kontur (2 kB)

"Spotkania..."

...w Galicji u Franciszka Józefa
30 wrzesień 2006 r.

Linia

Począwszy od jesieni 2006 roku, Komisja Działalności w Miejscu Zamieszkania i Pracy rozpoczyna organizację cyklu spotkań integracyjnych dla osób sprawnych i niepełnosprawnych pod wspólnym tytułem "Spotkania...". Mają one na celu umożliwienie w szczególności osobom niepełnosprawnym poznania historii najbliższych okolic, miejsc w których mieszkają, pracują i żyją.

Pierwsze spotkanie odbyło się 30.09.2006 r. pod hasłem "Spotkanie w Galicji u Franciszka Józefa", w którym brali udział niewidomi i niedowidzący. Gościliśmy u Pana Franciszka Józefa Dziadonia, Dyrektora Młodzieżowego Domu Kultury Fort 49 Krzesławice. Podczas cztero i półgodzinnego spotkania Dyrektor Ośrodka zapoznał uczestników z historią fortu, Galicji w dobie autonomii, ze szczególnym uwzględnieniem fortu jako miejsca straceń więźniów hitlerowskiego oprawcy podczas II wojny światowej.

Forty Forty

Szczególne wrażenie na słuchaczach wywarły listy straconych więźniów, które pisali w chwilach oczekiwania na egzekucję. Wstrząsające były to zwierzenia, obawy, słowa miłości i otuchy dla najbliższych.
Oto pokrótce historia Fortu 49 Krzesławice przedstawiona przez Franciszka Dziadonia:
Fort 49 Krzesławice usytuowany jest na szczycie grzbietu pasm lessowych wzgórz rozciągających się między dolinami Wisły i Dłubni.

Jest to standardowy fort artyleryjski, jednowatowy wzniesiony w latach 1881-86. Wcześniej w latach 1872-78, Austriacy wybudowali w tym miejscu szaniec drewniano- ziemny, przebudowany w 1878 r w fort półstały. Jego zadaniem była obrona traktu proszowickiego wraz z linią kolejową do Kocmyrzowa, czyli północno-wschodniego odcinka Twierdzy Kraków. Koszt budowy Fortu 49 Krzesławice wyniósł około 800 tys. Koron austriackich. Liczebność załogi jest nieznana, można szacować na około 700-800 żołnierzy. Uzbrojenie fortu stanowiły ciężkie armaty, zapewne model M 61, o kalibrze 12 i 15 cm.

W roku 1878 podczas budowy fortu pojawiła się wiadomość o odkryciach archeologicznych na jego terenie i wówczas dwukrotnie odwiedził to miejsce Jaqn Matejko wraz ze swoim sekretarzem Marianem Gorzowskim, znaleziska nie miały dużej wartości. W 1895 roku w forcie odbywał służbę wojskową (jako kanonier 2 pułku artylerii fortecznej) Wincenty Witos, przyszły premier Rzeczypospolitej.

W dniach 16-22 listopada 1914 roku, podobnie jak sąsiednie obiekty, Fort 49 Krzesławice brał udział w walkach w ramach tzw. I bitwy o Kraków. 20 listopada wraz z fortem Dłubnia był celem intensywnego i celnego ostrzału artyleryjskiego. Wojska rosyjskie podeszły tutaj na odległość mniejszą niż 2 km, obsadzając wzgórza na jego przedpolu. Fort nie odniósł jednak większych uszkodzeń.

W listopadzie 1918 r. wraz z innymi fortami zostaje przejęty przez administrację polską i włączony w skład Obozu Warownego Kraków. W forcie znajdował się magazyn amunicji, a od około 1930 r. uczestniczył w jednej z najtajniejszych operacji wywiadowczych - umieszczono na nim antenę stacji nasłuchowej polskiego kontrwywiadu, zlokalizowanej w sąsiednim forcie Dłubnia. Przechwytywane szyfrogramy stanowiły część materiału służącego do złamania szyfru Enigmy.

