III Wyprawa Sudecka

Dzień ósmy
06-07-2012 Piątek

Dziś piątek i trudna trasa Bielice – Rudawiec (1112) – Smrk (1124) – Kowadło (989). Dobrze wybieramy trasę zaczynając od Rudawca pokonując z rana te przewyższenia mając słońce za plecami. Minimum 6 godzin potrzeba na pokonanie tej trasy. Nawet nie przypuszczałem, że ponownie zmierzę się z tą trasą. Tłoku nie ma a na ścieżkach spotykamy najwięcej Czechów. Wszyscy dają radę przejść choć co na sercu leży to i tak się nie dowiemy.

W Chacie Cyborga zimne napoje schładzają nasze rozpalone ciała. Jedni kończą dzisiejsze spacery a drudzy mają jeszcze w zanadrzu Suchoń (964) zaliczany do Korony Ziemi Kłodzkiej.

Z Przełęczy Puchaczówka za żółtym szlakiem kierujemy się w stronę góry pokonując rozległe łąki a słońce nadal pali niemiłosiernie. Na szczyt wchodzimy bez szlaku ścieżką do zwózki drzewa. Suchoń okazuje się wzorcowo oznaczony. Jest tablica, książka wpisów i nazwa wymalowana na charakterystycznej skałce.

Wracamy na kwaterę i wieczornego grilla. Jakaż to przyjemność po całodziennej wędrówce ściągnąć te buciory i na mięsistej lekko wilgotnej trawie wypić kawę przy zachodzącym słońcu.

Był jeszcze pomysł na kolejne - wieczorne wejście na Śnieżnik dla wybranych ale zmęczenie i zbliżająca się burza zmieniła nasze plany. A burza była niezła, ściana deszczu i pioruny rozświetlające nocne niebo echo grzmotów odbijające się od otaczających nas szczytów …