W dniach 22-25 maja br. Komisja i Klub Turystyki Górskiej Hutniczego Oddziału PTTK w Krakowie zorganizowały kolejne spotkanie hutniczej braci na szlakach górskich w Beskidzie Sądeckim z metą rajdu w Piwnicznej Zdroju.
Impreza ta cieszyła się dużą frekwencją mieszkańców Krakowa, Bochni, Sosnowca, Zawiercia, Zdzieszowic i in. zorganizowanych w "autobusowe drużyny" - bo taka forma przejazdu ciągle jest bardzo wygodna, znakomicie ułatwia dojazd do punktów startowych na beskidzkie szlaki i powrót z nich. Rekordowa ilość 826 uczestników świadczy o potrzebie organizowania takich imprez. Było sporo debiutantów ale i dużo wytrwałych, corocznych bywalców, był też szeroki przedział wiekowy - od wieku niemowlęcego do "słonecznych emerytów".
Od pewnego czasu pojawiają się na rajdzie całe rodziny; rodziców naśladują dzieci, czasami już dorosłe, z własną pociechą.
Pięknym przykładem wysiłku byli p. Marta i Sławomir Polowiec, którzy nieśli po górskim szlaku maleńką Nikolę od Rytra przez Hale: Pisaną i Łabowską do Łomnicy Zdroju, ponad 7 godzin na trasie ! Było w tym czasie ostre podejście, zielone lasy, hale i sporo błota, 2 schroniska i gdzieniegdzie przebłyski słońca, ale przede wszystkim mgły i obłoki dominujące w tegorocznym rajdzie. Dzieciak usadowiony w nosidełkach wyglądał na zadowolonego, podobnie jak inni uczestnicy górskiego rajdowania.
Dzień wcześniej, drużyna KTG, wędrując z Rytra tym razem do Niemcowej, mogła zobaczyć samotny domek słynnej Babci Ludwiki Nowakowej, która mieszka tam od kilkudziesięciu lat - a od wielu lat sama. Nie ma prądu, w jednej izbie jest jedno małe okno i kilka prostych sprzętów domowych. Dzieci rozjechały się po świecie, ale czasami wydrapują się na górę, podobnie jak życzliwi sąsiedzi z dołu. Babcia martwi się co stanie się z jej domem, bo przecież ma 86 lat i kiedyś spotka się z obłokami&
Wpisujemy się do pamiętnika Babci, gdzie jest wiele miłych życzeń, m. in. od reżysera Andrzeja Wajdy, jest też wpis po japońsku (dobrze, że z tłumaczeniem).
Miłym akcentem na zakończenie rajdu było wręczanie przez Jerzego Gajewskiego i Jerzego Zgałę legitymacji i odznak nowo mianowanym przodownikom turystyki górskiej w liczbie aż 13 osób:
Jolanta Turkiewicz Pustułka, Krystyna Kania Zajma, Agata Karwowska, Elżbieta Ochyra, Renata Martemianow, Dariusz Ochyra, Adam Lemoch, Marek Prostacki, Jacek Sania, Janusz Pustułka, Andrzej Sieja, Robert Szynal, Jan Ślazik - to jest piękny efekt aktywności Hutniczego Oddziału PTTK.
Bardzo widoczne były związki zawodowe, nie tylko z krakowskiego oddziału AMP. Przewodniczący MOZ NSZZ Solidarność Władysław Kielian gościł kolejny raz wśród hutników: "Podoba mi się tutaj z Wami, ludzie po pracy chcą się bawić, myślę, że mój udział przyczynił się do wzrostu ilości uczestników a I miejsca zdobywane przez naszą drużynę mobilizują". Pan Władysław ubolewał, że nie wszystkie spółki wydzielone z HTS do końca rozumieją potrzebę sponsorowania tego typu imprez. Przewodniczący Solidarności 80 Eugeniusz Hlek: "Jestem pierwszy raz na tym rajdzie, uczestniczyłem tylko w rajdach walcowników i będę na Centralnym w przyszłym roku".
Było też szefostwo NSZZ Pracowników MSP SA: Janusz Lemański i Jan Mazgaj.
Przewodniczący ZK ZZIT i równocześnie Wiceprzewodniczący Forum ZZ i delegat do MOP Zygmunt Mierzejewski przyjechał nie po raz pierwszy, bo "Wasz rajd to jedna z lepszych imprez tego rodzaju, dobry przerywnik między sesjami w Brukseli, Rzymie czy Genewie"
Na mecie rajdu występowały Regionalny Zespół "Dolina Popradu" i Kapela rodzinna "Boguckich" z Miejsko - Gminnego Ośrodka Kultury w Piwnicznej -Zdroju kierowanego przez Dyrektor Bogumiłę Szczepanik (dużo informacji na stronie: www.piwniczna.pl) a zespół zapewniła tak jak i puchar dla najliczniejszej grupy rajdowej Pani Burmistrz Urzędu Miasta i Gminy Joanna Leśniak.
Najlepszymi prezentacjami na mecie - oryginalnymi występami popisały się grupy z krakowskiej Stalowni i KTG, choć najgłośniejsza była "Galicja" na Harleyach, której szefował Marek Szymacha. Chętnych do zrobienia sobie fotki na jego maszynie informował: "Siadać, ale uważać na gorące rury !"
Rajdowi po raz 11 komandorował z pasją Eugeniusz Halo mając wsparcie w obecnej na rajdzie swojej rodzinie oraz w sztabie organizacyjnym z KTG.
Czyż Pan Eugeniusz nie powiększył Turystycznej Rodziny w tym roku do 826 osób? Chyba tak!
Wsparcia sponsorskiego udzieliły w tym roku firmy związane z hutnictwem i nie tylko. Serdeczna podziękowania w imieniu uczestników i organizatorów.
Stanisław Grabowski
Komandor rajdu | Eugeniusz Halo |
Z-ca komandora | Edward Zajma |
Kwatermistrz | Władysław Aksamit |
Sekretarz rajdu | Beata Halo, Małgorzata Jurkowska |
Promocja | Stanisław Grabowski |
Kierownik mety | Stefan Jurkowski |
Kierownik konkursów | Renata Martemianow |
Szef nagłośnienia | Grzegorz Szczotka |