kontur (2 kB)

BESKID ŻYWIECKI
Pilsko
21.08.2010



Kierownik wycieczki: Pustułka Janusz
Ilość uczestników: 42
Pogoda: wspaniała
Trasa przejazdu: Kraków - Korbielów - Sopotnia Wielka - Kraków
Pilsko

Przy pięknym słonecznym poranku o 600 wyruszyliśmy w stronę Beskidu Żywieckiego. Najpierw Zakopianką potem przez Sułkowice, Zembrzyce docieramy do Suchej Beskidzkiej i Stryszawy kierując się na Jeleśnię. Niestety skończyła się dobra jazda - tracimy dużo czasu na objazdy i w rezultacie planowany skrót wydłuża naszą trasę i czas przejazdu. Do Korbielowa docieramy dopiero na 9.45. Wyciągiem krzesełkowym wyjeżdżamy na Halę Szczawiny, skąd rozpoczynamy naszą wędrówkę. Na Hali Miziowej, robimy pierwszy odpoczynek przy schronisku. Posilamy się, przybijamy pieczątki GOT, robimy pamiątkowe zdjęcia. Część grupy idzie szlakiem żółtym druga część szlakiem czarnym na szczyt Pilska. Na szczycie już razem krótki postój na podziwianie wspaniałej panoramy przy słonecznej bezwietrznej pogodzie i wykonanie zdjęć. Z Pilska wzdłuż granicy szlakiem niebieskim wędrujemy na Trzy Kopce a następnie szlakiem czerwonym do schroniska na Hali Rysianka. Duży upał dał się wszystkim we znaki tak więc przy schronisku zasłużony odpoczynek a zimne piweczko gasi pragnienie. Uzupełniamy pieczątki w książeczkach GOT a przed dalszą wędrówką pamiątkowe zdjęcia. Prezes Oddziału Hutniczego PTTK kol. Gieniu wręcza Dyplom najmłodszej uczestniczce Elżbietce na okoliczność zdobycia drugiego co do wysokości szczytu Beskidu Żywieckiego - Pilska po czym cała grupa szlakiem niebieskim maszeruje do Sopotni Wielkiej Koloni. Autokarem podjeżdżamy do centrum wsi pod największy wodospad w Beskidach, krótki postój na obejrzenie i wykonanie zdjęć i o 1800 wyruszamy w drogę powrotną do Krakowa. Wracamy przez Żywiec Wadowice omijając ranne objazdy. W drodze powrotnej podsumowując wycieczkę jej kierownik wyróżnił najmłodszą uczestniczkę Elżbietkę za dzielne wędrowanie, najliczniejszą rodzinę uczestniczącą w wycieczce oraz weterana turystyki górskiej i narciarskiej kol. Władysława wręczając im upominki. Pozostali uczestnicy otrzymali tradycyjnie po cukiereczku. Bez przeszkód docieramy do Krakowa i już prawie wieczorem bo o 2100 kończymy kolejną wyprawę w Beskidy w tym dniu szczególnie przyjazne i łaskawe dla nas.

Janusz "NUNUŚ" Pustułka

PUNKTY do GOT

Relacja fotograficzna - Janusz Pustułka
Relacja fotograficzna - Eugeniusz Halo
Relacja fotograficzna - Grzegorz Szczotka
Relacja fotograficzna - D & M Szala
Linia
Powrót
copyright