kontur (2 kB)

"Poznajemy Kraków i okolice"
Cmentarz - Salwator
8 listopada 2014 r.

Cmentarz - Salwator

Trasa spaceru:

Salwator

Celem dzisiejszego spaceru jest Cmentarz Salwatorski. Spotykamy się na pętli tramwajowej na Salwatorze i wyruszamy na naszą wędrówkę.

Zwierzyniec – zwany od dwudziestego wieku także Salwatorem – zasługuje ze wszech miar na uwagę zarówno ze względu na malownicze położenie, jak i swoją bogatą historię i bogaty folklor.
Powyżej klasztoru Norbertanek, idąc w stronę Alei Waszyngtona, dostrzegamy po lewej stronie drewnianę kaplicę św.św. Małgorzaty i Judyty (przy ul. Gontyna).

Kaplica wzniesiona została w latach 1689-90 z inicjatywy ówczesnej ksieni klasztoru Norbertanek Justyny Oraczewskiej. Ponoć stała tu kiedyś pogańska świątynia, czyli gontyna. Pod koniec XX stulecia ustalono, że contina oznaczała świątynię śłowian Polabskich. Stąd w 1912 roku ulicę przemianowano na Gontyna. Barokowa kaplica została zbudowana na planie ośmiokąta. W drugiej połowie lat 80. XX wieku odtworzono szalunek pionowy w miejsce gontowego pokrycia ścian z lat 50. XX wieku. Natomiast ośmiopołaciową kopułę z latarnią pokrywa gont. Kaplica leży na trasie Małopolskiego Szlaku Architektury Drewnianej.

salwator05 (33 kB)

Po stronie prawej, jeszcze przy ul. św. Bronisławy – za murem cmentarnym – znajduje się prastary kościół pod wezwaniem Najświętszego Salwatora.
Najstarsze wzmianki o tej świątyni pochodzą z połowy wieku dwunastego. Za jej fundatora uchodzi Piotr Włast, ówczesny dziedzic Zwierzyńca.
Romańskie mury dwunastowiecznego kościoła są dobrze widoczne na ścianie prezbiterium i wewnątrz świątyni. Przy południowej ścianie prezbiterium uwagę zwraca kamienna ambona, łączona w tradycji ludowej ze św. Wojciechem, który tutaj miał głosić kazania.
Obecny kształt kościół Najświętszego Salwatora zawdzięcza barokowej przebudowie, zrealizowanej w siedemnastym stuleciu. Z dawnego wyposażenia kościoła zachował się pełen uroku obraz Chrystusa na krzyżu, przyodzianego w długa tunikę i złote trzewiki, z których jeden spada do stóp klęczącego skrzypka. Obraz ten, z początku siedemnastego wieku jest dziełem malarza Kaspra Kurcza. Obrósł w legendę.

Tak w przewodniku po Krakowie sprzed 1655 roku, pisał jego autor Pruszcz:

„...przed laty miał ten kościół krucyfiks wielce cudowny, o którym ta jest historia, że jest przysłany z Moraw pierwszemu w Polsce chrześcijańskiemu księciu. Ten książę krucyfiks na tym miejscu, z wielkiego nabożeństwa w szatę kosztowną, koronę złocistą i trzewiki perłami haftowane ubrawszy, zostawił, do którego skrzypek grać piosenki swoje nabożne chadzał... temu skrzypkowi ten krucyfiks trzewik, drogo zdobiony, ze swej nogi spuściłi dał na poratowanie ubóstwa jego: o czym frasunek miał, lecz Pan Bóg niewinnego prędko wybawił, bowiem mu ten trzewik wzięto i krucyfiksowi oddano. Skrzypek, pod krucyfiksem powtórnie grając nabożnie, który przy wielu ludziach od Ukrzyżowanego po wtóre trzewik otrzymał”.

Z takich powodów obraz z ubogim grajkiem czczony był przez mieskańców Zwierzyńca. Przypominał on pochodzenie romańskiego krucyfiksu, znajdującego się w odległej Italii, tam też wsławionemu łaskami.

Wokół kościoła Najświętszego Salwatora znajduje się stary cmentarz parafialny, a na nim groby uczestników insurekcji kościuszkowskiej Józefa Darowskiego (zm. 1842) i jego brata Feliksa (zm. 1806).

