kontur (2 kB)

Pogórze Ciężkowickie

Tuchów - Tarnów

zakończenie szlaku niebieskiego

15.04.2023 r.

Linia
Kierownik wycieczki:
Eugeniusz Halo
pogorze01 (118 kB)

Pogórze Ciężkowickie

Pogórze Ciężkowickie – mezoregion geograficzny w południowo-wschodniej Polsce. Wchodzi w skład Pogórza Środkowobeskidzkiego.
Od zachodu sąsiaduje z Pogórzem Rożnowskim (oddziela je rzeka Biała), od wschodu z Pogórzem Strzyżowskim (oddziela je rzeka Wisłoka). Od północy graniczy z Płaskowyżem Tarnowskim, do którego opada wyraźnym progiem Góry św. Marcina (około 150 m względnej różnicy wysokości, 384 m n.p.m.). Od południa opada do Kotliny Jasielsko-Krośnieńskiej. Wierzchowina osiąga wysokość 320-440 m n.p.m. Najwyższym wzniesieniem jest Liwocz (562 m n.p.m.). Inne wybitniejsze wzniesienia to: Brzanka (534 m), Gilowa Góra (508 m), Kokocz (441 m). Powierzchnia regionu wynosi około 740 km2

Źródło: Informacje z (WP)

Linia

Trasa górska:

Pogórze Ciężkowickie

Tuchów - Tarnów


tarnow-profil (69 kB)
Profil trasy

Tuchów – miasto na południu Polski, w województwie małopolskim, w powiecie tarnowskim, siedziba gminy miejsko-wiejskiej Tuchów. Tuchów uzyskał prawa miejskie w 1340 roku. Był miastem w województwie sandomierskim w 1629 roku. W latach 1975–1998 miasto administracyjnie należało do województwa tarnowskiego.

Tuchów - Tarnów
- 24.09.2022

Data
odbycia
wycieczki
Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
15.04.2023 Tuchów - Las Tuchowski - Trzemeska Góra BW.01 9 Tak
15.04.2023 Trzemeska Góra - Góra św. Marcina BW.01 10 Tak
15.04.2023 Góra św. Marcina - Tarnów BW.01 4 Tak
RAZEM 23

pogorze02 (96 kB)

