1 dzień
2 dzień
Sobota - 12.05.2018 r. Bliski koniec cyklu, każdy się na tym łapie, Myśląc o trzynastym, GSB-e etapie. Dziś na etap, z Czarnego Potoku ruszamy, Do Rytra … Jutro Rogacza zdobywamy. (Krynica - założona, przez Danka z Miastka, Od zawsze pito tu wodę, jedzono ciastka. Krynica - Krzenycze, to coś ciekawego, Przynależała do Kresu Muszyńskiego. Prawdziwy rozwój miała, w dziewiętnastym wieku, Dzięki Dietlowi - słyszeliście o człowieku! Holenderska królowa - wieść to mało znana – Tour poślubny, tu miała - Królowa Juliana. Chcesz uleczyć „chłopa”, twoja chęć jest szczera, Daj mu leczniczej wody - Rudolfa Zubera … Krynica - to tolerancja, trend to nie nowy, Są tu : katolicy, Świadkowie Jehowy, Są też prawosławni i ewangelicy, To należy wymagać, od Łemków stolicy. Nikifor kochał Krynicę, to taki swojak, Nazywał się ciekawie - Epifaniusz Drowniak. Rząd po wojnie, trzy razy mu życie wywracał, On z uporem do swej Krynicy powracał. Że stał się sławny, taka była przyczyna, W latach trzydziestych, odkrył go Roman Turzyna. To był ukraiński malarz i aktywista, Nikifor - to najsłynniejszy prymitywista. Parkowa, Jaworzyna wkoło same góry, Ale też przyciąga Festiwal Kiepury. Nie tylko Łomnicki, lecz i druga panna, Aktorka, się tu rodziła - Kulig Joanna. Jak widzicie, w Krynicy są atrakcje liczne, Ostatnio też doszło - Forum Ekonomiczne.) Ale dzisiaj rano, nie ma wielkiego tłoku, Ruszamy z Krynicy - Czarnego Potoku. Szlak ostro w górę, lecz ci, co ich nogi bolą, Mają ułatwienie, mogą jechać gondolą. Chorzy - na gondolę, lecz ci całkiem zdrowi, By szlakiem zdobyć Jaworzynę, są gotowi. Idąc szlakiem, dodatkową atrakcję mają, Jaskinię i Diabelski Kamień, oglądają. Po dużym wysiłku, cieszy im się mina: Zdobyta została - Krynicka Jaworzyna. Jesteśmy na szczycie, dobrze nam się wiedzie, Witają nas tutaj … drewniane niedźwiedzie. Dużo zabudowań, lecz są i pastwiska, Idziemy, do pobliskiego schroniska. (Po wyjściu ze schroniska, była rzecz niemiła, Iwona z koleżanką, szlak pomyliła. Heniek powiedział - Iwonę, to zezłości - „Ona bez gitary, nie ma żadnej wartości!”) Wyruszamy dalej, znany nam kierunek, Dochodzimy do rozdroża, to szczyt Runek. Pogoda cudowna, nie ma jednej chmurki, W oddali widać Tatry - ukochane „górki”. Przy takiej pogodzie, na trasie beztroska, Nareszcie przed nami, jest Hala Łabowska. Tutaj w schronisku, kaszę, żurek - zjadamy, Dla siebie i dla gości, znowu koncert damy. (Za wykonanie piosenek, wdzięk oraz grację, Grupa nasza dostała, od innych owacje!) Teraz przed nami trasa daleka, nie bliska, Do Cyrli - ładnego, prywatnego schroniska. Dzisiaj, naprawdę „turystycznie”, się spełniamy, Piwo w trzech, kolejnych schroniskach, wypijamy. Trasa dziś była długa, ale łatwo było, Trochę się schodziło, trochę podchodziło. (Najdłużej ta trasa, dla „inwalidów” trwa! Problemy z kolanem, ma Mirek oraz ja.) Chłopcy i dziewczyny, jednak mocno się zwarli, I wreszcie, na siódmą, do Rytra dotarli. (Wytłumaczę skąd Rytro, wszak