W latach 1866-67 armia austriacka zbudowała na wzgórzu jeden z obiektów Twierdzy Kraków – szaniec FS-30, podzielony następnie na dwa mniejsze. W początkach XX wieku, po likwidacji szańców, Towarzystwo Urzędników postanowiło wybudować osiedle willowe. Rozpisano konkurs na zagospodarowanie wzgórza, którego zwycięzcą (w 1909) został Tadeusz Niedzielski.

Do realizacji skierowano jednak projekt Romana Bandurskiego, który zaprojektował także kilka willi. W 1911 wytyczono półkoliste odgałęzienia ulicy św. Bronisławy, ulice Gontyna i Anczyca.

Osiedle nazwano w 1912 roku Salwatorem, od sąsiedztwa z kościołem pod tym wezwaniem. Składa się ono z 30 willi, które projektowali Roman Bandurski, Alfred Kramarski, a w okresie międzywojennym Ferdynand Liebling, Henryk Jasieński i Ludwik Wojtyczko. Ostatni dom zbudowano w 1955 roku.

Osiedle to jest uważane za symbol "miasta-ogrodu".

Mimo niewielkich rozmiarów osiedla i niespełna 100 lat jego istnienia, zamieszkiwało tu wyjątkowo wiele wybitnych postaci. Ok. 50 z nich to tzw. postacie encyklopedyczne (występujące w wielu drukowanych encyklopediach i leksykonach). Mieszkali tu m.in. Feliks Koneczny, prof. Emanuel Rostworowski, Marek Rostworowski, Hugon Kowarzyk, Alfred Kramarski.

Ostatnio, ze względów komercyjnych, nazwę Salwator próbuje się (wbrew faktom) rozciągnąć na wielokroć większy obszar, traktując ją jako odpowiednik znacznej części dawnej dzielnicy noszącej nazwę Zwierzyniec, w skład której obok Zwierzyńca wchodziło też Półwsie Zwierzynieckie.

Idąc piękną, jesienną Aleją Waszyngtona, pełną drzew – pomników przyrody, docieramy do celu naszego spaceru, parafialnego Cmentarza Salwatorskiego.

salwator03 (43 kB)

Poświęcony w 1865 r., początkowo miał charakter niewielkiego cmentarza parafialnego, służącego mieszkańcom przedmieścia Zwierzyniec, Półwsia i okolicznych wsi: Przegorzał, Chełmu, Zakamycza, Bielan i Olszanicy.

W 1883 został ogrodzony, a w 1888 staraniem ksieni Norbertanek Eufemii Żarskiej wzniesiono na nim kaplicę cmentarną pw. św Józefa. Kaplicę w stylu neogotyckim wraz z katakumbami dla zakonnic zaprojektował Sebastian Jaworzyński. W 1889 poświecenia jej dokonał kardynał Albin Dunajewski.

Cmentarz był dwukrotnie poszerzany w 1902 i 1999. Jest on cmentarzem parafialnym pod zarządem parafii Najświętszego Salwatora. Pochowani na nim zostali w zbiorowej mogile zamordowani przez Niemców mieszkańcy Woli Justowskiej, której pacyfikacji dokonano 28 lipca 1943.

W 1979 z Paryża sprowadzono prochy najmłodszego syna Adama Mickiewicza Rafała Józefa zmarłego w 1938. Przy bramie głównej umieszczono w 2001 ufundowaną przez miasto Kraków tablicę pamiątkową ku czci Jerzego Harasymowicza z fragmentem wiersza poety:

Tak gotowymi być trzeba
Do każdej ludzkiej podróży
Tak zdecydują w niebie
Lub serce nie chce już służyć

Ze względu na swoje położenie u stóp Sikornika (wzgórza bł. Bronisławy), przy drodze z Salwatora na Kopiec Kościuszki, cmentarz jest miejscem chętnie odwiedzanym przez krakowian i turystów. Roztacza się z niego piękna panorama na miasto, a przy dobrej pogodzie również na pasmo Beskidów i wierzchołki tatrzańskich szczytów.

