kontur (2 kB)

Beskid Żywiecki - Jałowiec

Stryszawa Matusy - Solnisko - Opuśnik - Jałowiec
- Schronisko "W Murowanej Piwnicy" - Stryszawa Matusy

15.01.2022 r.

Linia
Kierownik wycieczki:
Mariusz Buczek
opaczne (209 kB)
Schronisko turystyczne „W Murowanej Piwnicy” na Opacznem

Schronisko turystyczne „W Murowanej Piwnicy” na Opacznem – nieczynne prywatne górskie schronisko turystyczne, położone na południowy zachód od przełęczy Opaczne, w Paśmie Jałowieckim. Według regionalizacji Polski opracowanej przez Jerzego Kondrackiego pasmo to należy do Beskidu Makowskiego Na mapach i w przewodnikach turystycznych często zaliczane jest do Beskidu Żywieckiego. Znajduje się na wysokości 850 m n.p.m. Schronisko mieści się w pochodzącej z końca XIX wieku murowanej chacie góralskiej. Do 1985 obiekt był domem rodzinnym właściciela i gospodarza schroniska, Stanisława Fronta (zm. 2019) Schronisko rozpoczęło działalność w 1990. Nosiło różne nazwy: Bacówka pod Jałowcem, Na Przełęczy, Ranczo pod Zbójami. Obecnie występuje pod nazwą W Murowanej Piwnicy i patronuje mu ks. prof. Józef Tischner. Na początku działalności przy schronisku stała elektrownia wiatrowa amatorskiej konstrukcji. Obecnie pozostały po niej betonowe fundamenty.

beskidy (62 kB)

Trasa górska:

Stryszawa Matusy - Solisko - Opuśnik - Jałowiec - Schronisko "W Murowanej Piwnicy" - Stryszawa Matusy



mapka-jalowiec (228 kB)

Stryszawa Matusy - Opuśnik - Jałowiec - Schronisko
"W Murowanej Piwnicy" - Stryszawa Matusy - 15.01.2022

Data
odbycia
wycieczki
Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
15.01.2022 Stryszawa Matusy - Solisko BZ.02 4 Tak
15.01.2022 Solisko - Opuśnik - Jałowiec BZ.02 8 Tak
15.01.2022 Jałowiec - Schronisko "W Murowanej Piwnicy" - Przełęcz Kolędówka BZ.02 4 Tak
15.01.2022 Przełęcz Kolędówka - Stryszawa Matusy BZ.02 2 Tak
RAZEM 18

Linia jalowiec (250 kB)

