kontur (2 kB)

OKOLICE MIECHOWA
21 września 2008 rok

W dniu 21 września 2008 roku wycieczkę w okolice Miechowa przygotowali i poprowadzili: Ula Stańczyk oraz Przewodnik Krzysztof Kania.

Historia Miechowa i dzień dzisiejszy

Program:

Trasa spaceru:

Miechów, Siedliska, las "Chodówki", Chodów, Falniów. razem około 8 km.


Uczestnicy Wycieczki !!!
Bielach Grażynka Idzi Moniczka
Borowiecka Grażynka Kumaniecka Ania
Borowiecki Boguś Mikuś Józek
Broda Beatka Nalepka Jan
Chorobik Tytus Stańczyk Magda
Donocik Nina Stańczyk Ula
Gil Krystynka Wojdyło Dziunia
Groblicka Ula Zgała Marian
Haponowicz Ala Alli Szakal

Moniczka Idzi:

Siedzę w ciepłym domku i uśmiecham się na wspomnienie dzisiejszego dnia. Na wyjazd byłam zdecydowana bez względu na pogodę. Kiedyś Ala stwierdziła, że nigdy nie rezygnuje z wycieczki ze względu na pogodę, też tak postanowiłam. Więc uzbrojona w parasol, porządne buty, kurtkę stawiam się na zbiórkę. Tym razem jedziemy pociągiem. W Miechowie witają nas Grażynka, Ula i Magda. Zwiedzamy Miechów z przewodnikiem. Pan Krzysztof, to wielki pasjonat historii miasta, bardzo dziękujemy za wspaniałe oprowadzenie po Miechowie, szczególnie po pięknej Bazylice Bożogrobców. A potem to już sama przyjemność, 8 km spacer po okolicach Miechowa, błotko pierwsza klasa, z góry kapie, ale przecież i taka pogoda też ma swój urok:). Spacer kończymy w domu Uli i Grażynki, w planach był odpoczynek na podwórku, pod kasztanowcem, ale cóż trzeba było schronić się do domu. Dziewczyny ugościły nas po królewsku. Bardzo dziękujemy za pyszny poczęstunek i przesympatyczną atmosferę.


Janek Nalepka:

Ranek 21 września był podobny do kilku poprzednich. Temperatura przypominała bardziej listopad niż wrzesień, do tego ciągle padający deszcz. Mimo tych skrajnie nieprzyjaznych warunków pogodowych Grupa najbardziej zatwardziałych włóczęgów zjawiła się na krakowskim dworcu, skąd pociągiem wyruszyliśmy do Miechowa. W mieście Bożogrobców przywitały nas Koleżanki z pobliskiego Falniowa i przewodnik po Miechowie p. Krzysztof Kania. Dzięki ogromnej wiedzy p. Krzysztofa mogliśmy prześledzić historię zakonu Stróżów Bożego Grobu i Miechowa - miejsca, z którym przez wieki był związany. Pięknie odnowiona miechowska bazylika urzekła nas swoim pięknem, bogactwem wystroju i bardzo starymi freskami. Świątynia przyciąga od wieków pielgrzymów swoimi skarbami, którymi są replika Grobu Pańskiego i kopia Całunu Turyńskiego. Równie bogata, choć będąca w ścisłym związku z klasztorem jest historia miasta. Pan Krzysztof szczególnie wiele uwagi poświęcił Bitwie Miechowskiej i działalności konspiracyjnej, partyzanckiej w czasie ostatniej wojny. Jego wiedza i pasja budziła nasze szczere uznanie. Bardzo dziękujemy. Później poprowadziła nas Ula, która tą wycieczkę zorganizowała, dodajmy zrobiła to wspaniale. Trasa wiodła przez pola, lasy, malownicze doliny i wzgórza. Oryginalną atrakcję stanowiło głębokie błoto, nasze buty przypominały płetwy. Z zaciekawieniem przyglądały nam się kaczki, które też jak my taplały się w błocie, choć płetwy miały mniejsze. Wycieczka zakończyła się w rodzinnym domu naszych koleżanek Uli, Grażynki i Madzi. Tam było nareszcie sucho i ciepło. Przy suto zastawionych stołach wspominaliśmy przygody z turystycznych szlaków i śpiewaliśmy turystyczne i biesiadne piosenki. Była ciepła, prawie rodzinna atmosfera, a za oknem dalej padał deszcz. Nic, więc dziwnego, że niechętnie opuszczaliśmy gościnne progi. Tak dobiegło końca spotkanie i jedna z najlepiej zorganizowanych wycieczek. Nasze Koleżanki Ula, Grażynka, Madzia i Beatka Broda zasłużyły na wielkie brawa. Za staropolską gościnność po staropolsku dziękuję - Bóg zapłać. Może wrócimy za rok w Wasze piękne strony? Janek

Linia
Relacja fotograficzna
Linia Powrót
copyright