kontur (2 kB)

BESKID ŚLĄSKI
Czantoria - Stożek
17.07.2010



Kierownik wycieczki: Pustułka Janusz
Ilość uczestników: 52
Pogoda: upalna
Trasa przejazdu: Kraków - Ustroń - Wisła Głębce - Ustroń - Kraków
Beskid Śląski

Trasa turystyczna:
Wyjazd wyciągiem krzesełkowym na Polanę Stokłosica (850) skąd dalej pieszo (szlak czerwony) na Wielką Czantorię (995) - Przełęcz Beskidek (684) - Soszów Mały (762) - Soszów Wielki (886) - Cieślar (920) - Stożek Mały (820) - Stożek Wielki (978) (szlak zielony) - Wisła Głębce.

fot. Gosia Skowronek

Wyruszamy zgodnie z planem o 7 rano z parkingu pod Światowidem. Marzenia o ochłodzeniu spełzły na niczym, bo już rano przed wyjazdem termometr wskazywał 28 stopni w cieniu, a prognozy zapowiadały najcieplejszy dzień tego lata. Przejazd komfortowy, autokar super z klimatyzacją, a Pan Mariusz kierowca wybrał optymalną trasę i bez korków szybko docieramy do Ustronia.
Wyciągiem krzesełkowym wyjeżdżamy na Polanę Stokłosica, skąd szlakiem czerwonym wychodzimy na Czantorię. Część uczestników podziwiała panoramę Beskidu Śląskiego i Śląsko - Morawskiego z wieży widokowej na szczycie Czantorii po czym cała grupa udaje się do czeskiego schroniska na "czapowany" browarek. Zadowoleni, bo ugasiliśmy pragnienie, wracamy na szczyt Czantorii i dalsza wędrówka prowadzi czerwonym szlakiem na Przełęcz Beskidek, a następnie do schroniska pod Soszowem. Po drodze delektujemy się borówkami i poziomkami, które tutaj są wyjątkowo duże i słodkie. Przy schronisku obowiązkowy odpoczynek, gdyż upał dał się mocno we znaki, uzupełniamy poziom płynów w organizmie, przybijamy pieczątki w książeczkach GOT.
Zrelaksowani wyruszamy czerwonym szlakiem dalej na Cieślar i do schroniska na Stożku. W międzyczasie dopada nas odprysk burzy, której centrum prawdopodobnie miało miejsce nad Równicą, Wisłą i Ustroniem, częstując nas deszczem z gradem, a uroku dodawały pioruny na szczęście w odległości około 700 metrów od nas. Mimo to dzielnie wędrujemy docierając do schroniska na Stożku. Po krótkim odpoczynku, przybiciu pieczątek do GOT szlakiem zielonym schodzimy do Wisły - Łabajów, gdzie na parkingu czeka autobus. Część grupy pokonuje stromy odcinek trasy spod schroniska wyciągiem krzesełkowym i też dociera w formie do autobusu.

fot. Gosia Skowronek

O 1730 wyruszamy w drogę powrotną do Krakowa. W autokarze podsumowanie wycieczki - wyróżnieni zostają Michał i Miłosz najmłodsi uczestnicy, natomiast wszyscy pozostali za wytrwałość otrzymują po tradycyjnym cukiereczku. Członkowie Zarządu Koła PTTK Stalowni Ela, Zbyszek i Prezes, piszący te słowa wręczyli kol. Edycie legitymację PTTK życząc wspaniałych przygód na turystycznych szlakach. Wyróżniony został również weteran turystycznych szlaków Rysiu - "Harnaś" świętujący 50 rocznicę wpisu pierwszej przebytej trasy turystycznej w książeczce GOT.
Bez przygód szczęśliwie docieramy na parking pod Światowidem kończąc o 2030 kolejna wycieczkę z Kołem PTTK Stalowni. Zadowoleni żegnając się jednocześnie mówimy do zobaczenia na kolejnej wyprawie w sierpniu.

fot. Gosia Skowronek

Janusz "NUNUŚ" Pustułka

Relacja fotograficzna - Grzegorz Szczotka
Relacja fotograficzna - Jola i Janusz Pustułka
Relacja fotograficzna - Anita Olszewska
Relacja fotograficzna - Gosia Skowronek
Linia
Powrót
copyright