Na cmentarzu pochowanych jest wielu wybitnych Polaków, m.in.:

Zatrzymaliśmy się na kilku grobach by uczcić pamięć szczególnie zasłużonych dla turystyki i Polski ludzi.
Zapaliliśmy znicze na grobie Kazimierza Sosnowskiego.

salwator02 (43 kB)

K. Sosnowski w roku 1901 podjął pracę nauczyciela w gimnazjum w Nowym Sączu. Tam zetknął się z górami, które do końca życia będą mu "towarzyszyć". W 1904 r. Zawarł związek małżeński z Marią Koncką i podejmuje pracę w III Gimnazjum w Krakowie. Dwa lata później ponownie przenosi się do Nowego Sącza, gdzie zatrudniony jest jako nauczyciel języka polskiego w I Gimnazjum im. Jana Długosza.
Zauroczony pobliskimi górami często po nich wędruje, organizuje i prowadzi liczne wycieczki szkolne również w inne partie Beskidów m.in. na Babią Górę
. Jest jednym z założycieli Nowosądeckiego Oddziału Towarzystwa Tatrzańskiego "Beskid", które powstało 24 maja 1906 r. z inicjatywy Koła Nauczycieli Szkół Średnich. Zgromadzenie Towarzystwa Tatrzańskiego zatwierdziło Oddział 22 lutego 1908 r.
K. Sosnowski pełnił w tym Oddziale funkcję sekretarza w latach 1906 - 1909, czynnie włączając się do różnych działań organizacyjnych i popularyzatorskich, w tym krajoznawstwa w szerokim tego słowa znaczeniu.

W roku 1908 znakuje pierwszy szlak turystyczny z Rytra przez Przehybę do Szczawnicy.

Wędrując po górach wkrótce stał się ich znakomitym znawcą. Inicjuje i prowadzi szereg działań zmierzających do zagospodarowania turystycznego regionu. Dotyczy to w szczególności budowy schronisk oraz wytyczania i malowania szlaków turystycznych. To na jego wniosek już w 1908 r. Towarzystwo Tatrzańskie (TT) podjęło uchwałę wybudowania schroniska na Przehybie - niestety - zrealizowaną dopiero w 1938 r.

W 1914 r. Oddział TT "BESKID" w Nowym Sączu wydał "Przewodnik po Beskidzie Zachodnim - od Krynicy po Wisłę łącznie z Pieninami i terenami narciarskimi", którego autorem był K. Sosnowski. Był to pierwszy polski przewodnik krajoznawczo - turystyczny, popularyzujący rodzimą turystykę, przeciwstawiającą się ekspansji niemieckiej organizacji turystycznej "Beskiden - Verein", mającej swoją siedzibę w Bielsku.
W roku 1910 K. Sosnowski na stałe przenosi się do Krakowa. Zawodowo nadal pracuje tu jako nauczyciel aż do przejścia na emeryturę, to jest do roku 1939 - m.in. pracował w Szkole Ekonomiczno - Handlowej.
Po I wojnie, od 1918 r. nieprzerwanie zasiada we władzach Towarzystwa Tatrzańskiego - od 1919 r. już Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego (PTT). Przez długi czas był przewodniczącym Międzyoddziałowej Komisji Zachodniobeskidzkiej d/s. Zagospodarowania Turystycznego.
W 1919 r. otrzymał polecenie przeznakowania starego czerwonego szlaku Zpałowicza na Babiej Górze (od Markowych Szczawin po Diablak) oraz żółtego z Wideł przez Czatożę na Markowe Szczawiny.
W okresie plebiscytu na Śląsku w 1912 r. pisał wiele artykułów z tym wydarzeniem związanych, co świadczy o jego patriotyczno - społecznym zaangażowaniu.
W roku 1923 K. Sosnowski zaproponował uporządkowanie sieci szlaków górskich w Karpatach i utworzenie głównego szlaku beskidzkiego. Inicjatywa wkrótce została zrealizowana i powstał wówczas dalekobieżny czerwony szlak łączący Ustroń z Krynicą.
W 1925 r. - również z inicjatywy K. Sosnowskiego - doprowadzono do otwarcia schroniska na Turbaczu (spalone 16/17 grudnia 1933 r.). Niestety - ten rok zapisał się w Jego życiu wielka tragedią - w okolicy Nowego Sącza, w katastrofie samochodowej ginie żona, córka Lidia i syn Jan. Zaczęły się także problemy ze wzrokiem.
W 1927 r. powtórnie zawarł związek małżeński z kierowniczką jednej ze szkół podstawowych w Krakowie. W latach 1926 i 1930 ukazują się kolejne wydania przewodnika po Beskidach, każdorazowo uzupełniane i poprawiane przez autora.

