kontur (2 kB)

Wyżne Rużbachy
10 stycznia 2009

Wycieczkę przygotował i poprowadził Organizator Turystyki PTTK Koła ZA
Hutniczego Oddziału PTTK w Krakowie - Bartłomiej Florczyk.
Przebyte trasy:

Trasa I

Trasa II

Narciarze szusowali w Ski Park Vysne Ruzbachy

Franek Janik:

Wycieczka - marzenie! Pogoda dopisała, śnieg dla tych co na butach i tych na deskach - marzenie. Na trasę z Wielkiego Lipnika do Wyżnych Rużbachów wybrała się duża grupa. Jak przewidywał Bartek, trasa była nie przetarta, więc trzeba było sporo sił by brnąć w kopnym śniegu. Ta piękna pogoda prawie nas zaskoczyła, zapowiadane były wiatry i opady śniegu. Idąc lasem, słyszeliśmy jakieś ptaszki, a wiatru nic, a nic, nie ruszała się żadna gałązka. Veterny Vyrch ma nazwę adekwatną do rzeczywistości i szybko wskoczyliśmy na powrót w kurtki i czapeczki, bo nie wiedzieć skąd ale zrobiło się zimno i pojawił się wiatr. Odcinkami szlak był dosyć ciężki do pokonania, na bardziej otwartych odcinkach były zaspy i brnęliśmy po kolana w śniegu. Ten ciężkawy odcinek skończył się na szczęście i znów byliśmy w strefie ciszy, schodziliśmy lasem, zsuwając się w dół, po śniegu. Dotarliśmy do Rużbachów, po 6 godzinach marszu, zmęczeni, ale bardzo, bardzo szczęśliwi !

Monika Idzi:

Narciarze jak zwykle w mniejszości testowali stoki w Ski Parku w Różbachach. Cztery godziny białego szaleństwa, (jazda bez kolejek) wykończyły nawet niezniszczalnego Czesia. Jak miło było zdjąć buty narciarskie i usiąść w przytulnej knajpce. Jeżeli chodzi o górę to na rozruch na początku sezonu może być. Świetna zabawa na śniegu bo stoki pięknie wyratrakowane. Mnie brakowało krzesełka bo starość nie radość.

Linia
Relacja fotograficzna
Linia Powrót
copyright