kontur (2 kB)

Pogórze Ciężkowickie - Jamna

w dniu 7 marca 2015 r.

Linia
Prowadzący: Jan Ślazik - Przodownik Turystyki Górskiej
Pogoda: przedwiośnie
Uczestnicy

Jamna to najmniejsza, najwyżej położona i zarazem najbardziej na południe wysunięta miejscowość gminy Zakliczyn. Wieś jest położona wyjątkowo - w masywie najwyższej w okolicy góry Jamna (530 m. n.p.m.), wśród głębokich jarów, gęstych bukowo-jodłowych lasów, stanowiących większość jej obszaru. To obecność jodły jest wyznacznikiem wspaniałego klimatu i powietrza, pobliskie Ciężkowice wyróżniają się najczystszym w województwie powietrzem. Widoki z Jamnej są wspaniałe: Jezioro Rożnowskie, Pogórze Ciężkowickie, Beskid Sądecki, panorama Tatr.

Jamna to też miejsce pamiętające pacyfikację wsi we wrześniu i bitwę stoczoną tu w dniach 25 i 26 września 1944 r. przez Armię Krajową. Dla upamiętnienia wydarzeń z tamtych lat organizowany jest przez PTTK Tarnów rajd szlakiem Batalionu Barbary. Poświęcony tym wydarzeniom jest także obelisk, kaplica męczeństwa i tablica pamiątkowa w bacówce.

Linia Na trasie

Program:

Linia

Wycieczka na Jamną

Choć Dniem Kobiet mamy dziś nabitą główkę,
Jedziemy odwiedzić, na Jamnej Bacówkę.
      Podróż będzie spokojna, nie grozi nam panika,
      Za kierowcę mamy przecież: Albercika !
Ponieważ jest widno, nie ma już śpiącego,
Dyskusja w autobusie, „rusza” na całego.
      Tak trudno, jest zmienić kobiece nawyki !
      Od rana „na tapecie” są więc kosmetyki.
Jedna pani mówi: „Mam plecak zasobny,
Na każdą powiekę, mam w nim, krem osobny!”
      „Trudno mi się pozbyć, wkoło mężczyzn sfory,
      Bo niosę ze sobą, krem - co ściąga pory …”
Dzisiaj w tym wierszyku, „nowa” pani gości,
Sprzedaje perfumy, tylko z … przyjemności !
      Od rana słyszałem ja takie rozmowy,
      Był to w autobusie, wątek całkiem nowy.
Były też nieczęste, powiem połowiczne,
Ale się zdarzały, teksty polityczne !
      „ Prezydent Ogórek ? To nie dla niej rólka !
      Mokrego by mogła, być miss podkoszulka …”
„Albo taki Kukiz. Też mu się zachciewa,
Miast być Prezydentem, niech on lepiej śpiewa !”
      „Grodzka i Palikot ? Któż o nich pamięta ?
      Będą mieć poparcie … jednego procenta.”
„No, jest jeszcze Korwin, stary –młody tata !
Za każdą spódniczką, to ten „satyr” lata …”
      Wszyscy o tym mówią, wszystkim tak się zdaje,
      Bronek versus Duda, na placu zostaje !
Gdy na te rozmowy, już mnie brały nerwy,
To się doczekałem, na … sikanie, przerwy.
      Dla naszego mózgu, dyskusja jest zdrowa.
      Lecz celem najbliższym dla nas, jest Bartkowa.
Zdobyć dzisiaj Jamną - wyzwanie nieduże !
Choć pięknie wygląda, Rożnowskie Pogórze.
      Jamna to mała wioska, we współczesnych czasach,
      Głęboko schowana jest, w jodłowych lasach.
Tu, w wieku czternastym, bracia Rożen żyli,
Oni wioskę Jamna właśnie założyli.
      Okolice wioski - teren niespokojny,
      Podczas ostatniej, drugiej światowej wojny.
Bo tu partyzanci bardzo liczni byli,
W batalionie AK „Barbara” walczyli.
      Toteż w okolicy, jest nadal bardzo żywa,
      Pamięć o ich dowódcy – pseudonim „Leliwa”.
A ci partyzanci, to się nie lenili,
Oni „Wermachtowców” na potęgę bili.
      Zapadło w pamięci ich zwycięstwo duże,
      Na pobliskim szczycie, czyli Suchej Górze.
Niemcy po porażce wtedy się zemścili,
I wspomnianą wioskę doszczętnie spalili.
      Wszystkim swoim bliskim oddają tu cześć,
      Mieszkańcy wioski, w liczbie dziewięćdziesiąt sześć.
Może jest to dla Was wiadomość nie nowa,
Kompozytor Preisner w lasach się tu chowa.
      Nie wiem czy On tworzy walce, czy poleczki ?
      Lecz ma widok wspaniały na Beskid Sądecki.
Są Dominikanie, którzy dla idei,
Utworzyli kościół: Matki Dobrej Nadziei.
      Ruszamy żółtym szlakiem, on na Jamną prowadzi,
      Po drodze inne szczyty, zwiedzić nie zawadzi.
Tuż, tuż przed Bacówką, mamy tęgie miny,
Idziemy pięknym lasem - karpackiej buczyny !
      W trakcie tej wycieczki, nie grozi nam głodówka,
      Bo porządnie żywi, schronisko Bacówka.
Tu godzinny popas. Jem ruskie pierogi,
Znów, po małej przerwie, ruszamy do drogi.
      Daleko do Jastrzębiej. Czujemy, że blisko !
      W wigilię Dnia Kobiet, jest w planie ognisko !
Na ognisko Waldek z Ryśkiem się spieszyli,
Tak się pospieszyli, że drogę zgubili …
      Gdy do autobusu, było całkiem blisko,
      Dotarła wiadomość: „Szlag trafił, ognisko !”
Lecz aktyw wycieczki, miał takie widzenie:
„Robimy ognisko, na innym terenie !”
      Więc ognisko było ! Kiełbaski wspaniałe !
      A podwójne porcje, to nie były małe !
Z okazji Dnia Kobiet, było uroczyście,
Życzenia składali, Paniom – oczywiście –
      Obydwaj Prezesi ! Też inni Panowie.
      A Prezes rozdawał, serca piernikowe.
I żeby za bardzo, nie zgrzały się „pałki”,
Na osłodę panie, dostały … Michałki !
      A droga powrotna, to spokojna była,
      Tylko jedna Pani, jak zwykle, rządziła !
No, kto, w autobusie, przy powrocie „mieszał” ?
Oj, ma ADHD-e, ta nasza Teresa … !

07 marzec 2015 r.
Uczestnik udanej wycieczki - Waldemar Ciszewski –

Linia

Bartkowa – Bacówka Jamna - Jastrzębia - 07.03.2015

Data
odbycia
wycieczki
Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
07.03.2015 Bartkowa – Bacówka Jamna 10,6 km; 490 m BZ.12 16 Tak
07.03.2015 Bacówka Jamna – Jastrzębia 7,1 km; 100 m BZ.12 8 Tak
RAZEM 24  

Linia
Relacja fotograficzna - Zdzisław Gardziel
Relacja fotograficzna - Zdzisław Gardziel 2
Relacja fotograficzna - Renata Martemianow
Linia
Powrót
copyright