2003
WSPOMNIENIE O ŚWIĘTYM MIKOŁAJU - TURYŚCIE-HUTNIKU

Linia "Magazyn Hutniczy" 6-13.01.2004 r., Katowice
"Głos Nowej Huty" 12.12.2003 r., nr 50 (662)

Po raz kolejny i w tym roku autobusy PTS i prywatne samochody przywiozły dzieciaki (to już są też wnuki hutników) nad Rabę w okolice Gdowa. Tu organizatorzy znaleźli wymarzone miejsce, obok restauracji Szałas. Restauracja otwiera podwoje dla wszystkich, co szczególnie jest istotne w razie nie najlepszej pogody. Zawsze można tu zjeść smacznie i wypić nawet góralską herbatkę.

Pomysł zrodził się przed 12 laty, wśród turystów PTTK, Komisji Turystyki Górskiej w HTS. Doszli oni do wniosku, że skoro Mikołaj potrafi wędrować daleko, można go spotkać w ciekawych zakątkach ziemi krakowskiej. I tak dzieci hutników z rodzicami z okazji św. mikołaja wyjeżdżały i na świeże powietrze, i na spotkanie z Mikołajem, który dla wszystkich miał zawsze upominki. Od kilku lat ekipa św. Mikołaja związała się z Zakładem Walcownia Gorąca Taśm, szczególnie ze związkowcami NSZZ Pracowników PHS, którym przewodniczy Marian Czajkowski - sponsor kiełbasy, którą piecze się na ognisku czy grillu (tu wykazują się niezastąpione panie: Basia i Marysia). Pracowity dzień Świętego Mikołaja pełen emocji, po obejrzeniu prezentów kończy się wspólnym posiłkiem.

Organizatorem wyjazdów jest niezmordowany turysta Jan Surmański.
W rolę pierwszoplanową wciela się od pierwszego spotkania, niezastąpiony Bogusław Müller. W każdej ekipie Mikołaja jest obecny (w ciągle udoskonalanym stroju diabła) Aleksander Kłącz. Marta Motyka dba o dobra charakteryzację. Po raz pierwszy w tym roku w roli Aniołka wystąpiła "Pyśka" Ewelina Pięta.

Mikołaj z wyjazdową ekipą koło Gdowa rozdał prawie 100 prezentów. Trochę zmęczony, ładuje teraz akumulatory na przyszły rok.

Linia

ŚWIĘTY MIKOŁAJ - HUTNIK-TURYSTA

"Kurier Aktualności" - Biuletyn Informacyjny NSZZ Pracowników PHS SA 9.12.2003 r.
"STAL" - Tygodnik Koncernu 12.12.2003 r.

Pomysł zrodził się przed 12 laty, wśród turystów PTTK, Komisji Turystyki Górskiej w HTS. Doszli oni do wniosku, że skoro Mikołaj potrafi wędrować daleko, można go spotkać w ciekawych zakątkach ziemi krakowskiej. I tak dzieci hutników z rodzicami z okazji 6 grudnia, wyjeżdżali i na świeże powietrze, i na spotkanie z Mikołajem, który dla wszystkich miał zawsze upominki. Od kilku lat ekipa św. Mikołaja związała się z Zakładem Walcownia Gorąca Taśm, szczególnie ze związkowcami NSZZ Pracowników PHS, którym przewodniczy Marian Czajkowski - sponsor kiełbasy, którą piecze się na ognisku czy grillu, kończąc dzień pełen emocji, po obejrzeniu prezentów. Tym razem przewodniczący M. Czajkowski miał okazję osobiście spotkać Mikołaja i być świadkiem zjedzenia rekordowej ilości kiełbasy.

Organizatorem wyjazdów jest niezmordowany turysta Jan Surmański. W każdej ekipie Mikołaja jest obecny (w ciągle udoskonalanym stroju diabła) Aleksander Kłącz. Ten zapaleniec turystyki, mimo odejścia już na zasłużoną emeryturę, nie pożegnał się na zawsze z walcownikami. Jest z nimi w ekipie, bo gdzieżby szukać wspanialszego diabła?

Niezwykle uzdolniony aktorsko, słynący ze swady wymowy Bogusław Müller wciela się w przystojnego Mikołaja. Polubił te rolę, polubił dzieci, ich radość z otrzymywanych prezentów, całą atmosferę niezwykłości i dobrej zabawy.

Po raz kolejny i w tym (7 grudnia br w niedzielę) kilka autobusy PTS pojechało z dzieciakami(to już często są też wnuki hutników) nad Rabę w okolice Gdowa. Tu organizatorzy znaleźli wymarzone miejsce, obok restauracji Szałas. Restauracja otwiera podwoje dla wszystkich, co szczególnie jest istotne w razie nie najlepszej pogody. Zawsze można tu zjeść smacznie i wypić nawet góralską herbatkę.

Tym razem nie trzeba było korzystać z gościnności, bo dopisała wspaniała pogoda. Chociaż na zakończenie w stylowym wnętrzu wielu chętnych usiadło, by porozmawiać, podsumować kolejną udaną imprezę.

Mikołaj z wyjazdową ekipą koło Gdowa rozdał prawie 100 prezentów, odpoczął chwilę i już myśli, gdzie spotka się z dziećmi w następnym roku...

Linia Powrót
copyright