to nie zaszkodzi, Z niemieckiego, od Ritter - rycerz, pochodzi.) Teraz bardzo szybko, kierujemy swe kroki, Do schroniska PTTK-a, do „Roztoki”. Kąpiel i kolacja, a potem śpiewamy, W tym śpiewaczym szale, do północy trwamy. Gosia, na jednej z wycieczek nam obiecała, Słowa dotrzymała, plackiem częstowała. (Śpiewanie, jak wiecie, dobrze nam wychodzi, Dzisiaj z nami śpiewali, dwaj koledzy z Łodzi. To - Andrzej i Artur - zaleta ich jest ta, Z inicjałów, mogą promować, kluby AA …) Niedziela - 13.05.2018 r. Rano grupa świeża, wcale nie zaspana, Do marszu na Rogacza, jest przygotowana. („Mirek, co z kolanem?” - „Dziś, nie będzie zdrowo, Dojść na Rogacza, przez Kordowiec i Niemcową! „) By zdobyć Rogacza, niezbyt wysoką górę, Duże przewyższenie, „zalezie nam za skórę”! Od samego początku, płytami do góry, Trasa - wędrowcom, pokazuje „pazury”. Cały czas do góry, z lewej pasie się owca, Dochodzimy, do pierwszego szczytu - Kordowca. Nadal ciężkie podejście, lecz do góry głowa, Po dwóch godzinach marszu, jest góra Niemcowa. Dalej, z rozpędu, wykorzystujemy szansę, Do Rogacza, dochodzimy, w trzy kwadranse. Chwila odpoczynku, w dół się przemieszczamy, O szesnastej z Rytra, przecież odjeżdżamy. Chociaż czasu dużo, lecz się rozdzielamy, I w trzech różnych grupach, do Rytra zmierzamy. Grupa szybkich turystów, jakże szybkim krokiem, Ci, nieznanym szlakiem, poszli nad potokiem. (Do Rytra spływają, przeróżne potoki, Przeczytaj książkę : „Rogaś, z Doliny Roztoki”.) Ci, co o kolana, niestety, się bali, Ponownie czerwonym, do Rytra wracali. Jacek, największa grupę, z góry poprowadził, Wcześniej, przy Niemcowej, o „Chatkę” zawadził. Choć różnymi trasami, ale grupa zwarta, Gdy są przy ośrodku, jest godzina czwarta. (Zawsze ktoś się spóźni, to rzecz oczywista, I tak było dzisiaj, był Grzesiek - solista!) W drodze wszyscy mówią : „Stajemy na jedzonko!” Chyba smakowało, w Taurusie golonko … Po dzisiejszej trasie, to już tak się stało, Do przejścia - Glinne – Ustroń - tylko pozostało! A więc się szykujcie, turystyczne gwiazdy, W czerwcu, na GSB-e, będą dwa wyjazdy! Waldemar Ciszewski - 12/13.05.2018 r. |
Data odbycia wycieczki |
Trasa wycieczki | Nr grupy górskiej wg reg. GOT |
Punktów wg reg. GOT |
Czy przodownik był obecny |
12.05.2018 | Dolina Czarnego Potoku – Jaworzyna Krynicka 1114 m n.p.m | BZ.09 | 7 | Tak |
12.05.2018 | Jaworzyna Krynicka 1114 m n.p. - Runek | BZ.09 | 4 | Tak |
12.05.2018 | Runek – Hala Łabowska | BZ.09 | 7 | Tak |
12.05.2018 | Hala Łabowska - Makowica | BZ.09 | 9 | Tak |
12.05.2018 | Makowica - Rytro | BZ.09 | 4 | Tak |
RAZEM | 31 |
Data odbycia wycieczki |
Trasa wycieczki | Nr grupy górskiej wg reg. GOT |
Punktów wg reg. GOT |
Czy przodownik był obecny |
13.05.2018 | Rytro - Niemcowa | BZ.09 | 13 | Tak |
13.05.2018 | Niemcowa - Przełęcz Obrazek | BZ.09 | 5 | Tak |
13.05.2018 | Wielki Rogacz - Przełęcz Gromadzka | BZ.09 | 2 | Tak |
13.05.2018 | Przełęcz Gromadzka – Biała Woda | BZ.09 | 5 | Tak |
RAZEM | 25 |