kontur (2 kB)

Pasmo Jałowieckie

24 maja 2014 r.

Linia
Prowadząca: Agata Karwowska - Przodownik Turystyki Górskiej
Pogoda: upalnie
Beskidy
Linia

MAJÓWKA NA JAŁOWCU.

Czy można odpoczywać, relaksować się, a nawet leniuchować podczas wędrówki górskiej i zdobywania szczytu powyżej 1000 m ?

Okazuje się, że można!

Liczna grupa członków i sympatyków Klubu Turystyki Górskiej „Wierch” przekonała się o tym, wybierając się na wycieczkę w Pasmo Jałowieckie. Podczas wędrówki szlakiem krajoznawczo-historycznym w pięknej, słonecznej, majowej pogodzie miała okazję do poznania ciekawych miejsc i podziwiania przepięknych widoków.

Na górski szlak wyruszyliśmy ze Stryszawy. Po dojściu do przysiółka Siwcówka, nie ominęliśmy go obojętnie, ale skorzystaliśmy z zaproszenia ss Zmartwychwstanek, gospodyń tego miejsca. Wstąpiliśmy by dowiedzieć się, z czego Siwcówka jest taka znana. Siostry opowiedziały historię życia Kunegundy Siwiec, góralki związanej z tym miejscem, zmarłej w opini świetości. Odwiedziliśmy izbę poświeconą pamięci ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, który bywał tu prywatnie na wakacjach, odpoczywał, a także spotykał się z ówczesnym biskupem - ks. Karolem Wojtyłą.

Po takim duchowym wstępie, dziarsko ruszyliśmy pod górę na Przełęcz Kolędówki, z której roztaczają się zapierające dech w piersiach widoki na Babią Górę i Pasmo Polic.

W schronisku „Opaczne” lub, jak ktoś woli, w „ Murowanej Piwnicy” zostaliśmy ugoszczeni przez właścicieli pyszną szarlotką i innymi daniami według uznania. Na polanie przed schroniskiem, z pięknymi widokami na góry, w naturalnej kawiarni, kawa i ciastko smakowały wyśmienicie.

Nasyceni i rozleniwieni „ wdrapaliśmy” się na Jałowiec i tu nastąpił dalszy ciąg leniuchowania, opalania i podziwiania widoków na kolejne szczyty Beskidu Żywieckiego i Śląskiego. Szkoda było schodzić do autobusu, ale decyzję o zbieraniu się przyspieszyły pomruki nadchodzącej burzy. Burza przeszła bokiem, postraszyła tylko. Jedyna woda, z jaką mieliśmy do czynienia, to ta w wodospadzie na Upornym Potoku. Niektórzy skorzystali z jej chłodu brodząc boso i chłodząc stopy.

Zamek w Suchej Beskidzkiej

Drugim etapem naszej wycieczki było zwiedzanie zamku w Suchej Beskidzkiej. Zanim rozpoczęliśmy zwiedzanie „opanowaliśmy” punkt kasowy (50 osób) w celu przybicia pieczątek pamiątkowych w książeczkach turystycznych, a każdy miał niejedną taką.

Panie z obsługi z zaciekawieniem przyglądały się temu procederowi i nawet podarowały kilku ostatnim osobom książeczki do odwiedzania i dokumentowania ciekawych miejsc wokół Babiej Góry. Osoby te mają kolejne zadanie do odrobienia i jeszcze więcej miejsc do stemplowania. Będziemy sprawdzać.

W salach zamkowych poznawaliśmy historię Suchej Beskidzkiej, historię rodów magnackich zamieszkujących i zarządzających zamkiem. W kolejnych obejrzeliśmy wystawę numizmatyczną i wystawę ikon. Jednak największe zaciekawienie i poruszenie wzbudziła sala prezentująca różne możliwości i urządzenia do zadawania tortur przesłuchiwanym.

Spacerując po parku zamkowym widzieliśmy niszczejącą oranżerię i tylko w wyobraźni mógł powstać obraz z czasów jej świetności z kolorami i zapachami kwiatów oraz roślin.

Ostatnim punktem było odwiedzenie karczmy „Rzym”- jedni dla pamiątkowego zdjęcia, inni w celach konsumpcyjnych. Słońce jeszcze mocno grzało, ale nam już czas było wracać do domów.

Mam nadzieję, że w Waszej pamięci pozostaną miłe wspomnienia z tego wyjazdu, a szczególnie skąpany w słońcu Jałowiec.

Pozdrawiam.
Agata Karwowska

Linia

Trasa:

Atrakcje na trasie:

Stryszawa - Jałowiec - Stryszawa Roztoki 24.05.2014

Data
odbycia
wycieczki
Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
24.05.2014 Stryszawa - Matusy - Kolędówka BZ.02 4 Tak
24.05.2014 Kolędówka - Jałowiec BZ.02 6 Tak
24.05.2014 Jałowiec - Stryszawa Roztoki BZ.02 4 Tak
RAZEM 14  
Linia
Relacja fotograficzna - Zbigniew Sieja
Relacja fotograficzna - Ela Czader
Relacja fotograficzna - Halina Kubat
Relacja fotograficzna - Olga Płaszczewska
Relacja fotograficzna - Ala Obrzut
Linia
Powrót
copyright