Kierownik wycieczki: | Janusz Gwizdowski |
Ilość uczestników: | 54 |
Pogoda: | prawie wiosenna |
Sobotni poranek paskudny - wiatr, deszcz, pełne zachmurzenie nie wróżące nic dobrego na narciarski wyjazd a nastroje narciarzy minorowe i pesymistyczne. Pomimo takiej aury frekwencja stu procentowa. Na poprawę pogody liczyli tylko organizatorzy, którzy wręcz zapewniali, że będzie słońce na Jaworzynie Krynickiej w co absolutnie nie wierzyli uczestnicy. W takich nastrojach o ósmej wyjeżdżamy z Krakowa kierując się w stronę Beskidu Sądeckiego. I oto im bliżej Krynicy ulegała poprawie pogoda a po przyjeździe na miejsce do Czarnego Potoku Jaworzyna Krynicka powitała nas pełnym słońcem.
Przygodę narciarską zaplanowaliśmy w godzinach od 12-tej do 18 -tej wybierając taką opcję karnetową. Warunki narciarskie były dobre, wszystkie wyciągi czynne, wiatr dosyć duży ale za to piękne słoneczko. Jazdę na nartach urozmaiciły nam wspaniałe w tym dniu widoki rozciągające się ze szczytu Jaworzyny na Beskid Niski z Lackową i Buszowem, Beskidu Sądeckiego a szczególnie panoramy Tatr z niezapomnianym widokiem w promieniach zachodzącego słońca. W karczmie u Golca zasłużony odpoczynek przy grzanym piwku i szarlotce po czym już przy sztucznym oświetleniu zakończyliśmy jazdę.
Łaskawą tym razem dla nas Jaworzynę Krynicką i Krynicę pożegnaliśmy w pełni zadowoleni i do syta "wyjeżdżeni". W towarzystwie gwiazd i pełni księżyca dotarliśmy do Krakowa gdzie o 21.30 zakończyliśmy kolejną przygodę narciarską.
Janusz "NUNUŚ" Pustułka