kontur (2 kB)

Spisz (Pogranicze ze Słowacją)
24.07.2010 r.

Prowadzący - Jurkowski Stefan
Spisz

Dziarsko ruszamy czerwonym szlakiem z Łapsz Wyżnych . Szlak zarośnięty mało uczęszczany, aż żal, bo droga piękna, można podziwiać piękne widoki , prowadzi trochę lasem, trochę wolną przestrzenią. Można po drodze posmakować jagód, malin, poziomek. Słoneczko świeciło i od czasu do czasu zdrowo grzało, ale i dawało też chwile odpoczynku. Tak do tuptaliśmy do szlaku niebieskiego, i kierujemy się na Kobylec. W Łapszance w pobliżu dzwonnicy loretańskiej spotkaliśmy się z Frankiem i Grażynką, w takim sympatycznie przygotowanym dla turystów miejscu. Można tam spokojnie zjeść, przy dużych drewnianych stołach, jest kosz na śmieci ( tak jakby to był jakiś ewenement) i oglądnąć wykonane przez dzieci maski. Jest to podobno jedno z najpiękniejszych miejsc widokowych na Tatry, ale dziś za bardzo ich nie widać, bo wały chmur akurat przykrywały wierzchołki . Z tego miejsca ruszamy bez szlaku do Osturni. Nie obyło się bez niespodzianek, bo droga wcale nie zgadzała się z tą na mapie i trochę błądziliśmy, by w końcu trafić na właściwą ścieżkę. Osturnia to mała wioseczka, ale za to bardzo długa. Idąc podziwialiśmy, kolorowe domki, niektóre wręcz wypieszczone przez właścicieli, bardzo urokliwa wioska, ludzie mili, rozmowni. Zatrzymaliśmy się przy zamkniętym sklepie, wcześniej dowiedzieliśmy się od ludzi, ze trzeba dzwonić, to właściciel otworzy. Tak się też stało, pokrzepiwszy się zimnym piwem , ruszamy już nie na Magurę, ale bezpośrednio na Przełęcz pod Przysłopem. Jesteśmy spóźnieni, więc za radą Józia robimy skrót najpierw dróżką, która urywa się gdzieś na karczowisku później więc, drapiemy się w górę przez chaszcze. Docieramy do drogi i dalej już bez przygód dochodzimy do autobusu. Na koniec zmoczył nas jeszcze deszczyk, miał padać od samego rana, więc wcale się na Panią Naturę nie gniewamy, tylko jej za ten dzień pięknie dziękujemy. Przepraszamy tych, którzy na nas musieli czekać, nie zdążyliśmy.

Spisz
Relacja fotograficzna
Powrot
copyright