kontur (2 kB)

Góry Świętokrzyskie

Barcza - Kamieniołomy Klonów - Bukowa Góra
- Bodzentyn

06.04.2024 r.

Linia

Kierownik wycieczki:   Witold Bogacz

g-swietokrzyskie (64 kB)
Góry Świętokrzyskie

Linia

Trasa górska: Sieradowski Park Krajobrazowy


Linia

Barcza - Bukowa Góra - Bodzentyn
- 06.04.2024

Data
odbycia
wycieczki
Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
06.04.2024 Barcza - Bukowa Góra Ł.04 8 Tak
06.04.2024 Bukowa Góra - Bodzentyn Ł.05 10 Tak
RAZEM 18

Sieradowicki Park Krajobrazowy z rezerwatem przyrody Wykus to miejsce, którego rozległe, zróżnicowane tereny leśne, zauroczą niejednego miłośnika przyrody. Sieradowicki Park Krajobrazowy znajduje się w obszarze Pasma Sieradowickiego Gór Świętokrzyskich. W obszarze Parku znajdują się także trzy rezerwaty przyrody – Wykus, Góra Sieradowska i Kamień Michniowski. W Sieradowickim Parku Krajobrazowym, poza dobrodziejstwami i unikatami natury, znajdujemy także pamiątki wydarzeń historycznych. Obszerny kompleks leśny i sprzyjające ukształtowanie terenu dawały schronienie oddziałom powstańców oraz partyzantom II wojny światowej.

Linia grupa (111 kB)

Barcza - Bodzentyn szlakiem im. J. Głowackiego

Dziś znów fajna wycieczka, w tereny mi bliskie,
Bo ponownie jedziemy w Góry Świętokrzyskie.
Wyjazdy w kieleckie tę zaletę mają,
Że prowadzący, spod domu mnie zabierają.
W połowie dojazdu, krótki postój mamy,
Już o 8.30 w Barczy wysiadamy.
Żółtym wchodzimy do lasu, słychać ptaków śpiew,
Lecz bardziej oszałamia, zapach kwitnących drzew.
Widać, że ostatnio były opady duże,
Non stop omijamy bajora i kałuże.
Pogoda jest wspaniała, idziemy z ochotą,
Lecz trzeba być ostrożnym bo jednak jest błoto.
Widać, że wiosna w pełni - turysto kochany,
Są kępki fiołków a z zawilców dywany.
Pokazuje się też biały, szczawik zajęczy,
Biały, żółty, fiolet - kwiaty w kolorach tęczy.
Choć to dopiero początek, czasu nie starcza,
Aby zwiedzić, niewielki „Rezerwat Barcza”.
Są tu skały „tufity” - to wątek nieznany,
Kiedyś w Świętokrzyskim dymiły wulkany.
Mijamy górę Barcza, to nie nasza wina,
Że szlak żółty, wzdłuż Pasmo Klonowskie przecina.
Nie tylko na górę Barcza dziś nie wchodzimy,
Również Gołą i Czostek z daleka widzimy.
Po dwóch godzinach marszu, jest postój w Klonowie,
Ryśkowi śpiewamy: „Sto lat!” i „Na zdrowie!”
Ten nasz kolega, wykonał dziś potężny sus,
Do kategorii wiekowej - „siedemdziesiąt plus!”
Częstował czekoladkami, był bardzo miły,
Więc od koleżeństwa - życzenia, śpiewy były.
Teraz przez chwilę asfaltem maszerujemy,
Za godzinę, Bukową Górę zdobędziemy.
10 kilometrów - kończymy żółtym turę,
Z chwilą gdy wchodzimy na Bukową Górę.
Mamy szlak zielony - Koleżanko, Kolego,
To szlak imienia Jerzego Głowackiego.
Dla nas on się zaczyna, ale się nie kończy,
On wieś Łączną ze Starachowicami łączy.
Jak chodzi o Bukową Górę to wspomnę,
Są tu wychodnie skalne, kamienie ogromne.
Gdy zielonym Górę Bukową mijamy,
Prawie połowę trasy za sobą już mamy.
Wszędzie jest park narodowy - to nic nowego,
Idziemy w obrębie Parku Świętokrzyskiego.
Na Bukowej Górze, chwilę posiedzieliśmy,
Na przeróżne tematy dyskutowaliśmy!
Najpierw - Cherezińskiej - wierny czytelników krąg,
Wiódł spór o Łokietka - „Trylogia” czy „Pięcioksiąg”?
Potem też było coś „interesującego”,
O żonach i seksie Henryka VIII – ego.
Polacy politykują, z tego wynika,
Że „na tapecie” musiała być polityka!
Dobre i złe strony polityki widzimy,
Mamy różne poglądy, lecz się nie kłócimy!
Chociaż, momentami relacje są napięte …
Są również tematy, prosto z życia wzięte.
Teraz grupa na Polanę Obrazik zmierza,
Widzimy grób, napoleońskiego żołnierza.
Dobry czy zły los, Francuza z Polską złączył,
Gdy wracał spod Moskwy, tu swe życie skończył.
Taka lajtowa wycieczka ma ogromny czar,
W dyskusji czas ucieka … Zbliżamy się do Psar.
Koło Psar jest Lisi Ogon, niewielka niecka,
Rosną dwie buczyny - karpacka i sudecka.
Z Parku Narodowego teraz wychodzimy,
Przy kościele w Psarach już busa widzimy.
Krótki przejazd busem, trasa niedaleka,
Podobno niezła karczma, w Psarach na nas czeka.
Flaki, żurek, gulaszowa - dania typowe,
Lecz najlepsze ponoć, są piwa miejscowe.
Oczywiście na te piwa kierujemy wzrok,
Ciekawe nazwy - „Stara Wiedźma” i „Złoty Smok”.
Dla degustacji, kilka tych piw wypijemy,
Syci, do Bodzentyna jeszcze podjedziemy.
Bodzentyn, przecież od zawsze z tego słynie,
Są więc chętni, by zwiedzić zamek w ruinie.
Byliśmy tu wiele razy, więc poczekamy,
Ci co chcieli - pooglądali … i wracamy.
Patrząc na grafik, to Wam powiem w tym względzie:
Wycieczki w kieleckie, już w tym roku nie będzie.

Waldemar Ciszewski 06.04.2024

Linia
Relacja fotograficzna - Waldemar Ciszewski
Linia Powrót
copyright