kontur (2 kB)

Gorce
Kluszkowce – Ochotnica Dolna – Kamienica

17.04.2021 r.

Linia
Kierownik wycieczki:
Mariusz Buczek
gorce01 (474 kB)

Trasa górska:

Niebieskim szlakiem


Linia

Ochotnica Dolna

Ochotnica Dolna znajduje się w Gorcach. Pola i zabudowania miejscowości zajmują dolną część doliny rzeki Ochotnica (z wyjątkiem końcowego odcinka i ujścia znajdującego się w Tylmanowej), wraz ze zboczami dwóch pasm górskich otaczających dolinę tej rzeki; od południowej strony jest to pasmo Lubania, od północnej pasmo Gorca. Ponadto w głąb tych pasm wcinają się głęboko doliny kilku potoków, które również są zabudowane i zajęte przez pola Ochotnicy Dolnej.

Są to doliny potoków: Skrodnego, Gorcowego, Młynnego, Kudowskiego, Szymanowskiego, Lubańskiego, Rolnickiego. Przez Ochotnicę Dolną i Ochotnicę Górną biegnie droga z Tylmanowej do Harklowej przez przełęcz Knurowską (846 m n.p.m.). Do niedawna była to jedyna przejezdna dla samochodów droga przecinająca pasmo Gorców do czasu oddania do użytku drogi biegnącej przez przełęcz Wierchmłynne w kierunku Zasadnego.

Źrodło: Wikipedia

Linia

Kluszkowce – Lubań – Ochotnica Dolna - Kamienica
8.05.2021

Data
odbycia
wycieczki
Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
8.05.2021 Kluszkowce – Lubań BZ.05 12 Tak
8.05.2021 Lubań - Ochotnica Dolna BZ.05 6 Tak
8.05.2021 Ochotnica Dolna - Kamienica BZ.05 8 Tak
RAZEM 26

Linia gorce (51 kB)

Niebieskim w kierunku Tarnowa

Dziś początek trasy, będzie we wsi Kluszkowce,
Może nas nie wyprowadzą, na manowce.
Ruszamy ze Snozki, dobrze znanej przełęczy,
Podejście na Lubań, na pewno nas zmęczy.
Dla niektórych, na Snozce niespodzianka spora,
Muzyczne, wiatrowe - „Organy” Hasiora.
Pod wpływem silnego wiatru, miały grać one,
Poległym za Polskę, były poświęcone.
W swej sztuce Hasior, przed którym chylę czoło,
Dużo miejsca poświęcał, klasycznym żywiołom.
A piątym żywiołem, według jego zdania,
Jest zdolność człowieka, do fantazjowania …
Z rzeźbiarstwa, odrzucił klasyczny styl, stary,
Były instalacje, płonące sztandary …
Od dawna uwielbiam, instalacje Hasiora,
Powiem, że Go uważam, za swego mentora.
Również w tym kierunku, poszedł pomnik znany,
Oglądane na Snozce, grające organy.
(Czyż to nie jest piękne? – no powiedzcie sami,
Stalowe tarcze, orzące chmury zębami …)
Dzwonki, gongi, piszczałki tu zamontowane,
Zbyt głośne - przez górali zostały uznane.
Owcom zapewniono, przy wypasie ciszę,
Grającego wiatru, już przez to nie usłyszę …
Górale na wypas, wygonili owce,
Widzimy to ze wzgórza, nad wsią Kluszkowce.
Dosyć mocny wiatr wieje, więc nie grozi nam żar,
Widzimy wyciągi, na pobliskiej górze Wdżar.
W XVII wieku, pod tą górą kopali,
Skałę z wulkanu, andezyt - wydobywali.
Andezyt z Pienin, lokalnie tu występuje,
Służy do budownictwa, pięknie dekoruje.
Dla wielu turystów, to będzie nowa sprawa,
Między Wdżarem, a Lubaniem, przełęcz Drzyślawa.
Początkowo wspinanie, jest całkiem znośne,
Idziemy wąwozem, ma nazwę Krzywonośne.
Do Polany Wyrobki, potem dochodzimy,
Ruiny starych budynków, tutaj widzimy.
Tu kiedyś były ludzkie siedziby, zagrody,
To miejsce nosi teraz nazwę - Samorody.
Stąd krótko, lecz bardzo stromo, więc się męczymy,
Lecz na Wierch Lubania, wreszcie dochodzimy.
Za energicznie Tygrys usiadł - mam to zdanie,
Upadł na ziemię, ławka się pod nim łamie!
Nic mu się nie stało, lecz wszystkich to zachwyca,
Nawet wyszła z krzaków, głuszcowa samica …
Widać, że dla tej kury, ludzie byli mili,
Chyba „Panią głuszcową”, przez to oswoili!
Rzucamy jej okruchy i to jej smakuje,
Pomiędzy turystami, spokojnie wędruje.
Tak naprawdę, to niecodzienne zjawisko,
Żeby kura głuszca, podeszła tak blisko.
Przecież dzikich zwierząt, karmić nie należy!
Małymi grupkami, idziemy do wieży.
Przepiękna pogoda, dziś nam dopisała,
Grupa z góry, na wieży, panoramę miała.
Na wprost widać Tatry, spoglądamy na boki,
Z każdej strony wieży, są piękne widoki.
Ze szczytu Lubania, strome zejście mamy,
W dalszą część trasy, nadal niebieskim ruszamy.
Takie strome zejście, to niektórym wadzi,
Do Ochotnicy Dolnej, szlak nas doprowadzi.
Półtorej godziny, do dołu schodzimy,
Tu, bardzo stary, drewniany kościół widzimy.
Choć z całym towarzystwem, duchowo się łączę,
Swoje wędrownie, w Ochotnicy kończę.
Dojść do Kamienicy, przecież miałbym szansę,
Choć wędrówki będą, jeszcze długie kwadranse.
Udowadniać niczego, nie muszę nikomu,
Więc autobusem, pojadę stąd do domu.
(Trudno w to uwierzyć - kieruje mną rozwaga,
Bo zbyt długi dystans, mej drodze nie pomaga!)
Grupa idzie dalej, czują się doskonale,
Dziesięć, w te czy we w te, nie przeszkadza im wcale.
Przy wyjściu z Ochotnicy, pomieszali znaki,
Jedni nowym poszli, drudzy starym w krzaki …
Przez te krzaki, trochę utrudnienia mają,
Zboczem góry Działek, teraz się wspinają.
Trasa zbocze Działka, z drugiej strony ścina,
Dochodzą do Podkątów, przez łąki Klenina.
To są sprawni turyści, w trasie nie zawodzą,
W dwie godziny, do Kamienicy dochodzą.
Tutaj wszyscy turyści, jedzą smaczne lody,
I można powiedzieć: „Skończone zawody!”

Waldemar Ciszewski - 8.05.2021 r.

Linia kluszkowce (111 kB) Linia
Relacja fotograficzna - Eugeniusz Halo
Relacja fotograficzna - Waldemar Ciszewski
Linia Powrót
copyright