kontur (2 kB)

Beskid Sądecki - Pasmo Radziejowej
9.08.2009 r.

Prowadzący: Jan Nalepka
Uczestnicy na trasie

Trasy wycieczek górskich:

Monika Idzi:

zawsze wczesnym rankiem przed dawnym kinem "Światowid" stoi spora gromadka tych których ciągnie gdzieś za Kraków, w górki. Tym razem jedziemy w Beskid Sądecki. Pogoda jak marzenie, słoneczko, troszkę chmur. Z Rytra wyruszamy na trasę, idziemy żółtym "rogasiowym" szlakiem. Na początku niespodzianka trzeba przeprawić się przez rzekę, Janek Jak i kilku panów dorzucają do malutkiej tamy trochę kamieni i przechodzimy dalej (nie wszyscy w suchych butach). Szlak jest piękny, spora jego część, wiedzie lasem. Słonko więc nie jest uciążliwe, można trochę poskubać malin, trochę wyżej czarnych jagód. Na samym początku jest długie, ostre podejście. Zasapałam się zdrowo, ale się wdrapałam, potem było już bardzo przyjemnie. Rogasiowym szlakiem dotarliśmy do szlaku czerwonego i nim doszliśmy na Radziejową. Obowiązkowo trzeba było wdrapać się na platformę widokową. Wkoło pięknie widać, choć Tatry skryły się za mgiełką, niżej na szlaku było je widać lepiej. Chwilkę zatrzymujemy się na Radziejowej, trzeba troszkę się posilić i wracamy się kawałeczek czerwonym szlakiem, po drodze zaliczamy Wielkiego Rogacza i dalej dochodzimy do Przełęczy Obidzą. Tam na zakończenie wędrówki delektujemy się zimnym piwem i schodzimy do Kosarzysk. Wrażenia wspaniałe, akumulatory na jakiś czas naładowane. Takie wyjazdy powodują, że chce się żyć !!!

Linia
Relacja fotograficzna
Linia Powrót
copyright