kontur (2 kB)

Koło ZB

III Wyprawa Sudecka

Dzień czwarty
02-07-2012 Poniedziałek

Korona Sudetów Niemieckich część I

Linia

Poznanie i zdobycie najwyższych szczytów sudeckich położonych po stronie niemieckiej było piorytetem naszej wyprawy. Patrząc na listę zdobywców nikogo z małopolski nie zauważyłem. Ale najpierw jedziemy do Bogatyni jednej z najbogatszych gmin w Polsce, na terenie której znajdują się kopalnie wydobywające węgiel brunatny metodą odkrywkową położone w tzw Worku Turoszowskim.

Z dzielnicy Markocice wyruszamy na najwyższe wzniesienie Obniżena Żytawsko – Zgorzeleckiego – Koło Obserwatora (340).

Sudety

Pod nieczynnym kamieniołomem pozostawiamy auta i udajemy się do styku granic polsko – czeskiej gdzie ukazują się nam skutki powodzi z 2010r. Wspinamy się na szczyt, który okazuje się wielką łąką z widokami na miasto i kopalnie. 6 osób usiłuje zlokalizować choćby kawałek tablicy informacyjnej lub czegokolwiek sugerującego, że jesteśmy we właściwym miejscu. Odpuszczamy sobie, musi nam wystarczyć przekonanie, że tu jest najwyżej (poniżej w polach maszt przekaźnika) – jak zwykle pamiątkowe foto i schodzimy.

Sudety


W punkcie informacyjnym Bogatyni podbijamy książeczki i dostajemy materiały informacyjne o regionie od życzliwej pani, która zastępowała właściwą osobę.

Wywierając delikatną presję na logistyku usiłujemy zobaczyć (niektórym się to udaje) to co pozostało po powodzi z budownictwa łużyckiego (charakterystyczne budynki o konstrukcji zrębowo- przysłupowej z XVII-XVIII w.).

Sudety


Przejściem granicznym Sieniawka przekraczamy granicę i jesteśmy za parę chwil w Zittau. Jesteśmy w niemieckich Łużycach w krainie o niezwykle burzliwej historii, ciekawej kulturze, zaskakującym krajobrazie. Rzeki i błota, rozlewiska i góry. Dwa języki, trzy państwa, jeden naród – Serbołużyczanie.

Parkujemy w centrum miasta na podziemnym parkingu. Poświęcamy tylko godzinkę na sam rynek i okolicę. Pierwsze kroki kierujemy do punktu informacyjnego licząc na darmową ciekawą lekturę (kicha). Pozostaje zrobić kilka interesujących fotek i opuszczamy to ciekawe miasto, kierujemy się w stronę najwyższego szczytu w Górach Żytawskich – Lausche (793).

Sudety


Z miejscowości Waltersdorf wyruszamy na tą kopulastą o wyrazistym kształcie i stromych zboczach górę. Szlak jest nam już znany z racji wcześniejszego tu pobytu. Na szczycie istnieją fundamenty po byłej gospodzie, która spłonęła w 1946 r. i maszt telekomunikacyjny. Wierzchołek jest dobrym punktem widokowym.




Kierujemy się ku czeskiemu schronisku Chata Luż, gdzie potwierdzimy naszą obecność i spożyjemy drugie śniadanie. Jesteśmy zaskoczeni nową pieczęcią. Po krótkim odpoczynku udajemy się kilka kilometrów dalej na następną górę, tym razem to Breiteberg (510)- Szeroka Góra na Obniżeniu Żytawsko – Zgorzeleckim.

Sudety Sudety

Podejście to szutrowa, oświetlona latarniami dróżka z możliwością wjazdu do istniejącej na szczycie restauracji. Jesteśmy zawiedzeni, bo wszystko jest zamknięte. Pozostaje zrobić fotki obiektu, który został otwarty w 1880r. i widokowej kamiennej wieży DR. Curt Heinke ( geolog i historyk) wybudowanej w 1936 r. o wysokości 13m i kwadratowej podstawie 5x5m.

Kolejna atrakcja to Spitzberg (510)-najwyższy szczyt Pogórza Wschodniołużyckiego - aby się do niej dostać pokonujemy pole pszenicy i kawałek lasu zielonym szlakiem.

Sudety

Wierzchołek pokrywa 5 bazaltowych skał, które były wypełnieniem komina wulkanu. Całość stanowi od 1936 r. pomnik przyrody pod ochroną.

Sudety

W 1891 r. wybudowano schronisko górskie, które wyremontowano w latach 1964-65. Na dwóch skałach zlokalizowano ciekawe platformy widokowe. Pomiędzy nimi łopocze flaga Niemiec. U podnóża większej skały znajduje się oczko wodne z liliami wodnymi. Na większej skale usytuowano obelisk w kształcie walca z wyrytym napisem „Station SPITZBERG der Kön“. Cała góra stanowiła kiedyś wielki kompleks sportowy (tor saneczkowy, skocznia, 90 tras wspinaczkowych o wysokiej skali trudności). W tak ciekawym miejscu nie omieszkaliśmy wypić po kufelku piwa i podbić książeczek.

Sudety

Ostatnia góra na dziś to Rotstein (455) zaliczana do Korony Sudetów Niemiec znajdująca się na Płaskowyżu Budziszyńskim. Mamy jednak kłopot jak ją ugryźć. Z miejscowości Dolgowitz podążamy za żółtym szlakiem na jej szczyt. Widzimy wysoką wieżę telekomunikacyjną – czyżby to? Coś nam podpowiada, że to za nisko – kierujemy się dalej – droga nagle podnosi się wyżej – jest dobrze.

Sudety

Po chwili na zalesionym szczycie widzimy hotel górski- wybudowany w 1872 (później remontowany). Kilkanaście kroków dalej ukazuje się nowa wieża widokowa o metalowej konstrukcji. Uzyskujemy pozwolenie wejścia za opłatą (1,5€ od osoby) na tą 21 metrową wieżę oddaną do użytku 28-10-2000r. Wchodząc po 101 szczeblach czujemy jak się chwieje. Było super.

Sudety

To ostatni punkt programu na dzisiaj. Weszliśmy na 5 szczytów (w tym 4 do Korony Sudetów Niemiec i 1 do Korony Sudetów Polski). Pragniemy jak najszybciej dostać się do Świeradowa przez Zgorzelec na zasłużony odpoczynek mając na uwadze, że jutro też nie będzie lekko.

Warto przypomnieć, że kolację serwuje duet męski z jednego pokoju w postaci ryżu w polewie słodko-kwaśnej (Danusiu  było mniam – mniam)


Powrót
kontur (2 kB)
copyright