Etap końcowy trasy Wielki Rogacz - Tarnów

Po Świętach Wielkiej Nocy, zapachniało wiosną,
Zaś obżarstwo powoduje, że brzuchy rosną …
Dlatego niejeden, z utęsknieniem czeka,
By znów pojechać, na wycieczkę z PTTK-a.
Każda aktywność fizyczna, jest bardzo zdrowa!
Dziś kończymy projekt - z Rogacza do Tarnowa.
(„Czy Witek chory?” - każdy pytanie zadaje,
„Nie! Musi zarobić, więc kamienie sprzedaje! „)
Gienek i Mariusz - przecież sobie radę dadzą,
Grupę z Tarnowa, do Tuchowa poprowadzą.
Odwrócili trasę, za turystów radą:
Szybciej bus „doleci” na Tarnów autostradą!
Szybko więc i sprawnie, do Tarnowa wjeżdżamy,
Spod kropki, przy Starym Cmentarzu wyruszamy.
Ten cmentarz na Zabłociu, od dwustu lat znany,
Do rejestru zabytków, został wpisany.
Niejeden harcerz-patriota, ten cmentarz sprząta,
Kwatera powstańców - Campo Santo - jest piąta.
Przyszła - myślę pora - Panie i Panowie,
Abym napisał coś, o mieście Tarnowie?
Miasto leży przy Dunajcu, nad rzeką Białą,
Choć pierwsze grodziszcze, gdzie indziej powstało.
Benedyktyni z Tyńca, ci obrotni byli,
Wieś, dzięki księciu Hermanowi założyli.
I co było dalej, może ktoś zapyta?
Miasto tu lokował - Spycimir Leliwita.
Dzięki Łokietkowi miasto lokowano,
Leliwitów później, Tarnowskimi zwano.
Dzięki kolejnym władcom, działo tu się wiele,
Miastu nadawano, kolejne przywileje.
Ludzie byli obrotni, wszystko im sprzyjało,
Miasto handlowało i się rozwijało.
Nie mamy dziś czasu, na zwiedzanie Tarnowa,
A niejeden cenny zabytek się tu chowa.
Start z ulicy Tuchowskiej, już grupa się wspina,
Do parku i na Górę Świętego Marcina.
Na tej górze, znajduje się stara ruina,
Zamku - zbudowanego przez Spytka z Melsztyna.
Poniżej jest obiekt, ma dla dzieci znaczenie,
Choć nie tylko dzieci, kąpią się w basenie.
„Czy przebiegu tych tras, zmienić nie da rady?”
Cały czas asfaltem, idziemy do Zawady.
Kościółek w Zawadzie - osiągamy w krótki czas,
Architektury drewnianej ciekawy okaz.
Kościół - pod wezwaniem - Świętego Marcina,
Wszystkim znany, lecz jest jeszcze inna przyczyna.
Stąd pochodził Strzałkowski - to jego „robota”,
Zginął na misji w Peru, we wsi Pariacota.
(Dwóch młodych franciszkanów, czyście pamiętali?
Trzydzieści lat temu, żywota dokonali …)
Ostatni etap przejść trzeba, nie ma sprawy,
Ale marsz po asfalcie, jest mało ciekawy.
Ten marsz po asfalcie niestety nas dotyczy,
I w Tarnowie, i w Zawadzie, i w Łękawicy.
Widać, że natura mocno wiosnę czuje,
Bo niejedna żaba, przez szosę przejść próbuje.
Lecz choć w tych działaniach, żaba nie ustaje,
Nie każdej, przejść na drugą stronę się udaje …
Nowodworze - Łękawica - gdy drogi jest pół,
Wreszcie niewielki lasek, zwie się Czerwony Dół.
Po „asfaltowym marszu”, jest teraz „zapłata”,
Możemy odpocząć, bo stoi tu wiata.
Od dawna Azymut, turystom frajdę sprawia,
I na każdej górze, pieczątki zostawia.
By z tymi pieczątkami, miała sens akcja ta,
Musi być jakiś obiekt - np. wiata.
Teraz znów wracamy na „asfaltową turę”,
Ale przez las, wchodzimy na Trzemeszną Górę.
Mało szliśmy dziś lasem, lecz widać było to,
Że Lasy Państwowe, „równo z ziemią” lasy tną!
Z boków widać w stertach, drewna niejedną tonę,
To wszystko „na Chiny”, będzie wywiezione …
Kiedy w Zalasowej, z lasu znów wychodzimy,
Ruiny starej karczmy i wiatę widzimy.
To na naszej trasie, dziś kolejna wiata,
Za te ciągłe asfalty, będzie więc „zapłata”.
Bo w tej wiacie, przez chwilę odpoczywamy,
Na końcowy etap, do Tuchowa ruszamy.
Jak się sprawnie wędruje, to czas ucieka,
Bazylikę w Tuchowie, widzimy z daleka.
Ponieważ nasz cel, w zasięgu wzroku mamy,
Jak koń, gdy widzi stajnię, teraz przyspieszamy.
Chodzenie asfaltem, nieco nas załamało,
Ale na szczęście, to tylko pięć godzin trwało.
Na wycieczce, taka sprawa cieszy człowieka,
Że przed Bazyliką, busik już na nas czeka.
Ciągle nowe auta, na parking przybywają,
Wystrojeni goście, z aut wysiadają.
Ślub w Bazylice będzie! Wiecie czym się skończy …
Do grona „szczęśliwców”, nowa para dołączy!
Dwoje młodych ludzi powie: „Tak! Się kochamy! „
Nie można na to patrzeć … Do Huty wracamy.
Po dzisiejszym wyjeździe, cel jest osiągnięty:
Rogacz Wielki - Tarnów - szlak został domknięty!
Tym którzy szlak przeszli - zasada jest taka,
Należy się bardzo ładna - ponoć - odznaka.

Waldemar Ciszewski - 15.04.2023 r.


Linia
Relacja fotograficzna - Waldemar Ciszewski
Relacja fotograficzna - Eugeniusz Halo
Relacja fotograficzna - Małgorzata Gibała
Linia Powrót
copyright