Relacja
z 41 Centralnego Rajdu Hutników
w oczach licealistki.

Linia

Za górami, za lasami, w Beskidzie Niskim, gdzie Idea nie ma już zasięgu, prawie pięćset osób integrowało się ze sobą podziwiając po raz kolejny uroki natury, bowiem w Krempnej odbył się 41 Centralny Rajd Hutników. Przybyli na niego ludzie z ogromnym poczuciem humoru z różnych zakątków Polski. Były to :

  • Koło PTTK przy Zakładzie Stalownia PHS S.A. - Oddział HTS w Krakowie
  • Drużyna Zakładu Walcowni Gorących PHS S.A. - Oddział HTS w Krakowie
  • Drużyna NSZZ "Solidarność" PHS S.A. - Oddział HTS w Krakowie
  • Koło PTTK "TRAMP" przy Hucie " Zawiercie" S.A. w Zawierciu
  • Koło PTTK Nr 6 "Wędrowiec" przy Kombinacie Koksochemicznym "Zabrze"
  • Koło PTTK przy Hucie "Cedler" S.A. w Sosnowcu
  • Drużyna PTTK Koła ZM przy PPU Zakład Mechaniczny w Krakowie
  • Zakład Koksochemiczny w Zdzieszowicach
  • Stalprodukt S.A. Bochnia

Jak co roku, wszystkie te drużyny rywalizowały ze sobą o to komu przypadnie w udziale zaszczytne miano zwycięskiej drużyny, a także kto otrzyma największy puchar bardzo przydatny do spożywania różnych napoi w szerszym gronie. Konkurencji było wiele. Część z nich wymagała pewnej sprawności fizycznej np. podnoszenie ciężarków, inne dobrego wzroku i celności - rzut lotkami. Były i takie które łączyły w sobie oba te elementy np. rzut lasso, rzuty do kosza czy też skoki w workach z celowaniem do pudełka. Można też było sprawdzić się w łapaniu żywych pstrągów, a trochę młodsi w łowieniu papierowych rybek. Jeśli ktoś wolał przemęczać swoje komórki mózgowe, mógł sprawdzić się, w konkursie wiedzy o górach. Oprócz tego odbywał się jeszcze konkurs rysunkowy ale mogło w nim uczestniczyć wąskie grono rajdowiczów którzy nie ukończyli jeszcze 14 lat.

Zwycięzcami została drużyna NSZZ "Solidarność". Drugie miejsce przypadło zeszłorocznym wygranym tj. grupie ze Stalowni HTS, która i tym razem nie zawiodła i pokazała się od jak najlepszej strony. Wkroczyli oni na metę rajdu z wielkim transparentem o treści "Z JAPONKAMI DO UNII" niesionym przez hutników. Za nimi szli kolejni trzej hutnicy prowadzący pod rękę dwie Japonki. W pochodzie każda z dziewczyn na głowie miała wianek z polnych kwiatów, a w rękach bukiet. Na tym jednak nie zakończyli. Weszli na scenę gdzie odśpiewali piosenkę, specjalnie napisaną na tą okazje przez kierownika drużyny Janusza Pustułkę.

Oprócz tego można było poszaleć trochę na parkiecie przy muzyce zespołu Pogórzanie z Gorlickiego Domu Kultury, a później przy muzyce puszczanej przez Andrzeja Świdra. Można też było pośpiewać przy ognisku, a także upiec sobie kiełbasę. Wspaniałym zakończeniem dnia był pokaz sztucznych ogni, niestety trochę krótki.

Oczywiście jak na rajd przystało, żeby móc odpoczywać trzeba się było najpierw trochę pomęczyć. Nie wszyscy chcieli ale byli i tacy, którzy pokonując różne przeciwności losu podążali górskimi szlakami zdobywając kolejne szczyty. Była nawet taka co szwędała się mimo niedawno zdjętego gipsu i wiecznie odzywającej się kostki, był mały dzielny Krzysio i wiele innych osób, których nie sposób tu wymienić. Na szczęście pogoda dopisywała, chociaż nie raz gdzieś w środku lasu grzęźliśmy w błocie.
Trasy wycieczek wyglądały mniej więcej tak:

  • Dzień I - 12.06.03 r
  • Smerekowiec - Magura Małastowska - Przełęcz Małastowska
  • Dzień II - 13.06.03 r
  • Rozdziele - Ferdel - Kornuty - Magura Wątkowska - Bartne
  • Dzień III - 14.06.03 r
  • Chyrowa - Polana - Łysa Góra - Kąty
  • Dzień IV - 15.06.03 r
  • Huta Polańska - Czerszla - Baranie - Olchowiec

Olsza

Linia Powrót
copyright