Kierownik wycieczki: | Adam Lemoch - Przodownik GOT |
Pogoda: | słoneczna |
Kryzys widocznie zbliża się wielkimi krokami ponieważ tylko 20 uczestników zdecydowało się na wycieczkę kończącą sezon turystyczny zorganizowaną przez koło PTTK ZB przy Zakładzie Walcowni Zimnej Blach.
W wynajętym busie zajęliśmy wszystkie dostępne miejsca i tak w sobotni poranek wyruszyliśmy podziwiać Pasmo Łososińskie.
Z widokowej przełęczy św. Justa (375) pozdrawiają nas eremici św. Świerad z Tropia, św. Urban z Iwkowej i św. Just pierwsi krzewiciele chrześcijaństwa na tych ziemiach. Krętymi serpentynami zjeżdżamy nad Jezioro Rożnowskie, by następnie skręcić w prawo do miejscowości Skrzętla – Rojówka. Właśnie w tej miejscowości gdzie kończy się asfalt wyruszamy na naszą wędrówkę.
Pogoda po raz kolejny nam dopisała, świeciło słońce i wiał lekki wiaterek – było więc w sam raz. Wbrew pozorom pasmo Łososińskie, pomimo że wznosi się tylko na ok 700-900metrów jest bardzo widokowe i pejzaży nie brakowało.
Pierwszym wzniesieniem, które pokonaliśmy była Babia Góra, tak tak Babia Góra posiadająca dwa wierzchołki (727-697) oraz ogromną polanę zajętą przez pola uprawne i zabudowania z której mogliśmy podziwiać Tatry.
Leniwym krokiem podchodzimy pod najwyższy szczyt Jaworza (918) nazywanego również przez miejscowych Kretówka lub Patryja.Niegdyś na jego stokach schronienia szukali zbójnicy i rabusie. To od nich zapewne wzięła nazwę Jaskinia Zbójecka.Pod samym jego szczytem, na osiedlu Wola Stańkowa, wzniesiono 20metrową drewnianą wieżę widokową.
To niejako powrót do tradycji, bowiem kiedyś na jego szczycie stała drewniana wieża triangulacyjna ale nie wytrzymała jednak próby czasu.
Pozostajemy tutaj kilka minut by podziwiać panoramy i spożyć drugie śniadanie. Po minięciu Jaworza, kolejną dłuższą przerwę zrobiliśmy sobie na Sałaszu (906). Grupa rozpaliła nawet ognisko i upiekliśmy wniesione kiełbaski, tak więc nikt nie poszedł w dalszą trasę o głodzie.
Niebieski szlak opuszcza pasmo kierując się w stronę Limanowej. Biegnie on bowiem przez stok narciarski Limanowa-Ski oraz Miejską Górę, na której znajduje się prawie 40-metrowy krzyż wraz z platformą widokową. Przy krzyżu znajdują się ławeczki wraz z tablicą z opisem panoramy rozpościerającej się z platformy widokowej.
Pozostaje tylko zejść do oczekującego nas busa i wyruszyć w drogę powrotną. Po drodze postanawiamy zaglądnąć do Bacówki nad Wilczym Rynkiem, która okazuje się zamknięta kończąc swój sezon z dniem 30 września.
Kawalkada samochodów weselników blokuje nam drogę, więc przyglądamy się z ciekawością a zarazem podwajając liczbę przybyłych gości. To już ostatnia atrakcja tego dnia i o godzinie 18 jesteśmy w Krakowie.
W imieniu organizatorów pragnę podziękować wszystkim uczestnikom tej wycieczki oraz wszystkim tym, którzy uczestniczyli w naszych wyjazdach przez ostatnie 4 lata. Kadencja obecnego zarządu koła ZB dobiega końca i mamy nadzieję, że nasze wspólne wyjazdy zostaną wam w pamięci i nadal będziecie aktywnie spędzać czas na turystycznych szlakach.
Dariusz Opalski