Beskid Żywiecki 11.07.2009

Szlakiem schronisk Beskidu Żywieckiego

To druga wizyta w tym roku pod patronatem Komisji Działalności w Miejscu Zamieszkania i Zakładzie Pracy w Beskidzie Żywieckim mająca na celu poznanie regionu i licznych schronisk.

Tym razem 43 uczestników wyruszyło na wymagającą i długą trasę z przełęczy Ujsolskiej zwanej inaczej Glinka (845 m). Z nieczynnego przejścia granicznego niebieskim szlakiem granicznym udajemy się do Bacówki PTTK na Hali Krawcula pod szczytem Krawców Wierch (1039 m). Rozciągnięta grupa szybko dociera do bacówki poganiana sapiącym oddechem zamka.

Po potwierdzeniu pieczęcią w książeczce GOT i pamiątkowym grupowym zdjęciu, żółtym szlakiem podążamy w stronę Trzech Kopców (1216 m), a następnie czerwonym szlakiem do schroniska na Rysiance. Po drodze rozkoszujemy się dorodnymi górskimi jagodami i podziwiamy popisy górskich kolarzy w czasie zjazdu od strony Pilska, kończącym się w grząskiej mazi aż po osie kół. Jeszcze tylko krótkie podejście na Halę Rysianka i jakże zasłużony odpoczynek w schronisku na zregenerowanie sił.

Ale czasu nie idzie zatrzymać, mając wybór, w składzie dwu-osobowym obieramy kierunek Romanka (1366m).
Pozostali uczestnicy pod okiem Adama idą przez Halę Lipowską zatrzymując się w Schronisku po pieczątkę i szlakami zielonym i żółtym przez Redykalny Wierch docierają do Hali Boraczej. Kilku minutowy pobyt w odnowionym schronisku i ostatnie zejście czarnym szlakiem do Żabnicy Skałka, gdzie oczekuje zniecierpliwiony kierowca.

Samotna dwójka zdobywa Romankę, robi pamiątkowe foto na szczycie i kieruje się stromym zejściem w stronę Słowianki (830m). Potwierdzenie w książeczce GOT uzyskujemy od gospodyni Górskiej Stacji Turystycznej po uprzednim zakupie płynów (złocistych) uzupełniających niedobór minerałów w organizmie. Pozostaje ostatni 40-minutowy odcinek do pokonania i w agropensjonacie Alaska potwierdzamy swą bytność w Żabnicy Skałce.

Była to trasa z charakterem a przekrój wiekowy był mocno zróżnicowany i dlatego wyrazy uznania dla każdego, kto zdecydował się wziąć w niej udział. Myślę, że nie zrażeni już za miesiąc spotkamy się i będziemy podziwiać Pilsko.

Dariusz Opalski

 

Relacja Fotograficzna - Dariusz Opalski
Panoramy - Dariusz Opalski