29.08-07.09.2022 r. Moja przygoda z Azymutem (Kołem Hutniczo-Miejskiego O/PTTK w Krakowie) na Bałkanach (Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina, Chorwacja). Sporo urozmaicenia. Trekingi w Góry Dynarskie min. na Zlą Kolatę 2535 m n.p.m., na dachu Czarnogóry. Kolejny Maglić 2386 m n.p.m., z którego większość rozważnych w związku z załamaniem pogody, deszczem i zapowiadaną burzą zrezygnowali. Poszło zaledwie kilka
osób chwackich, nieulękłych, którym szczęśliwie się udało obejść i wrócić. Kolejnym szczytem to Dinara 1831 m n.p.m. na który poszła cała grupa, też było pięknie. Ciekawą atrakcją było zwiedzanie Dubrownika - niezdobyte miasto- podziwianie zabytków, historii, sztuki i architektury. To miasto jest nimi nasycone do granic możliwości. To prawdziwy raj. Był czas i na odpoczynek, na głębokie zanurzenie w nieprzyzwoitą słoność morza w towarzystwie koncertujących cykad.
Te stworzonka niczym kameleony, niewidoczne potrafią grać śpiewnie symfonie, nieustannie. Udało mi się pochłonąć i zachować w pamięci niezliczoną ilość smaków, barw, dźwięków i zapachów. Tak właśnie smakuje, pachnie i gra ta kraina. Wokół towarzyszy zapach ziół, kwiatów, owoców, mieszających się z bryzą od morza, kąpanych w wiecznym słońcu. Pozdrawiam fanów przygód i odkrywców poznawania.
Ewa Skrzyńska