W 1939 r. nie został wykorzystany w walkach. Od jesieni 1939 r. do jesieni 1941 roku hitlerowcy dokonywali (główniw w fortecznych fosach) egzekucji Polaków. W dniu 28 czerwca 1940 r. w grupie więźniów przywiezionych do fortu znajdował się Stanisław Marusarz. Pod silną eskortą niemiecką kopali doły na groby we wschodniej części fortecznej fosy. Dzięki udanej ucieczce z celi śmierci więzienia w dniu 2 lipca 1940 r. Stanisław Marusarz wraz z dwoma współwięźniami ocalili życie. Łącznie stracono 440 osób, które grzebano w fortecznych fosach. Po wojnie dokonano ekshumacji, wszystkie zwłoki pochowano w nowym, wspólnym grobie na zapolu fortu, na prawo od wjazdu.

Pieta

W latach 1949 - 52 koszary fortu służyły jako hotel robotniczy dla ekip, budujących Nową Hutę. W 1956 roku na masowym grobie cmentarza pomordowanych położoną pamiątkową tablicę. Dlaczego umieszczono na niej nieprawdziwe lata dokonywanych egzekucji? - to pytanie pozostaje wciąż bez odpowiedzi. W dniu 6 lipca 1957 roku odsłonięto pomnik na grobie pomordowanych Polaków.

Od 1960 roku fort ulegał systematycznej dewastacji i profanacji. Kolejni użytkownicy obiektu i władze dzielnicy przyczyniali się do ciągłego pogarszania jego stanu, co urągało dramatycznej przeszłości fortu - miejsca pamięci narodowej. Władze dzielnicy wydały decyzję aby zasypać ziemią lub wysadzić w powietrze obiekty - miejsca gdzie dokonywano egzekucji. Zasypano także fosy, plantowano wały, na których zaczęto urządzać dzikie ogródki działkowe. W ocalałych fragmentach fos, w których podczas wojny znajdowały się masowe groby, powstały wysypiska śmieci.

Dopiero od roku 1994 los fortu odmienił się. Koncepcja przekazania fortu na działalność domu kultury autorstwa Stanisława Owcy - Przewodniczącego Rady Dzielnicy XVII Miasta Krakowa i Franciszka Dziadonia - Dyrektora Młodzieżowego Domu Kultury zakładała, by etapowy remont obiektów fortecznych przebiegał łącząc współczesną funkcję twórczego miejsca pracy dla młodych ludzi, z historią miejscem pamięci narodowej i militarnym obiektem. Pomysł takiego ratowania fortu przed dalszą dewastacją i profanacją zyskał akceptację, także wśród rodzin pomordowanych. Odezwali się także i przeciwnicy reprezentujący interesy ludzi, za których przyczyną fort stał się terenem wysypisk śmieci i dzikich działek. To wtedy powstał artykuł „Perła czy śmietnik?" autorstwa Franciszka Dziadonia, w którym dyrektor MDK bronił fortu przed atakami i wyjaśniał koncepcję jego zagospodarowania.

Fort

W 1995 roku obiekt wpisano do rejestru zabytków. Rozpoczęto wówczas prace remontowe prawej części budynku koszarowego, zakończone w 1999 roku.

