kontur (2 kB)

Trzeci Kondycyjny Rajd Mikołajów

Gorce - Stare Wierchy

2.12.2023 r.

Linia

Kierownik wycieczki:   Witold Bogacz

stare-wierchy (27 kB)
Schronisko PTTK Stare Wierchy Linia

Trasa górska:

Gorce


Stare Wierchy – szczyt w Gorcach. Znajduje się w głównym grzbiecie odchodzącym od Turbacza na zachód, na polanie Krauska na obrzeżach enklawy Gorczańskiego Parku Narodowego. Na polanie tej znajduje się także schronisko PTTK na Starych Wierchach.

Linia

Stare Wierchy - zamiast Turbacza

Oprócz tego że dzisiaj mamy wędrować,
Jeszcze „mikołajki” będziemy świętować.
Bo blisko Boże Narodzenie - to się czuje,
Już każde dziecko „mikołajki” świętuje.
(Biskup Mikołaj na patrona się nadawał,
On wszystkim ubogim swój majątek rozdawał.
Był z Miry - miasto w tureckiej pustyni tonie,
Lecz za jego siedzibę, uznano Laponię!
Zmarł 6 grudnia - stwierdzono, że święty,
Przywozi ludziom saniami - rózgi, prezenty.
Sanie ciągną reny - dziewięć ich - niewiele,
Najbardziej znany renifer - Rudolf - na czele.)
W planie był trzeci etap, „Niebieskim z Kacwina”,
Lecz wypadło inaczej, to pogody wina.
Na pewno na Turbacz, dojść by się nie dało,
Całą Małopolskę śniegiem zasypało.
Wielkie ciężarówki drogę zagrodziły,
Z dojazdem do celu wielkie problemy były.
Przez te utrudnienia dużo czasu mija,
„Nie idziemy na Turbacz!” - taka jest decyzja.
Nasz szlak na Turbacz, na pewno jest nie przetarty,
Więc marsz w takich warunkach, to nie są żarty.
Przy tym podejściu, męczylibyśmy się zdrowo,
I nie wyrobilibyśmy się czasowo.
„Trzeba zmienić trasę! - wariantów było parę,
W końcu wybraliśmy - schronisko „Wierchy Stare”.
Witkowi w tym względzie,dobrze pracuje główka,
Start ze stacji Cercle, z przysiółka Kowalówka.
Najpierw grupa niebieskim, wzdłuż płotu wędruje,
Za płotem wypasiony hotel się znajduje.
Teraz Kułakowy Wierch - lekko się wspinamy,
Resztki dwóch wyciągów i maszty mijamy.
Któryś raz tu idziemy, więc ten szlak już znamy,
Po drodze kilka szczytów i polany mamy.
(W trasie trzy „szczyty” - zdziwiona turystów mina:
Kułakowy Wierch, Obidowa, Jaworzyna.)
Z polan nic nie widać, widok jest bardzo zły,
Tatry oraz inne pasma przesłaniają mgły.
Wzdłuż całej trasy - z lewej i prawej strony,
Leżą - świeżego, sypkiego śniegu - tony!
Więc podczas dzisiejszej turystycznej tury,
Widzimy śniegowe, fantastyczne figury …
Wszystkie krzewy i drzewa, śniegiem obsypane,
Mamy postaci zwierząt lub śniegową bramę.
Zielony, rowerowy na nasz szlak wlatuje,
To połowa drogi - tablica pokazuje.
A kiedy przy schronisku, niebieski się kończy,
Z kolejnym, zielonym z Obidowej, się łączy.
Po dwóch godzinach marszu, mamy więc wyniki,
Jest Polana Krauska i szczyt Groniki.
(Taką informację turysta tu dostanie:
Schronisko jest pod szczytem, na tej polanie.)
Dwie godziny to nie źle - są i takie zdania,
Z mgły, schronisko „Stare Wierchy” się wyłania.
W tej gęstej mgle, schronisko emanuje ciszą,
Jak piękne ornamenty, sople z dachu wiszą …
To norma - w schronisku, w salach się rozsiadamy,
Kwaśnicę, rosół, pomidorową zjadamy.
Przy takiej pogodzie, tak najczęściej bywa,
Że turyści, nie szczędzą sobie również piwa!
Zajęliśmy dwie sale, w jednej zabawa trwa,
Grzesiek protest-songi, na gitarze wciąż gra.
I ja się przyłączam, przecież tę piosenkę znam,
Gdy grupa śpiewa - Lombardu - „Przeżyj to sam!”
Każdy jeden turysta, energią tryska,
Mikołaj, Anioł, Diabeł - proszą do ogniska.
(Podtrzymujemy tę tradycje każdej zimy,
Mikołaja, Diabła, Anioła - prowadzimy.)
Ubieramy kurtki, kijki bierzemy w dłonie,
Idziemy za schronisko - tam ognisko płonie.
Nawet wrogowi, tego spotkania nie życzę,
Dzisiaj oprócz Anioła są aż dwie Diablice!
(Teresa o swoją następczynię zadba,
Więc znalazła w Monice, kolejnego Diabła.)
Że Ewelina to Anioł, grupa też zgadła,
Tak „pracowała”, że aż peruka jej spadła …
A najlepszy przykład, Witia-Mikołaj daje,
On wszystkim turystom, prezenty rozdaje.
(Mikołaj nie docenił jednego człowieka,
„Endrju” choć Cię nie było, to deseczka czeka …)
Jest sześćdziesięciu Mikołajów - to nie mało,
Przy tej brzydkiej pogodzie, tylu się zebrało!
Podniosłość tego wydarzenia, w tym się czuje,
Że biel i czerwień, dzisiaj w trasie dominuje.
Gdy ci „mikołaje”, idą w śniegu gęsiego,
Długa czerwona linia - to coś wspaniałego.
Ponieważ przy ognisku dość ciekawie było,
Niektórym turystom, trudniej się schodziło …
Dobry humor przy zejściu, nie gaśnie w ekipie,
Choć dopiero teraz, śnieg intensywnie sypie.
(Przecież ten śnieg, z przerwami sypie od rana,
Lecz jest za sypki - nie ulepimy bałwana!)
Taki opad śniegu, dobrze nam nie wróży,
Bo będą problemy, w powrotnej podróży.
Jazda powrotna, nie była lepsza niż z rana,
Zakopianka - cała śniegiem zasypana!
(„Co z „niebieskim”? „ - grupa do powtórki ruszy,
Wtedy, kiedy w Gorcach wyrosną krokusy …)

Waldemar Ciszewski - 02.12.2023 r.
Linia

Obidowa - Schronisko PTTK Stare Wierchy - Obidowa
- 2.12.2023

Data
odbycia
wycieczki
Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
2.12.2023 Obidowa PKS Rdzawka II - Schronisko PTTK Stare Wierchy BZ.05 8 Tak
2.12.2023 Schronisko PTTK Stare Wierchy - Obidowa PKS Rdzawka II BZ.05 7 Tak
RAZEM 15

mikolaje (60 kB) Linia
Relacja fotograficzna - Waldemar Ciszewski
Relacja fotograficzna - Gibała Małgorzata
Linia Powrót
copyright