kontur (2 kB)

Jura Krakowsko - Częstochowska
13.07.2014 r.

Prowadzący: Stefan Jurkowski

Jura Krakowsko-Częstochowska

Na wycieczce czułam się niczym "rybka w wodzie". A po powrocie, jak rybka w akwarium bez wody. Pogoda była idealna. Słońce mocno przygrzewało ale upału nie odczuliśmy, bo chłodny zefirek chronił nas od nadmiaru ciepła. Trasa jak przystało na Jurę (dla mnie) była szczególnie atrakcyjną, interesującą. Zaczęliśmy w Kusiętach, po drodze zaglądnęliśmy do jaskini w Zielonej Górze, dalej poszliśmy do jeziorka kresowego i w Góry Towarne (podziwiałam wyniosły grzbiet z dołu), potem dotarliśmy do pomnika męczeństwa a stamtąd poszliśmy na wzgórze do ruin zamku i zeszliśmy do spichlerza zatrzymując się na krótki popas. Następnie wyruszyliśmy wg "rozpiski" do Zrębic, skąd autokar miał zabrać nas w drogę powrotną. Niewielka część trasy przebiegała przez otwartą przestrzeń, pozostała przez lasy sosnowe. Cudowne zapachy runa leśnego z mnogością owoców: poziomek, malin, jagód - nie dość, że nadają kolorytu leśnym obszarom to zawsze są rajem dla naszych podniebień. Łącząc z wonią sosnowego igliwia czy urodą pól w bujności dojrzewających zbóż, łąk tonących w różnorodnych gatunkach traw, ukwieconych chabrami, rumiankami, makami i niezwykle barwnymi aromatycznymi ziołami - takie zapachy i widoki na zawsze muszą zapisać się w pamięci! Ach, ta natura - ona to dopiero potrafi tworzyć prawdziwe dzieła sztuki. Jednym z dzieł człowieka w Olsztynie k/ Częstochowy jest zamek królewski o charakterze warownym, wzniesiony na wypiętrzeniu skał z wapienia w wieku XIII, w gotyckim stylu. Należy do Szlaku Orlich Gniazd i zaliczany jest w poczet zamków jaskiniowych, gdyż w jego konstrukcję włączono wapienne ostańce. Rozbudowany przez Kazimierza Wielkiego w latach 1349-59 stał się twierdzą obronną na pograniczu śląsko - małopolskim. W 1370 r. dostał się pod władanie Władysława Jagiełły a od 1406 r. stał się siedzibą wojsk. W roku 1587 pierwszego poważnego zniszczenia zamku dokonał Maksymilian Habsburg, pretendent do polskiej korony. Kolejne poczynili Szwedzi. W końcu uległ on całkowitemu zniszczeniu. W latach 1727-29 rozebrano dolne partie zamku a materiał wykorzystano pod budowę kościoła w Olsztynie. Okres świetności zamku przypadł na wiek XVI. Wówczas składał się z pięciu części: dwa przedzamcza; górnego, środkowego i dolnego. Od strony pd. - wsch. wzgórza wjazd prowadził przez most zwodzony i bramę w wieży podłączonej z murami obronnymi. Kolejną część zamku stanowiło pierwsze wydłużone podzamcze z budynkami gospodarczymi oddzielonymi od zamku murem i bramą. Dolny zamek składał się z zabudowań gospodarskich i domu mieszkalnego zwanego Kamieńcem. Nastęna brama wiodła do zamku średniego mieszczącego się u podnóża okrągłej wieży połączonej z górnym zamkiem mostem zwodzonym nad sofą i bramą w murze wieży. W tej części zamku mieściły się trzy pokoje królewskie: sypialnia, sala sądowa, jadalnia i kuchnia. Dziś pozostało nam podziwiać ruiny i dwie rekonstrukcje wież. Jedną z nich jest baszta gotycka Dożan z drugiej połowy XIII wieku - wysokość 35 m. W dolnej części okrągła w górnej ośmiokątna, zbudowana z cegły. Basztę przeznaczono na więzienie. Drugie podzamcze w pł.- zach. części zamku z kwadratową basztą było wieżą obserwacyjną, zwaną sołtysią. Zamek okalał mur obronny. Burzliwe dzieje zamku doprowadziły do jego całkowitego zniszczenia. Na szczęście ocalałe szczątki historycznego obiektu wznoszą się górując nad Olsztynem. Najbliższe otoczenie ruin urozmaicają rozrzucone o różnych wielkościach głazy skalne, ostańce, nadając krajobrazowi szczególnego charakteru - jurajskiego. U podnóża ruin godną uwagi jest gospoda - restauracja, którą zrekonstruowano z dawnego spichlerza. Powiem krótko (o spichlerzu) - "cacucho". Reszta opisów miejsc i tras jest w "rozpisce" przygotowanej przez prowadzącego - naszego Stefanka.

Marylka

Ruiny zamku
Relacja fotograficzna - Koło ZA
Powrot
copyright