Kierownik wycieczki: | Pustułka Janusz |
W tym roku 52 CRH miał metę w Głuchołazach. Korzystając z tej okazji grupa ze Stalowni obrała sobie za miejsce pobytu Lądek Zdrój. Jest to piękne, zabytkowe miasteczko, ma ładny rynek z ratuszem i urokliwy Park Zdrojowy ze słynnym sanatorium „Wojciech”. A wokół piękne rejony Sudetów Wschodnich za Śnieżnikiem na czele.
Wyjechaliśmy tradycyjnie w czwartek po południu. Pan Krzysztof - kierowca bez problemu i szybko dowiózł nas do ośrodka APIS w Lądku. Po zakwaterowaniu i zjedzeniu obiadokolacji cała grupa pod przewodnictwem komandora Janusza poszła zwiedzać uzdrowiskową część miasteczka.
W piątek rano przywitała nas pogoda dobra do maszerowania w górach - nie było upału . W trakcie śniadania dokonana została korekta trasy - zamiast iść tam i z powrotem tą samą trasą - wyjeżdżamy wyciągiem na Czarną Górę. Autokarem podjechaliśmy pod wyciąg. Ponieważ do pierwszego wyjazdu pozostało trochę czasu zwiedziliśmy stylową karczmę, przy okazji podbijając pieczątki w książeczkach GOT. Po wyjechaniu na górę spotkaliśmy grupkę rowerzystów - szaleńców, którzy bawili się zjeżdżając trasą narciarską.
My natomiast ruszyliśmy piękną, widokową drogą, szlakiem czerwonym wzdłuż Żmijowca docierając do schroniska pod Śnieżnikiem. Niestety pogoda zaczęła się psuć. Zachmurzyło się i zaczął padać drobny deszczyk. W schronisku im. Zb. Fastnachta zrobiliśmy sobie krótka przerwę. Mimo złej pogody prawie cała grupa podjęła decyzję o zdobyciu Śnieżnika – potrzebnego m/ in. do Korony Gór Polski lub Diademu Polskich Gór. Niestety jak to bywa na Śnieżniku- pogoda się załamała. Zaczął padać deszcz, zasnuła się mgła i nawet sypnęło gradem. Niezrażeni turyści po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia, niestety nie schodząc do pomnika słonia po czeskiej stronie, zeszła do schroniska - mokra ale zadowolona.
Potem już przy lepszej pogodzie szlakiem żółtym zeszliśmy na parking w Kletnie koło Jaskini Niedźwiedziej. Oczywiście 500 m przed autokarem znowu dopadł nas deszcz a raczej ulewa.
Susząc się już w autobusie wróciliśmy do ośrodka. Po obiedzie był czas wolny, a wieczorem zaplanowany był grill i oczywiście próby inscenizacji naszego wejścia na metę. Ponieważ pogoda była kiepska, kierownik ośrodka pan Emilian, zaproponował śpiewy w sali, a grilla na stołówce.
Wiedząc, że nasza grupa jest bardzo zdolna i zdyscyplinowana wystarczyło parę razy prześpiewać piosenkę i już wszyscy umieli. Tekst piosenki ułożył jak zwykle Janusz do melodii „Niech żyje wolność”. Młodzież - tzn. Anita, Kasia, Paweł pod kierownictwem Joli i Leszka zrobiła 20 transparentów z hasłami wolnościowymi; "Ludwiku do rondla";, „Kobiety na traktory”, „4x tak” i tym podobne. Cały wieczór skończył się śpiewaniem piosenek turystycznych.
W sobotę autokar podwiózł nas do Bielic. Pan kierowca Krzysztof narażając się na jazdę na wstecznym biegu - dowiózł nas aż do samego końca drogi. Na szczęście okazało się, że było gdzie nawrócić, więc spokojnie mogliśmy udać się w góry. Tym razem było to Kowadło najwyższy szczyt Gór Złotych. Piękną ścieżką przez las, a potem wzdłuż słupków granicznych osiągnęliśmy następny szczyt do Korony. Pogoda była super, ciepło i słoneczko (szkoda, że nie na Śnieżniku).
Po krótkim odpoczynku i oczywiście po zrobieniu serii zdjęć zeszliśmy do Bielic. Stamtąd prosto do Głuchołaz na metę 52 rajdu. Droga wiodła przez góry Złote, przez piękny las. Po drodze minęliśmy obelisk poświęcony Marianowi Bublewiczowi - kierowcy rajdowemu, który zginął tu w czasie Rajdu Polski.
