Kierownik wycieczki: | Jacek Wiechecki |
Stacja kolejki Popradzkie Pleso - Popradská polana
- Odbočka Zimnej cesty na Štrbské Pleso
- Popradské pleso, rázcestie
- Horský hotel Popradské pleso
- Rázcestie nad Popradským plesom
- Odbočka Zimnej cesty na Štrbské Pleso
-Trigan
- Štrbské Pleso, rázcestie pred Heliosom
- Liečebný Dom, Solisko, rázc.
- Chata pod Soliskom
- Liečebný Dom, Solisko, rázc.
- Liečebný Dom, Solisko
- Štrbské Pleso
Data odbycia wycieczki |
Trasa wycieczki | Nr grupy górskiej wg reg. GOT |
Punktów wg reg. GOT |
Czy przodownik był obecny |
20.01.2024 | Stacja kolejki Popradzkie Pleso - Horský hotel Popradské pleso | Słowacja | 7 | Tak |
20.01.2024 | Horský hotel Popradské pleso - Štrbské Pleso, rázcestie pred Heliosom | Słowacja | 5 | Tak |
20.01.2024 | Štrbské Pleso, rázcestie pred Heliosom - Liečebný Dom, Solisko, rázc. | Słowacja | 1 | Tak |
20.01.2024 | Liečebný Dom, Solisko, rázc. - Chata pod Soliskom | Słowacja | 9 | Tak |
20.01.2024 | Chata pod Soliskom - Štrbské Pleso | Słowacja | 4 | Tak |
RAZEM | 26 |
Powiem wam - sam bardzo zaskoczony byłem, Bo przez rok z „Wędrowcami”, nigdzie nie chodziłem. Choć jestem tym faktem zadziwiony srodze, Ale w tamtym roku, nie było nam „po drodze”. Dobrze, że Jacek za dużo nie kombinuje, Cykl - „schroniska zimą” - nadal kontynuuje. Trzy tygodnie w tym roku, nigdzie nie jechałem, Dlatego dzisiaj z Jackiem, w góry się wybrałem. Widać że każdy z turystów energią tryska, Dużo ludzi dziś jedzie - „na trzy schroniska”. W drodze, postój w Nowym Targu - to nic nowego, Tu spotykamy znajomych, z „Wierchu Nowego”. To „zamknięta” grupa - ci co góry kochają, Więc ci sami ludzie, ciągle się spotykają. „Wierchu” - droga na miejsce, dzisiaj bardzo bliska, Celem ich wędrówki - Dolina Kościeliska. Choć nieco krótsza, jest nasza trasa piesza, Lecz trzeba dojechać, do Popradskiego Plesa. Chętnych do zjazdu z Łomnicy, dziś grupa duża, Przez ogromny korek, nasz dojazd się wydłuża. Co chwilę, niestety w tym korku stajemy, Do celu - cztery i pół godziny jedziemy. W Popradskiej Elektriczce długo nie czekamy, Szlakiem niebieskim, do góry wyruszamy. Szlak mknie asfaltem, z prawej Osterwę widzimy, W cztery kwadranse, do dwóch schronisk dochodzimy. Byliśmy tu wiele razy - schroniska znacie, Myślę o Popradskiej i Majlatowej Chacie. Pogoda cudowna, więc zdziwienia nie budzi, To, że w obu schroniskach jest mnóstwo ludzi. Porobimy tu zdjęcia, chwilę posiedzimy, Po dwóch kwadransach, w powrotną drogę ruszymy. Jedni piją piwo, mnie zaś poszedł gładko, „Majlatowy czaj” - z alkoholową „wkładką” … (Tyle jest ostrzeżeń, lecz to nie pojęte, Ludzie wchodzą na taflę - przecież zamarznięte!) Przy Majlatowej Chacie słyszę takie gadki: „Zobacz, jakie ona ma piękne pośladki!” Nad Popradskim Plesem, w cieniu wysokich gór, Rozgorzał w towarzystwie, taki oto spór: „One są w legginsach!” - to niektórych pań zdanie. Panowie twierdzą - „Mają duże „de” te panie!” (Legginsy brazylijskie za zadanie mają, Że piękne pośladki u pań podkreślają. Zawsze odwróci głowę, młody czy starszy pan, Widząc legginsy - push up, czyli wysoki stan. Brazylijczycy - też legginsy ubierają, Ciekawe co u nich, one podkreślają …) Każdy uczestnik sporu, przy swym zdaniu trwa, Przez dotyk tego sporu, rozstrzygnąć się nie da! Jacek dzisiaj wprowadził takie rozwiązanie, Każdy, ma swoją koncepcję na wędrowanie. Teraz szlak zielony, przez godzinę nas niesie, Trasą w kopnym śniegu - po górach, po lesie. Na trasie dużo mężczyzn ale więcej jest pań, Dochodzimy do rozejścia, co zwie się Trigan. Stąd kolor szlaku na czerwony zmieniamy, Do Strbskiego Plesa, dwadzieścia minut mamy. Idziemy zwartą grupą, grupa dosyć spora, Szlakiem czerwonym, wkoło Szczyrbskiego Jeziora. Idziemy ostrożnie, bo jest bardzo ślisko, Aleje wkoło jeziora - to lodowisko. Mimo to, wytrwale czerwonym wędrujemy, Na Solisko, niebieskim wejść planujemy. Że to był błędny zamysł, wkrótce się okaże, Ponieważ po niebieskim, szusują narciarze. Dla pieszych turystów, niebieski dziś zamknięty, Przez to, żaden z turystów nie jest uśmiechnięty. Może chociaż kolejką w górę wyjedziemy, Pełni nadziei, tam swe kroki kierujemy. Ale niestety i tu - Panowie i Panie, Spotkało wszystkich - wielkie rozczarowanie. Słowacy - dzisiejszy dzień dali im w darze, Kolejką mogą jeździć, wyłącznie narciarze. Jedni do Doliny Młynickiej kierują krok, Żółtym szlakiem - chcą zobaczyć wodospad Skok. Uparci - nie rezygnują z planowej tury, Nartostradą idą, do schroniska do góry. Uparci - Schronisko pod Soliskiem zdobyli, Dobrze, że mandatu za to nie zapłacili. Leniwi (albo chorzy), też się nie zawiedli, W kilku karczmach Strbskiego Plesa się rozsiedli. Ci, którzy w Schronisku pod Soliskiem byli, Niestety do autobusu się spóźnili. Aby dla kierowcy, źle to się nie skończyło, W drodze powrotnej, postoju już nie było. (Z tym niebieskim, „akcja” była niespodziewana, Lecz cała wycieczka - bardzo, bardzo udana!) Waldemar Ciszewski - 20.01.2024 r. |