Kierownik wycieczki: | Edward Zajma |
Ilość uczestników: | 55 |
Pogoda: | typowo wiosenna |
Kolejny raz nasz Klub i Komisja TG zorganizowały wycieczkę w ramach "Rozpoczęcie sezonu turystyki górskiej w Pieniny" właściwe z metą w Sromowcach Niżnych. Wyruszyliśmy z Krakowa dość wcześnie, aby wziąć udział we wszystkich częściach programu zaplanowanego przez organizatorów, to jest przez Krakowski Oddział PTTK, Nowosądecki i Tarnowski.
Wyruszyliśmy z Krościenka najstarszym z pienińskich szlaków wycieczkowych, znakowanym żółtym kolorem. Wysiadamy pod jesionami przy uliczce Trzech Koron i idziemy ku górze obok kaplicy św. Rocha i budynku nadleśnictwa w dawnym dworze Dziewolskich. Teraz stokiem zw. Dróżyska wznosimy się stromo w górę do krzyża. Na krzyżu napis "Nim pójdziesz dalej, tu podziękuj Bogu za to, że masz oczy", docieramy do grzbietu zw. Toporzyskowo, skąd oglądamy nikłe widoki na Krościenko i okolicę, gdyż pada mżawka. Podążamy nadal za znakami żółtymi mijamy las Łupisko, liczne polany; Stolarzówka, Kalatówka, Wymiarki, Limierczyki i Wyrobek. Przekraczamy Pieniński Potok. Część grupy wybiera szlak niebieski przez Zamkową Górę i Trzy Korony. W końcu dochodzimy do przełęczy "Chwała Bogu" zwana też Szopką (779 m). Chwila oddechu i dalej przez wąwóz Szopczański wśród przepięknych skalistych ścian i skał docieramy na metę przy schronisku PTTK "Trzy Korony".
Organizatorzy przygotowali polową mszę, którą odprawiało czterech księży, w czasie której przepięknie śpiewał chór góralski i grała góralska kapela.
Następnie wystąpienia zaproszonych gości z Marszałkiem Małopolski Markiem Nawarą i Sekretarzem Generalnym Andrzejem Gordonem. Otwarcie sezonu turystyki górskiej - Wiosna 2008. Konkurs turystyczny ze znajomości Pienin, w którym wzięła udział nasza mocna grupa nowo mianowanych przodowników; Agata K.- Renata M. i Janek Ś. Oczywiście zdobyli pierwsze miejsce i nagrodę książkową.
O 1500 wyruszamy do Krakowa ładną widokową trasą przez Nowy Targ. Gdyby pogoda była lepsza i więcej widoków to można by uznać wycieczkę za udaną.
E.Z.