Kierownik wycieczki: | Jan Kantor |
Ilość uczestników: | 44 |
Pogoda: | piękna zima |
Cześć Wiaruchy!
Sobota, 17 stycznia jedziemy na wycieczkę do Morskiego Oka. Wycieczkę prowadzi i debiutuje nasz kolega Kantor Jaś. Z wycieczki wydzieliły się trzy grupy. Pierwsza narciarzy i snowboardzistów którzy ruszyli na stoki zjazdowe już w Białce Tatrzańskiej. Druga pod przewodnictwem Pana Krzysztofa Kosińskiego, za Wodogrzmotami Mickiewicza a właściwie Pośrednim i ruszyła leśnym szlakiem prowadzącym przez Dolinę Roztoki do Doliny Pięciu Stawów. Trzecią grupę poprowadził Jaś Kantor do Morskiego Oka. Owszem było trochę atrakcji. Z pierwszych to ta że na stromiznach po których musieliśmy się wspindrać brnąc w śniegu często były miejsca zmarznięte i oblodzone i można było bardzo łatwo odstawić taniec na lodzie i zjechać w dół do punktu wyjścia. Rodzeństwo: Renia i Jaś wyposażeni w raki bardzo zgrabnie i z poświęceniem asekurowali pewnego roztańczonego ślizgacza. Do Schroniska dotarliśmy w słońcu. Tam chwila na coś ciepłego, odbicie pieczątki do książeczek GOT, oraz pamiątkowe zdjęcia. Schronisko zbudowane w stylu neozakopiańskim, stoi nad Przednim Stawem Polskim. Istotnie dolina, która położona jest ponad górną granicą lasu sprawia majestatyczne wrażenie zimą. Ciekawostką jest to że Zadni Staw który leży na wys.1890m n.p.m. jest 5 m niżej niż Szczyt Giewontu. Następnie powrót no i zjazdy ku uciesze tych którzy byli wyposażeni w odpowiednie spodnie . Zjeżdżało się świetnie i szybko, bo śnieg był i trochę sypki i zmrożony. Naprawdę wszyscy ubawiliśmy się booombooowooo!.
Iście zimowa przejrzystość powietrza, śnieg do pasa i piękna słoneczna pogoda to okazja do świetnej zabawy, opalania i podziwiania tatrzańskich widoków. Wracaliśmy, wszyscy cali, uśmiechnięci i wielce szczęśliwi. Pozdrawiam wszystkich Uczestników wycieczki bo właśnie dzięki Wam one są takie wespół nieustannie wyborne. Do zobaczenia na kolejnych
Hej!!
Ewa Skrzyńska