kontur (2 kB)

Szukamy wiosny na trasie
Kudłacze - Łysina - Lubomir

7.03.2009 r.

Linia
Kierownik wycieczki: Ewa Skrzyńska - Organizator Turystyki
Ilość uczestników: 23
Pogoda: bardzo wczesna wiosna i zima

Uczestnicy wycieczki
Linia

Szukamy wiosny

7 marca 2009 r, sobota pochmurno, lekko mży. Nasza ekipa, w składzie 23 osoby z KTG oraz 20 osób z KTP, wyrusza z wielkim potencjałem i nadzieją na świetną przygodę, oraz wyprawę zgodną z planem.
Wysiedliśmy w Pcimiu pozostali pod czujnym okiem Pani Broni pojechali realizować swój plan do Koninek. Ruszyliśmy poprzez kręte uliczki, następnie czarnym szlakiem wiodącym dość stromo poprzez gęsty las doprowadzając do schroniska "Na Kudłaczach". Z początku trochę było błota, ale jak nabraliśmy wysokości szliśmy po w miarę ubitym śniegu, a z góry od czasu do czasu sypnęło lekkim puchem.
Ogólnie warunki dobre.

Kudłacze (730 m n.p.m.) należą do Gminy Pcim, znajdują się w Paśmie Lubomira i Łysiny w wschodniej części Beskidu Makowskiego, a poprawnie Średniego i graniczy blisko z Wyspowym.
Widoczność ograniczona, ale przy dobrej słonecznej pogodzie Panorama z Kudłaczy ma opinię jednej z najpiękniejszych w Beskidzie Makowskim.

Tam można było wypić pierwszą pianę, wziąć coś na ząb, ogrzać się przy kominku i z zadowoleniem ruszyć dalej szlakiem na Łysinę by po dodatkowych 20 minutach znaleźć się na Lubomirze.

Lubomir (904 m n.p.m. ) to najwyższy szczyt Beskidu Makowskiego, zlokalizowany w jego wschodniej części.

Masyw Lubomira porasta w dolnych partiach buczyna karpacka, a wyższych las świerkowy i jodłowo - świerkowy.

Tam zgodnie z planem zwiedzaliśmy obserwatorium astronomiczne im. Tadeusza Banachiewicza. Pracownik obserwatorium przyjął nas niezwykle ciepło, sympatycznie, oprowadził po obiekcie i przekazał nam rzetelnie wiele ważnych informacji dotyczących jego roli jaką spełnia, historii i osiągnięć.
Po zwiedzaniu można było skorzystać z przestronnych i czystych pomieszczeń socjalno-sanitarnych, posilić się i pogawędzić.

Następnie zeszliśmy czerwonym szlakiem do Przełęczy .Jaworzyce i dalej do Węglówki skąd zabrała nas grupa Pani Broni z którą to w drodze powrotnej nastąpiła pełna integracja.
Wracaliśmy do domków spokojnie i szybko.
Wycieczkę zaliczam do bardzo udanych.

Pozdrawiam Wszystkich
Ewa Skrzyńska

W drodze na Lubomir Linia
Relacja fotograficzna - Jarek Janczur
Relacja fotograficzna - Grzegorz Szczotka
Relacja fotograficzna - Renata Martemianow
Relacja fotograficzna - Krzysztof Kmiecik
Linia
Powrót
copyright