Nam się ta droga podobała, nie wiemy tylko czy spodobała się panu kierowcy jazda po wąskiej drodze i licznych serpentynach. Ale szczęśliwie dotarliśmy do Głuchołaz i tu zaczął się problem. Jedziemy prosto na metę do ośrodka „Czerwony Kozioł” - a tu niespodzianka w postaci wiaduktu kolejowego!!.
Próbujemy się zmieścić pod nim - nic z tego! Pan kierowca cofa paręset metrów i dopiero tam zawraca - szukamy innego dojazdu. Miła panienka informuje nas, że jest możliwość objechania z innej strony - jedziemy, a tu koniec drogi. Wracamy jeszcze raz pod wiadukt - nie puszcza!!! Policja każe nam zawrócić na parking i stamtąd na piechotę. Tak też robimy - bierzemy nasze gadżety, przebieramy się w stroje i mocno spóźnieni docieramy ma metę.
Po odśpiewaniu naszej piosenki staramy się wziąć udział w konkursach. Niestety z uwagi na późną porę, nie bardzo nam się to udaje, mimo, że konkursy były bardzo sprawnie przeprowadzone pod kier. Doroty i Marka Szali. Czekając na ogłoszenie wyników jemy posiłek turystyczny, usiłujemy zagospodarować sobie czas.
Wreszcie nastąpiło wręczanie nagród - za wszystkie konkursy i za całokształt. Nam jak zwykle zabrakło 1 punktu aby być „na pudle”. Mimo to zadowoleni i pełni wrażeń wracamy do Lądka Zdroju. Po późnej obiadokolacji nastąpiło podsumowanie naszego występu. Komandor Janusz podziękował wszystkim za wkład, udział i wzorowe odśpiewanie piosenki.
W niedzielę przy pięknej pogodzie jedziemy do Kłodzka, gdyż mieliśmy zamówionego przewodnika do zwiedzania Twierdzy. Pan przewodnik okazał się bardzo miłym i rozmownym człowiekiem.
Tak że zamiast skrócić - to zwiedzanie jeszcze się przedłużyło. Niestety brakło już czasu na wypełnienie ostatniego punktu programu - wyjścia na Kłodzką Górę - jest okazja aby tu przyjechać jeszcze raz, natomiast starczyło czasu na zwiedzenie miasta.
Po obiedzie i szybkim pakowaniu, żegnani przez pana Emiliana Towarnickiego - kierownika ośrodka - wyjeżdżamy do domu. Mieliśmy dojechać szybko i sprawnie. Niestety nie wzięliśmy pod uwagę gigantycznego korka na autostradzie - przyjazd opóźnił się prawie o 2 godz.
Ale mimo to wszyscy byli bardzo zadowoleni. Zobaczyliśmy kawałek kotliny kłodzkiej i Sudetów, zdobyliśmy Śnieżnik i Kowadło oraz IV miejsce na CRH!!
Do zobaczenia za rok na 53 CRH
Uczestniczka
Data odbycia wycieczki |
Trasa wycieczki | Nr grupy górskiej wg reg. GOT |
Punktów wg reg. GOT |
Czy przodownik był obecny |
20.06.2014 | Czarna Góra – Przełęcz pod Jaworową Kopą | S.16 | 1 | Tak |
20.06.2014 | Przełęcz pod Jaworową Kopą – Żmijowa Polana | S.16 | 1 | Tak |
20.06.2014 | Żmijowa Polana - Rozdroże pod Żmijowcem | S.16 | 5 | Tak |
20.06.2014 | Rozdroże pod Żmijowcem – Hala pod Śnieżnikiem Schronisko PTTK | S.16 | 2 | Tak |
20.06.2014 | Hala pod Śnieżnikiem Schronisko PTTK - Śnieżnik | S.16 | 4 | Tak |
20.06.2014 | Śnieżnik - Hala pod Śnieżnikiem Schronisko PTTK | S.16 | 2 | Tak |
20.06.2014 | Hala pod Śnieżnikiem Schronisko PTTK - Rozdroże pod Żmijowcem | S.16 | 1 | Tak |
20.06.2014 | Rozdroże pod Żmijowcem - Jaskinia Niedźwiedzia | S.16 | 3 | Tak |
20.06.2014 | Jaskinia Niedźwiedzia - Kletno | S.16 | 1 | Tak |
RAZEM | 20 |
Data odbycia wycieczki |
Trasa wycieczki | Nr grupy górskiej wg reg. GOT |
Punktów wg reg. GOT |
Czy przodownik był obecny |
21.06.2014 | Bielice - Kowadło | S.16 | 4 | Tak |
21.06.2014 | Kowadło – Bielice | S.16 | 2 | Tak |
RAZEM | 6 |