Kolejna coroczna wyprawa z Azyzymutem (Kołem Hutniczo - Miejskiego O/PTTK w Krakowie) tym razem nasz cel jak ubiegłoroczny powrót na Bałkany, ale bardziej na południe (Bułgaria i Grecja) z zamiarem zdobycia dwóch wybitnych, a zarazem najwyższych szczytów wymienionych krajów.
02.06.2023. ul. Bulwarowa spotykamy się, po licznych pozdrowieniach wsiadamy do autobusu, gdzie każdy uczestników miał przydzielone mielsce.
Godzina 17 z minutami, odjazd. Początek podróży przebiegał sprawnie, a w między czasie zostaliśmy obdarowani gadżetami o które zadbał prezes Witek w postaci koszulek z nadrukiem jak również wydrukowanym programem, ale także poczęstunek słynnymi obwarzankami. Później męcząca podróż, ale nie do końca, przebiegła dość sprawnie i w godzinach popołudniowych następnego dnia zameldowaliśmy się w hotelu Zodiac w mieście Samokov.
Kolejny dzień 04.06.2023 to punkt programu zdoycie dachu Bałkanów. Godzina 4:00 rano pakujemy się z plecakami do autobusu i odjeżdżamy do pobliskiego kurortu Borovets, skąd w blasku czołówek ruszamy czerwonym szlakiem w stronę schroniska, dalej do następnego schronu, a stamtąd granią ubezpieczoną stalową liną na szczyt Musała 2925 (m.n.p.m.)
Dla mnie to drugie wejście, ale tym razem w warunkach zimowych. A zatem powyżej schroniska (2380 m.n.p.m.) znaleźliśmy się w strefie zimowej aury, gdzie licznie nad stawami zakwitły krokusy. Choć nie wszyscy z uczestników zdecydowali zdobywać najwyższy szczyt pasma Riły, każdy z nas osiągnął swój cel.
Wróciliśmy do do Borowca już różnymi ścieżkami w błocie, w wodzie, szczęśliwi i radośni, racząc się piwem w oczekiwaniu na autobus, później powrót do Samokov gdzie czekała już obiadokolacja.
Po nocnych imprezach śniadanko i w dalszą przygodę, kierunek Grecja do hotelu Bambus 3 w miejscowości Olimpiaki Akti, zakwaterowanie w przyzwoitych warunkach. Po obiadokolacji udajemy się do górskiej miejscowości Palaios Panteleimonas gdzie czeka nas urokliwa wioska z krętymi uliczkami wśród kafejek i niesamowitymi widokami nad zatokę Termajską oraz z bogatą florę niższego Olimpu.
Następny dzień 06.06.2023 to kąpiele błotne w nadmorskich błotach w okolicy Paralii, gdzie taplaliśmy się w zdrowotnych błotach raptem przypominając tubylców, no świetnie się bawiliśmy.
Później tawerna z lokalnym jedzeniem przy greckich rytmach i tak nabieraliśmy sił z myślą jutrzejszego dnia.
07.06.2023 r.to wyjątkowy dzień, a zaczął się wyjazdem 3:00 rano do bazy wojskowej oddalonej 2:30 od miejsca zamieszkania. Tak więc o poranku dotarliśmy przed koszary owej bazy mieszczącej się na wysokości około (1700 m.n.p.m) skąd po zameldowaniu ruszyliśmy wzdłuż wyciągu narciarskiego i dalej szlakiem czerwonym, a później niebieskim na szczyt Skolio (2905 m.n.p.m.), a stamtąd na Skala (2882 m.n.p.m), następnie wspinaczka na Mitikas (2918 m.n.p.m.). Góra Bogów mitologicznych zdobyta, nie tylko Zeus miał ją w posiadanie, również wybrańcy z wycieczki Azymuta PTTK Nowa Huta mogli zasiąść na jego tronie. Później droga powrotna tym samym szlakiem do bazy wojskowej skąd udaliśmy się autokarem do hotelu na obiadokolacje z pełnym bagażem wrażeń.
Dzień 08.06.2023 to wyprawa w Meteory to skały z piaskowca, sięgające nawet (540 m.n.p.m.) Na ich szczytach zbudowano kilkaset lat temu ludzkimi rękami monastyry, czyli greckie klasztory-miejsce spotkania Boga z człowiekiem. A wybudowano ich w sumie 24. Do dzisiejszego czasu pozostało sześć, w tym pięć męskich i żeński. Nam udało się jeden zwiedzić, a pozostałe oglądać z miejsc widokowych.
Kolejny dzień to zwiedzenie kanionu Enipeas oraz zakupy na targu i czas wolny na kąpiele w morzu czy przy hotelowym basenie.
10.06.2023 to pożegnanie z Grecją i ruszamy przez Macedonię Północną do Serbii do przygranicznego miasta Subotica, tam mieliśmy nocleg.
Miałem okazję zwiedzić centrum, szczególnie zachwyciła mnie synagoga oraz ratusz i kościoły.
11.06.2023 powrót do ziemi Ojczystej. Jednym zdaniem to była wspaniała wycieczka, myślę że wszyscy są zadowoleni z pobytu, dobrze zorganizowana, bez żadnych zatargów w miłej atmosferze.
Dziękuję organizatorom, a szczególnie prowadzącemu Witoldowi Bogaczowi, jak również Gienkowi Halo i wszystkim uczestnikom tejże wycieczki.
Stanisław Gluza