FortyŻołnierz

W oparciu o materiały archiwalne przywrócony został pierwotny układ wnętrz. Znowu widoczne są dawne, duże otwory okienne. Zrekonstruowano stolarkę okien i drzwi. Fort podłączono do kanalizacji miejskiej, doprowadzono wodę i energię elektryczną, położono posadzki, zainstalowano armaturę. Uporządkowano dawny plac broni. Odnowiona fasada dawnych koszar szyjowych pozwala dostrzec unikalną urodę architektoniczną fortu. W tak odrestaurowanej części koszar od 5 stycznia 2000 roku rozpoczął swoją działalność Młodzieżowy Dom Kultury. To miejsce tętni wieloraką działalnością, ale kiedy jest taka potrzeba ludzie zatrzymują się, wyciszają, wsłuchują w opowieści o wspaniałych Polakach, którzy zamordowani zostali, ponieważ mieli odwagę przeciwstawić się złu okupanta, pochylają głowy, oddają cześć... i wracają do normalnego życia. Na stałe zajęcia przychodzi do Domu Kultury ponad 1000 młodych ludzi. Nie sposób zapomnieć o wielkiej rzeszy okazjonalnych uczestników: turniejów, konkursów, imprez, wystaw, spotkań edukacyjnych, żywych lekcji historii, akcji „Zima/Lata w mieście", rajdów turystycznych, międzynarodowych spotkań i wymiany młodzieży, sympozjów, szkoleń. To rząd wielkości około 25 tysięcy osób w ciągu roku.

FortyForty

Na dawnym placu broni od jesieni 2003 roku organizowane są plenerowe koncerty, a uświetniały je takie zespoły jak: Stare Dobre Małżeństwo, Czerwony Tulipan, Pod Budą. W połowie września odbył się koncert zespołu Trybunie Tutki.

Prace remontowe trwają nadal. Planowane jest zagospodarowanie całej działki Fortu 49 Krzesławice, na której w granicach dawnej okalającej obiekt fosy (długość 572 m), oprócz odrestaurowanych dawnych koszar szyjowych, znajdują się jeszcze: schron główny, 12 (z dawnych 14) schronów pogotowia, 2 (z dawnych 3) kojce, służące do obrony obszarów fosy. Od początku pieniądze na remont przekazywane są z trzech źródeł: Gminy Miasta Krakowa, Rady Dzielnicy XVII Miasta Krakowa, Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa.

Ruiny

Po zwiedzeniu fortu, w kawiarni, uczestnicy dyskutowali przy herbacie i ciastku.

KawiarniaKawiarnia

Podsumowaniem spotkania niech będą słowa niewidomego uczestnika:
"Jestem niewidomy od 50 lat i często biorę udział w różnych spotkaniach ale to spotkanie jest dla mnie najlepsze i najbardziej wartościowe. Dziękuję za nie."

Na zakończenie pobytu wszyscy uczestnicy podpisali się pod wpisem do Księgi Pamiątkowej dokonanym przez przewodniczącą Komisji. A oto treść wpisu:
"Oby miejsce to, w którym dzisiaj jesteśmy, nasiąknięte historią tą dawniejszą i trochę nowszą przyciągało zawsze takich ludzi jak ten człowiek, który poświęcił swój czas i część życia - dla innych. Dziękujemy Panu za wszystko. Życzymy Panu dużo sił i oby każda wizyta - nasza czy innych grup dodawała Panu skrzydeł"
Następnym miejscem, które odwiedziliśmy było również Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Jest to jedyna w Polsce specjalistyczna placówka muzealna zajmująca się historią polskiego i światowego dziedzictwa lotniczego.

Lotnisko Lotnisko

Pod względem wielkości oraz ilości eksponatów plasuje się w pierwszej dziesiątce europejskich muzeów lotniczych. Można tam zobaczyć ponad 200 eksponatów lotniczych: samoloty, szybowce, śmigłowce i przeciwlotnicze pociski rakietowe.

Wśród nich znajdują się unikatowe na skalę światową konstrukcje, tak z pionierskiego okresu lotnictwa jak i z okresu międzywojennego. Atrakcją jest również największa w Europie kolekcja ponad 100 silników lotniczych różnych typów.

HelikopterSamoloty

W muzeum zakończyliśmy nasze pierwsze spotkanie z ciekawymi ludźmi jak również z atrakcyjnymi miejscami.

Helena Grzywacz

Linia
Niepełnosprawność i góry
Kalendarz imprez
copyright