Imprezy turystyczne

Główny Szlak Beskidzki
Beskid Niski nr 14

20 października 2012 r.

Linia
Kierownik wycieczki: Krystyna Kania Zajma
Pogoda: piękna jesień
Linia

Hańczowa - Zdynia

Beskid Niski Linia

Na kolejny etap GSB wyjechaliśmy z rana z zamglonego Krakowa. I dobrze zrobiliśmy! Bo w Hańczowej piękna polska złota jesień.

Etap ten zaczynamy właśnie w Hańczowej. Czerwone znaki szlaku kierują nas na mostek na rzece Ropa. Za ostatnimi zabudowaniami Hańczowej szlak prowadzi doliną Markowca. Wpierw błotnistą drogą wzdłuż potoku, a po kilkuset metrach wyprowadza w leśną drogę i teraz niektórzy znikają w kępach brzózek. Początkowo łagodnie, potem coraz bardziej stromo pniemy się na Kozie Żebro 847 m n.p.m.

Na szczycie oglądamy Tatry (skąd się tu wzięły?) , odpoczywamy, odbywa się wręczanie legitymacji osobom, które wstąpiły do Klubu Turystyki Górskiej.Ujawniają się nasi turyści -grzybiarze z siatkami grzybów. Przy zejściu z Koziego Żebra już chyba wszyscy zbierają grzyby, aby ich nie podeptać. Jest bardzo stromo i czasem zjeżdżamy jak na ślizgawce po grubej warstwie zeschłych liści.

Wychodzimy z lasu, przed nami ładne widoki: na wprost Rotunda (771m n.p.m.), po lewo błyszczą wieże prawosławnej cerkwi p.w. św. Michała Archanioła w Regetowie Niżnym. Schodzimy do drogi wiodącej przez Dolinę Regetowską ( między Regetowem Niżnym i niezamieszkałym Wyżnym).

Przechodzimy przez potok Regetówka. Znajduje się tu Studencka Baza Przewodników Beskidzkich czynna tylko w lecie. Przed przejściem przez potok zwracamy uwagę na stary, betonowy słup zwieńczony żelaznym krzyżykiem maltańskim z dwujęzycznym napisem na tablicy: Kriegerfriedhof – Cmentarz wojskowy Nr 51, Zugang – Droga. Wszak czerwony szlak prowadzi nas na cmentarz wojskowy z I wojny światowej, umieszczony na szczycie góry.

Rotunda

Podchodzimy na Rotundę. Pozostajemy tu dłuższy czas, oglądając w głębokiej zadumie, zniszczony zębem czasu cmentarz. Znajduje się tu 20 grobów pojedynczych i 4 zbiorowe, w których pochowano 42 żołnierzy armii austrowęgierskiej i 12 Rosjan. Jest to jeden z piękniejszych cmentarzy z I wojny światowej w Beskidzie Niskim. Zaprojektował go Duszan Jurowicz, architekt słowacki, który czerpał inspirację z budownictwa regionalnego i beskidzkiego krajobrazu.

Cmentarz założony na planie koła, otoczony jest kamiennym murem szańcowym. Na cmentarz od wschodu, prowadziła kiedyś drewniana bramka, w postaci gontowego daszku na słupach. Centralnie ustawionych było pięć wysokich, drewnianych wież krytych gontem, zakończonych drewnianymi krzyżami nakrytymi półokrągłymi daszkami, umocowanymi do ramion kulistymi czopami. Wieża stojąca w geometrycznym środku była najwyższa, miała 16 m. Na szczęście ta wieża i jedna z niższych zostały już odbudowane, pozostałe trzy – prawie całkowicie zniszczone – czekają odbudowy.

Oparta o główną wieżę, stoi kamienna tablica inskrypcyjna z wykutym krzyżem maltańskim i czterowierszem w języku niemieckim autorstwa Hansa Hauptmanna, która w tłumaczeniu brzmi:

Nie płaczcie, że leżymy tak z dala od ludzi,
A burze już nieraz we znaki się dały –
Wszak słonce co dzień rano tu nas wcześniej budzi
I wcześniej okrywa purpurą swej chwały.

Pierwotnie cmentarz, położony na szczycie nie zalesionej góry, był widoczny z daleka.

Z Rotundy szlak schodzi szerokim łukiem ku północnemu wschodowi przecinając w kilku miejscach leśne drogi. Z lasu wychodzi na pastwiska i dochodzi do bitej drogi w przysiółku Zdyni – Ług. Idąc, podziwiamy przyrodę a ja patrząc na pola po drugiej stronie wsi, wspominam pobyt 2 lata temu na Łemkowskiej Watrze.

Przy Ośrodku Szkoleniowo- Wypoczynkowym Nadleśnictwa czeka na nas autobus. Stąd jedziemy do Czarnego Potoku, aby przejść odcinek szlaku do Krynicy przez Górę Krzyżową. Jedziemy przez Smerekowiec, Kwiatoń, Uście Gorlickie, Brunary, Florynkę, Polany i Berest, a wszystko po to by, choć z okien autobusu zobaczyć najpiękniejsze cerkwie Beskidu Niskiego oraz przydrożne cmentarze z I wojny światowej.

Odcinek czerwonego szlaku do Krynicy pokonujemy dość szybko. Przechodzimy tu obok pięknej, nowej cerkwi p.w. Włodzimierza Wielkiego z siedmioma kopułami i wchodzimy do miasta.

Mijamy najważniejsze budynki w kurorcie: Łazienki Borowinowe, Stare Łazienki Mineralne, oglądamy nową multimedialną fontannę, idziemy do Pijalni Głównej i Starego Domu Zdrojowego popróbować wód mineralnych. Przechodzimy obok Nowego Domu Zdrojowego i Muszli Koncertowej. Ulicą Piłsudskiego dochodzimy na miejsce zbiórki i o godzinie 18.00 odjeżdżamy do Krakowa.

Myślę, że kolejne spotkanie z Beskidem Niskim dostarczyło nam nowych wrażeń i zachęciło do następnych z nim spotkań.

Krystyna Kania Zajma

Linia

Trasa nr 14:

"Główny Szlak Beskidzki nr 14" - 20.10.2012

Data
odbycia
wycieczki
Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
20.10.2012 Hańczowa – Kozie Żebro BW.02 8 Tak
20.10.2012 Kozie Żebro – Regietów Niżny BW.02 4 Tak
20.10.2012 Regietów Niżny - Rorunda BW.02 5 Tak
20.10.2012 Rotunda – Ług (Zdynia) BW.02 3 Tak
20.10.2012 Dolina Czarnego Potoku – Krynica Zdrój BZ.09 5 Tak
RAZEM 25
Linia
Relacja fotograficzna - Edward Zajma
Relacja fotograficzna - Ala Obrzut
Relacja fotograficzna - Jacek Wiechecki
Relacja fotograficzna - Marta Ulańska
Relacja fotograficzna - Alicja O.
Relacja fotograficzna - Ela Czader
Relacja fotograficzna - Dorota i Marek Szala
Relacja fotograficzna - Joanna Reicher
Relacja fotograficzna - Eugeniusz Halo
Linia
Powrót
copyright