kontur (2 kB)

Szczyrk
25.02.2006 r.

Linia
Kierownik wycieczki: Pustułka Janusz, Gwizdowski Janusz
Ilość uczestników: 33
Skrzyczne zimą

Zimno, wiatr, ponuro, słowem niesympatycznie a my z niepokojem oczekujemy na autobus, aż wreszcie przyjeżdża z półgodzinnym opóźnieniem. Część bagaży pakujemy do środka gdyż nie mieszczą się w małych lukach bagażowych i o 715 wyruszamy na trasę do Szczurku. Po drodze troszkę zimno w autobusie a szczególnie w nogi, brak mikrofony nie pozwala rozgrzać ciepłym słowem uczestników. Ale są i dobre strony otóż kierowca Pan Bogusław bardzo pewnie i szybko dowozi nas na miejsce. Pomimo zakazu wjazdu autobusów jedziemy w kierunku Szczyrku-Czyrnej, jednak nie daleko gdyż pryzmy śniegu wokół poboczy uniemożliwiają dalszą jazdę. Wysiadamy więc i ze sprzętem na plecach piechotą docieramy pod stację narciarską.

Zakupujemy karnety i czym prędzej wyjeżdżamy na Halę Skrzyczańską a następnie na Małe Skrzyczne. W miarę zyskiwania wysokości chmury rzedną a słońce z coraz większą mocą przebija się przez mgły. Na szczycie "Zawrót Głowy"  niebo błękitne, słońcem w pełnej krasie, cieplutko w dolinach morze chmur i mgieł ponad którymi górują dostojnie szczyty: Skrzycznego, Babiej Góry, Pilska, baraniej Góry.

Krótka sesja zdjęciowa, opisanie panoramy i ze stwierdzeniem, że natura wynagrodziła nam niedogodności poranka powracamy do jazdy na nartach.

Część uczestników stanowiąca zwartą grupę zawodowców "niemalże" w składzie: Anita, Ania S, Ania P-B, Artur, Piotrek, Janusz G., Czesiek i Nunuś spenetrowała wszystkie trasy w stacjach "Czyrna" i Solisko z przetestowaniem słynnej "Golgoty", która wcale taką golgotą się nie okazała.
W międzyczasie przerwa na posiłek w bufecie na polanie Suche, na rozgrzewkę grzaniec po czym kontynuacja białego szaleństwa do 1630. Zbiórka w umówionym miejscu przy głównej szosie a następnie po telefonicznym wezwaniu przyjazd autobusu szybkie pakowanie aby blokować drogi i powrót do Krakowa.

Szczyrk

W drodze powrotnej złożono życzenia urodzinowe Ani Sudoł z drobnym prezentem i gromkim "sto lat" odśpiewanym przez cały autobus. Ponadto organizatorzy a zarazem Prezesi Koła PTTK Stalowni Janusz Pustułka i Janusz Gwizdowski oraz były Prezes Koła Edziu Woźniak wręczyli uroczyście legitymacje członkowskie PTTK Koleżankom Ani Sudoł jej mamusi Jasi z życzeniami szerokich i bezpiecznych szlaków. Po tych miłych akcentach tradycyjnie uczestnicy otrzymali po cukiereczku a po poczęstunku słodyczami przez jubilatkę Anię usatysfakcjonowani szczęśliwie dojechaliśmy na parking pod Światowidem kończąc kolejną narciarską wyprawę.

Linia
Relacja fotograficzna
Relacja fotograficzna - Dariusz Opalski
Linia
Powrót
copyright