salwator04 (106 kB)

"W uznaniu zasług dla świata gór", na wniosek Zarządu Głównego PTT, na jubileuszowym zjeździe delegatów z okazji 60 rocznicy działalności Towarzystwa, w dniu 6 maja 1933 r. nadano K. Sosnowskiemu godność Członka Honorowego . Rok później władze państwowe nadały Mu Krzyż Kawalerski Polonia Restituta. W 1936 r. otrzymał Honorową Złotą Górska Odznakę PTT.
Do jego osiągnięć należy również wybudowanie nowych schronisk; w 1935 r. nastąpiło otwarcie schroniska na Krupowej Hali i Jaworzynie Krynickiej, a w 1938 r. na Przehybie. W księdze pamiątkowej schroniska na Jaworzynie Krynickiej, pod datą : 9 sierpień 1935 r. - wpisał się Jan Kiepura.
Po 37 latach pracy pedagogicznej - w 1938 r. - przeszedł na emeryturę w wieku 63 lat. Nie przerwał działalności turystycznej. Zainteresowania krajoznawcze skierował wówczas ku atrakcyjnym, lecz mało spopularyzowanym terenom położonym wokół Krakowa i Wyżynie Krakowsko - Częstochowskiej.
W czasie II wojny przygotowywał rękopis nowego "Przewodnika po Ziemi krakowskiej tom I - najbliższe okolice Krakowa i Nizina Nadwiślańska" - wydany został w 1947 r., natomiast tom II - "Pogórze Karpackie" - w roku 1948. Podczas II wojny, gdy zmuszony został do ukrywania się przed okupantem hitlerowskim, schronienie znalazł w górnych przysiółkach grupy Jałowca.

W roku 1948 PTT obchodziło 75 - lecie. Przy tej okazji K. Sosnowski odznaczony został Krzyżem Oficerskim Odrodzenia Polski. Wznowiono wówczas jego przewodnik po Beskidach - było to już czwarte wydanie.
W trudnych, powojennych latach, inicjuje, tworzy i opisuje SZLAK ORLICH GNIAZD.On jest autorem nazwy i przebiegu tego szlaku, o czym się już zapomina. W 1951 r. ukazało się opracowanie "Jura krakowska", w porównaniu z poprzednimi już znacznie skromniejsze. Jego przewodniki to jedne z pierwszych opracowań krajoznawczych, co pozwala na wpisanie Go do pionierów tego rodzaju pisarstwa.
Przez całe życie K. Sosnowski prowadził również ożywioną działalność publicystyczną. Jego artykuły ukazywały się w "WIERCHACH", "ORLIM LOCIE", "KURIERZE LITERACKO - NAUKOWYM", a także w prasie codziennej. Wiele podróżował zwiedzając różne zakątki Polski i Europy. Zmarł w Krakowie w 1954 r.
W Jego ostatniej drodze na Salwatorski Cmentarz towarzyszyły mu dźwięki kapeli góralskiej. Ówczesny v-prezes ZG PTTK, Adam Alberti, mówił o K. Sosnowskim, jako przykładzie wielkiego Polaka i patrioty, o człowieku niespożytych sił. Jego pionierska działalność w upowszechnianiu turystyki krajoznawczej, przybliżaniu gór, Wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej, a także okolic Krakowa, Jego umiłowanie poezji, historii i piękna swojego kraju, wytrwała i pełna poświęcenia, jako nauczyciela praca zawodowa, także publicystyczna i społeczna - dla wielu, szczególnie działaczy społecznych Towarzystwa, jest przykładem godnym, choć nie łatwym, do naśladowania.
Tuż przed śmiercią zdołał ukończyć przewodnik po Jurze Krakowskiej - ostatnie dzieło pracowitego życia. I być może dlatego, wśród wielu wieńców złożonych Mu na grobie w dniu pogrzebu wyróżniał się ten od ludności Ojcowa, spleciony z dziewięciosiłów, traw polnych, jedliny i szyszek.