Wejście na Jałowca

Nie wiem na co aktyw do tej pory czekał,
Dziś, dopiero pierwsza wycieczka z PTTK-a.
„Szare”, codzienne życie, stresuje człowieka,
Więc każdy z utęsknieniem, na wycieczkę czeka.
I dlatego chyba, zdziwienia nie budzi,
Że na wycieczkę jedzie, bardzo dużo ludzi.
Najpierw trasa przez Kraków, już się nieco nudzi,
To zbieranie po trasie, wszystkich chętnych ludzi.
Mamy nowe twarze, chociaż większość znamy,
Gośkę … bez Bigosa, z Myślenic zabieramy.
Nasz kierowca Janek, by nie pokpić sprawy,
Przez Zembrzyce, Suchą jedzie do Stryszawy.
Stacja w Suchej Beskidzkiej, każdy dobrze ją zna,
Jest tu postój techniczny, dwa kwadranse trwa.
Dziś nasza liczna grupa, zielonym wyruszy,
Z miejscowości o nazwie Stryszawa Matusy.
Tuż przed mostkiem, z autobusu wysiadamy,
Klasztor Zmartwychwstanek po lewej mijamy.
(Zmartwychwstanki założyły - matka i córka,
Od Papieża spłynęła na nie laurka.
Gdy działały Borzęckie, był wiek dziewiętnasty,
A zakon zatwierdził, papież Leon XIII.
Założyły, o niego dbały - dwie niewiasty,
To był wiek niewoli Polski, wiek dziewiętnasty.
Toteż cel zakonu - to raczej mało znane,
Zmartwychwstanie Polski, przez duchową przemianę.)
Tuż za klasztorem, nie zwiedzimy mimo chęci,
Bo zamknięta - Wyszyńskiego Izba Pamięci.
Kilkaset metrów dalej, po prawej gości,
Kolejny pomnik papieski - Szczerej Wdzięczności.
Pięć kwadransów zielonym pod górę wchodzimy,
Na Przełęcz Kolędówki, wreszcie dochodzimy.
Tutaj nas mija, dobrze zorganizowana,
Duża męska grupa - zmilitaryzowana …
Z tej przełęczy, żółto-niebieskim wchodzić zacznę,
Dość stromo na przełęcz, co zwie się Opaczne.
Tuż obok przełęczy, położone jest blisko,
W sezonie zimowym, zamknięte schronisko.
Kilka różnych nazw, tego schroniska dotyczy,
Teraz się nazywa: „W murowanej piwnicy”.
Wciąż strome podejście, nam to nie jest obce,
Dochodzimy, do Rozdroża pod Jałowcem.
Stąd, nadal żółto-niebieskim się poruszamy,
Za dziesięć minut, na Jałowiec docieramy.
Choć to podejście końcowe, lecz było ślisko.
Ryśki z „Generałem” - rozpalają ognisko.
Przepiękne widoki z Jałowca dziś mamy,
Ale Babia Góra, przykryta chmurami.
Ta wycieczka po świętach, jest naprawdę zdrowa,
Niezbyt długa, więc można powiedzieć - lajtowa.
Grupa geriatryczna, ale dosyć chyża,
Lena, kilka dziewczyn, średnią wieku obniża …
W zorganizowanej grupie, tak często bywa:
Na szczycie jest wiata - „bal” się tam odbywa!
Ponieważ dysponujemy długim czasem,
Pijemy nalewki i pieczemy kiełbasę.
Chociaż wiatr i zimno dają się we znaki,
Prezesi wręczają, GOT-owskie odznaki.
(Ekipa sprzątająca, tak się postarała,
Że z wiaty, nawet stary keczup zabrała …)
Schodzimy szlakiem niebieskim, trasa nam znana,
Kolejne rozdroże - Krawcowa Polana.
Stromo, ślisko jest w trasie, którą grupa wraca,
Dlatego kilka osób, w drodze się wywraca.
Na Krawcowej Polanie, kierunek zmieniamy,
Żółtym, do Stryszawy Roztoki zmierzamy.
Kiedy wreszcie do Roztoki się zbliżamy,
Obelisk Wyszyńskiego, wodospad mijamy.
(Aż trzy koleżanki, inną trasę wybrały,
Drewnianą dzwonnicę, we Wsiorzu widziały.
Taką mijamy, oddaloną o „dwa kroki”,
Która jest w Stryszawie, na osiedlu Roztoki.
A do czego dzwonnica loretańska służy?
Zwana „burzówką”, ma moc odpędzania burzy.
Bicie w dzwony - to śmieszne, ale powtórzę,
Odpędzało „płanetników” niosących burzę.
Jeśli ktoś chętny, nieco historii „liźnie”,
Wie, że budowano takie na Żywiecczyźnie.)
Chociaż dłuższą trasą poszły, już je widzimy,
Z trzema dziewczynami, do auta dochodzimy.
W autobusie i w trasie są rozmowy liczne,
Dziś bardziej medyczne, a mniej polityczne.
Każdy przecież widzi, co w świecie się dzieje,
Omikron i pandemia wokoło szaleje.
Jest początek roku i chyba to sprawia,
Że aktyw z Azymutu, swe plany przedstawia.
I program wycieczek, jest już z grubsza znany,
Wyjazdy krajowe, Ukraina, Bałkany …

Waldemar Ciszewski - 15.01.2022 r.

Linia
Relacja fotograficzna - Waldemar Ciszewski
Relacja fotograficzna - Koło Azymut
Linia Powrót
copyright