Prowadzący: | Zdzisław Gardziel i Jan Puzia |
Pogoda: | upalnie |
Dzień I
Z autokaru skok prosto w zieloną głębię. Mijamy Nasiczne, schodzimy w dolinę, gdzie niecałe sto lat temu rozciągała się wieś Caryńskie. Żółte znaki prowadzą na cmentarz. „Spójrzcie tutaj!” zwołuje grupę Zdzichu. „Tu wznosiła się cerkiew św. Dymitra z pobliską kaplicą grobową...”, opowiada. Dyskutując o wojennej i powojennej historii tych terenów, błąkamy się przez chwilę między drzewami, zerkając w przepaścisty jar Caryńczyka. Woda srebrzyście rozprysuje się na płytach piaskowca. Przed nami wędrówka na Przysłup Caryński, chwila odpoczynku w gościnnej „Kolibie” Politechniki Warszawskiej (schroniskowa pieczątka jest tu tak wysłużona, że trudno odczytać napisy). Mozolnie pokonujemy zbocza Połoniny Caryńskiej. Jeszcze parę kroków, jeszcze kilka mocniejszych uderzeń serca, strużki potu na skroniach i można zachwycać się bieszczadzkimi panoramami, bo - jak u Harasymowicza - „z Caryńskiej widać całe życie”.
Fotografujemy się roześmiani, a potem zmierzamy do Bacówki pod Małą Rawką. Wieczorem w gościnnej „Solince” czekają nas wygody i ciepła kolacja.
Dzień II
Lato. Trawa powyżej kolan, przytulie, pokrzywy, mięta, fioletowe dzwonki, żółte jastrzębce, liliowa macierzanka. Nad głową nieprawdopodobnie błękitne niebo. Upał. Donośne kumkanie żab w dworskim stawie. Nie, nie ma stawu. Zarósł sitowiem i pałkami wodnymi, zabliźnił się jak rany po pobliskiej stodole i stajniach. Nie ma dworu, gęsta roślinność pochłonęła kamienną podmurówkę i schody, pokrzywy porosły wokoł studni. Pochyliły się stare lipy nad aleją, którą już dawno nikt nie jechał, zaterkotał derkacz nad pustą kaplicą grobową, zaszumiały drzewa nad cerkwiskiem. W drgającym powietrzu czernieją żelazne krzyże - cmentarz odchodzi w nicość. „Wieczne odpoczywanie...” szepcę... „Wiecznaja pamiat’”, poprawia echo. Tworylne. Wieś, której nie ma od niemal siedemdziesięciu lat. Tak, jak nie ma już Krywego, Hulskiego, Nasicznego... Życie wróciło do Terki, Zatwarnicy, Dwernika, jednak po wielu bieszczadzkich miejscowościach, wyludnionych i zniszczonych w latach 1947-1950, pozostały tylko nazwy i coraz bardziej dziczejące i roztapiające się w pejzażu sady.
Dzień III
Drewniany kościół w Górzance - czyli dawna cerkiew pod wezwaniem św. Paraksewy - z niezwykłym, rzeźbionym i polichromowanym ikonostasem. Wewnątrz także elementy wystroju pochodzące ze zburzonej cerkwi w Wołkowyi. Spokojny, czysty śpiew tutejszych parafian... a potem znów wędrówka w upale. Zgodnie z planem na Otryt podchodzimy z Lutowisk. Nie zaczęły się jeszcze wakacje, więc nie tracą aktualności spostrzeżenia Mieczysława Orłowicza z 1919 roku: „Jest to teren turystyczny bardzo ładny, lecz mało zwiedzany i pusty”. Ci, którzy zdobywają „Diadem Polskich Gór”, przedzierają się ścieżką dydaktyczną na Trohaniec, najwyższe otryckie wzniesienie. Cała grupa spotyka się pod Chatką Socjologa. Skubiąc kanapki i popijając herbatę, obserwujemy dyskretnie życie „Republiki Wolnej Myśli”. Czas płynie nieubłaganie: pod cerkwią w Chmielu czeka na nas autokar - trzeba wracać do obowiązków. Schodząc z Otrytu, na zapas odurzamy się zapachem mięty i macierzanki. A w drodze powrotnej prosimy Zdzicha i Janka o przygotowanie podobnej wyprawy za rok: urzekły nas wielokulturowe, ginące w zieleni „Bieszczady nieznane”.
Olga Płaszczewska
Program:
I dzień 6.06.2014 wyjazd
Trasa górska:
II dzień 7.06.2014
Trasa: bez szlaku
III dzień 8.06.2014
Trasa:
Data odbycia wycieczki |
Trasa wycieczki | Nr grupy górskiej wg reg. GOT |
Punktów wg reg. GOT |
Czy przodownik był obecny |
06.06.2014 | Nasiczne - Przełęcz Przysłop | BW.03 | 6 | Tak |
06.06.2014 | Przełęcz Przysłop - Połonina Caryńska | BW.03 | 10 | Tak |
06.06.2014 | Połonina Caryńska - Przełęcz Wyżniańska | BW.03 | 3 | Tak |
06.06.2014 | Przełęcz Wyżniańska - Bacówka PTTK pod Małą Rawką - Przełęcz Wyżniańska | BW.03 | 3 | Tak |
07.06.2014 | Terka - Studenne - Tworylne - Tworylczyk - Krywe - Hulskie - Zatwarnica - 20 km, 770m | BW.03 | 28 | Tak |
08.06.2014 | Lutowiska - Trochaniec | BW.03 | 7 | Tak |
08.06.2014 | Trohaniec - Chmiel | BW.03 | 6 | Tak |
RAZEM | 63 |