kontur (2 kB)

wedrowcy3 (95 kB)

Pogórze Rożnowskie etap 3

11.04.2021

odznaka (73 kB)
Regulamin odznaki

Zdobywamy Odznakę Czterech Pogórzy Karpackich

Linia
Kierownik wycieczki: Agata Wdowiarz

roznowskie01 (341 kB) Linia

Program wędrówki:

Olszowa – Ciężkowice 7:06 h 23.2 km

mapka05 (57 kB)

Olszowa - Jamna - Bukowiec - Bruśnik - Ciężkowice 11.04.2021

Data
odbycia
wycieczki
Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
11.04.2021 Olszowa - Jamna BZ.12 7 Tak
11.04.2021 Jamna - Bukowiec BZ.12 4 Tak
11.04.2021 Bukowiec - Pod Falkową BZ.12 3 Tak
11.04.2021 Pod Falkową - Bruśnik BZ.12 2 Tak
11.04.2021 Bruśnik - Ciężkowice BZ.12 7 Tak
11.04.2021 Ciężkowice - Skała Grunwald BW.01 1 Tak
11.04.2021 Skała Grunwald - Skamieniałe Miast BW.01 4 Tak
11.04.2021 Skamieniałe Miasto - Ciężkowice BW.01 3 Tak
RAZEM 31  

Linia roznowskie02 (270 kB)

Etap 3 Pogórzy

M o t t o:
        „Chciałem być marynarzem (…)
        Podróżować, zwiedzać świat
        Pięknie żyć, garściami życie brać
        Przemierzyłem cały świat (…) „

z piosenki „Chciałem być „ Krzysztofa Krawczyka


Mimo szczepień, wirus wcale nie ustępuje,
I, co raz to nowych ludzi atakuje.
Znany i nieznany, człek ze świata znika,
Ostatnio wredny wirus, zabrał K. Krawczyka.
Agata - przodownik, dobrze sobie radzi,
Więc dzisiaj samotnie, grupę poprowadzi.
Jest słonecznie, pogoda dobrze nam wróży,
Zaczynamy, już trzeci etap Pogórzy.
Początek w Olszowej - wsi kasztelanowej,
To była prywatna wieś - Anny Jordanowej.
Długa trasa, więc wymaga dużego hartu,
Jak wspomniałem Olszowa, to dziś miejsce startu.
Szliśmy już tą trasą, toteż dobrze wiemy,
Że znów szlakiem czarnym, do Jamnej dojdziemy.
(To kolejna informacja, może mniej znana,
Jest w Jamnej - „RespublicaDominicana”.
Ojciec Jan Góra, zasługi tu położył,
Dom Świętego Jacka, tu w Jamnej założył.
Jest tutaj, gdy zbliżają się maja końce,
Festiwal Piosenki turystycznej - „Pod Słońce”.)
Trza tu wypić, kto zażyje szczepionkę w płynie,
Podobno, od wirusa covid się wywinie!
Więc postój w Bacówce, gdzie zjemy, wypijemy,
I zielonym szlakiem, do Bukowca dojdziemy.
A ta wieś Bukowiec, to dla nas punkt stały,
W pobliżu wzniesienie, rezerwat „Diable Skały „.
Są w nim różne skały i jaskinia która,
Ma 42 metry, to „Diabla Dziura”.
Cerkiew Paraskewy, z Kamiannej przeniesiona,
Nieco zmieniona, katolikom służy ona.
W Bukowcu ostatnio, już dwa razy byliśmy,
Teraz w nieznaną trasę, dalej ruszyliśmy.
Cały czas, prowadził nas będzie niebieski szlak,
Albowiem do Ciężkowic, pójdziemy właśnie tak.
Mijamy Falkową, nic z tego nie wynika,
Dochodzimy do wieży, w pobliżu Bruśnika.
(W niepozornym Bruśniku, w wiekach średnich gości,
Ośrodek „braci polskich”, drugi po wielkości.)
Nasza mini-grupa, inną trasą bieży,
My dużo szybciej, dochodzimy do wieży.
Metalowa wieża, na wzniesieniu Styrki,
Jest jakaś grupa. To nie nasi … Ależ cyrki!
Pogoda wspaniała, widać wiosna się budzi,
Dlatego tu dzisiaj zjechało, mnóstwo ludzi.
Przez to, obok wieży, ciągle coś się dzieje,
Wszyscy idą na wieżę, chociaż mocno wieje.
Wieża 23 metry, więc niezbyt duża,
Widać Beskid Niski oraz dwa Pogórza.
Pół godziny od wieży, a więc całkiem blisko,
Jest kolejny rezerwat - „Diable Boisko”.
To taka brama z piaskowca, dosyć zabawna,
Ona znajduje się, w miejscowości Pławna.
„Diable Boisko” ma postać, łuku skalnego,
To w całych Beskidach, coś wyjątkowego.
Stojąc przy bramie, czujemy trochę gorąca!
Według legendy - to brama w piekło wiodąca …
Teraz asfalt i przez las - dochodzimy zwolna,
Do pięknego parku, przy dworku Kąśna Dolna.
Popiersi mistrza, zobaczyć nikt nie omieszka,
W dworku, w Kąśnej Dolnej Paderewski mieszkał.
I są Ciężkowice, już niedługo to trwało,
Jest miasto średniowieczne, nad rzeką Białą.
(Założył Cieszkowice, Cieszko stryj Mieszka,
Tu mu się spodobało i tu zamieszkał.
A więc Cieszkowice, początkowo się zwały,
Potem, własnością Benedyktynów zostały.)
Teraz kolejne miejsce, zachwyty niemałe,
W znanym rezerwacie- „Miasto Skamieniałe”.
Za bramą wejściową - proszę o oklaski,
Rozpalamy ognisko, pieczemy kiełbaski.
Skały: „Grzyb”, „Orzeł” - stoją jak do parady,
Skała „Czarownica”, „Czarownic Wodospady”.
Diabły, czarownice - odkrywały swe lica,
Pomiędzy skałami, przy pełni księżyca.
Od lat, odbywały się tutaj sabaty,
To był zlot czarownic w uczty, orgie bogaty.
(Czy to wiedza tajemna, czy to zwykłe gadki?
Czarownice,całowały diabłów w pośladki …
Stąd „pocałunek hańby”, określenie znane,
Po łacinie to brzmi - „osculuminfame”.)
Najwyższa już pora, by grupy połączyć,
Bo zaczyna padać, wycieczkę trzeba kończyć.
Dziś niektórzy koledzy, Rożnowskie skończyli,
Pierwszą z czterech części, odznakę zdobyli.
Jeśli wirus pozwoli, w zdrowiu dożyjemy,
Już w czerwcu, kolejne Pogórza zaczniemy!

Waldemar Ciszewski - 11.04.2021 r.

Linia
Relacja fotograficzna - Waldemar Ciszewski
Relacja fotograficzna - Eugeniusz Halo
Linia Powrot
copyright