Na nagrobku cmentarnym wyryto słowa Jana Wiktora

"UMIŁOWANIE CZŁOWIEKA I PIĘKNA POLSKIEJ ZIEMI BYŁO TREŚCIĄ I NAKAZEM CAŁEGO JEGO SZLACHETNEGO ŻYCIA."

To także przesłanie dla kolejnych pokoleń, nie tylko działaczy Towarzystwa.

NIECH ZIEMIA BĘDZIE CI LEKKA - A ŚPIEW PTAKÓW I SZUM DRZEW WYWOŁYWANY WIATREM SPŁYWAJĄCYM HEN Z BESKIDÓW I TATR TOWARZYSZY CI W TYM WIECZNYM SPOCZYNKU.

W 1955 r. - pośmiertnie - odznaczony został jedną z pierwszych honorowych odznak Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego. Jego imię nosi schronisko na Krupowej Hali (oddane do eksploatacji w 1955 r.) oraz DOM TURYSTY PTTK w Krakowie, gdzie utworzono ośrodek muzealny "GABINET KAZIMIERZA SOSNOWSKIEGO".

Na dłużej zatrzymujemy się również przy grobie Ferdynanda Machaya.
Ferdynand Machay (ur. 4 maja 1889 w Jabłonce na Orawie, zm. 31 lipca 1967 w Krakowie), ksiądz katolicki, infułat, teolog i polityk okresu II RP, działacz niepodległościowy, publicysta i wydawca.

Studiował teologię w Budapeszcie. W 1912 przyjął święcenia kapłańskie, po czym sprawował funkcję wikarego w parafiach w Zázrivej i w Rużomberku. Jednocześnie w latach 1913-1914 był współpracownikiem "Gazety Podhalańskiej". W czasie I wojny światowej był kapelanem w armii austro-węgierskiej.
Po zakończeniu wojny był jednym z inspiratorów i aktywnym uczestnikiem akcji podjętej w celu przyłączenia Orawy i Spisza do Polski. Był członkiem Komitetu Obrony Spisza i Orawy oraz sekcji cieszyńsko-spisko-orawskiej w Komitecie Narodowym Polskim w Paryżu oraz głównym doradcą rządu polskiego w sprawie tych terenów.
W 1930 Machay doktoryzował się w Paryżu. Od 1937 pełnił funkcję proboszcza na krakowskim Salwatorze.

W 1938 prezydent Mościcki mianował ks. dr Ferdynanda Machaya senatorem V kadencji w ramach Akcji Katolickiej. W latach 1944-1967 był archiprezbiterem Kościoła Mariackiego w Krakowie.

Został pochowany na Cmentarzu Salwatorskim w grobowcu rodzinnym.

Ks. dr Ferdynanda Machaya uczczono w Krakowie przez nazwanie jego imieniem ulicy. Wdzięczni swojemu proboszczowi parafianie Zwierzyńca ufundowali tablicę, którą wmurowano w wewnętrzną stronę muru okalającego kościół Najświętszego Salwatora. Odsłonięcie tablicy dokonano 16 października 2004 r.
Od 2 czerwca 2006 jest patronem szkoły w Jabłonce.

Wielu jeszcze zasłużonych postaci spoczywa na tym cmentarzu. Nie sposób o wszystkich napisać, bo byłaby to wielka księga pisarzy, artystów, patriotów. Zapraszamy do odwiedzenia cmentarza wszystkich, dla których bliskie są sprawy Ojczyzny, sztuki, turystyki.

Na podstawie „Nietypowego przewodnika po Krakowie” Michała Rożka, materiałów Komisji Krajoznawstwa, Historii i Tradycji Oddziału Krakowskiego PTTK (zebrane przez Zbigniewa Twaroga) oraz internetu.

Opracowała Helena Grzywacz

Spacer prowadził Bogdan Müller, a o Kazimierzu Sosnowskim i Ferdynandzie Machayu opowiadał Władysław Rusek.
Relacja fotograficzna - Helena Grzywacz

copyright