kontur (2 kB)

Komisja

XXIII Rajd Komisji Działalności w Miejscu Zamieszkania i Pracy
ZAWOJA
21-23.05.2010 r.

Pieczatka rajdowa


Beskid Żywiecki ponownie gościł uczestników XXIII Rajdu Komisji Działalności w Miejscu Zamieszkania i Pracy. 43 uczestników wyruszyło w piątek po południu z Krakowa by dotrzeć do Ośrodka Wypoczynkowego Silver (dawniej Transportowiec) w Zawoi, gdzie wyznaczono metę tegorocznego rajdu. Po kolacji DJ- Faja, który ostatnio porzucił fajkę dla zdrowia, tradycyjnie umilał nam czas muzyką a my bawiliśmy się i integrowaliśmy przy złotych napojach i przebojach.

W sobotę z Przełęczy Lipnickiej wyruszyliśmy do nowego schroniska PTTK na Markowych Szczawinach. Po krótkim odpoczynku i po uzyskaniu informacji od dyżurnego GOPR, 7 osobowy skład wyruszył Percią Akademików na szczyt Diablaka a 11osób postanowiło zdobyć Babią Górę z Przełęczy Brona. Przebłyski słońca, mgła, deszcz, grad i pomruki odległej burzy skłoniły nas do krótkiego pobytu na szczycie.



Podczas schodzenia jednemu z uczestników odnowiła się kontuzja ale po udzieleniu pomocy o własnych siłach dotarł do Markowej, gdzie oczekiwał autobus. Pozostali zapaleńcy kontynuowali trasę zgodnie z programem tak jak kolejna grupa, która udała się na Małą Babią a dalej do Przełęczy Jałowieckiej i Czatoży. Pozostałych uczestników poprowadził Adam zielonym szlakiem do Czatoży przez Zawoję Markowa.

Pogoda była na tyle łaskawa, że pozwoliła przejść trasę praktycznie bez deszczu. Po obiedzie tradycyjnie rozpoczęły się konkursy. Emocji było co nie miara. Prym wiodły panie co udowodniły zajmując czołowe lokaty. Dalsza część wieczoru upłynęła w dyskotekowych rytmach.

Niedziela przywitała nas pełnym słońcem. Na trasę wyruszyliśmy z miejscowości Matusy, przechodząc obok Klasztoru Sióstr Zmartwychwstanek oraz odwiedzając prywatne schronisko Opaczne. Po krótkim odpoczynku i ostrym podejściu dotarliśmy na rozległą polanę szczytu Jałowca (1111m). Widoczność nie była rewelacyjna ale na tyle dobra, że pozwoliła dostrzec i odgadnąć wszystkie szczyty z rozległej panoramy oraz dojrzeć Jezioro Żywieckie.

Czas szybko upłynął. Przed odjazdem zostały wręczone nagrody za udział w konkursach rzutu beretem, wbijania gwoździ i wiedzy turystycznej.

Podsumowując pomimo braku zainteresowania ze strony Zarządu Hutniczego Oddziału PTTK imprezę uważam za udaną. Pragnę gorąco podziękować wszystkim uczestnikom za wspólną wędrówkę i zabawę. Beskid Żywiecki po raz kolejny udowodnił, że posiada niezapomniane walory, urok i łaskawą dla nas pogodę. Dziękuję DJ - Andrzejowi za przeboje w otoczce kolorowego dymu oraz Adamowi jako sile napędowej, za duże zaangażowanie i pomoc w przeprowadzeniu imprezy.

Dariusz Opalski

Relacja fotograficzna
Linia
kontur (2 kB)
copyright