kontur (2 kB)

Siwy Wierch – Słowacja

22.08.2020 r.

Linia
Kierownik wycieczki:
Witold Bogacz i Eugeniusz Halo
siwy-wierch01 (126 kB)

Wystartowaliśmy w miejscu, które nazywa się Biela Skala na Słowacji obok miejscowości Huty. Oczywiście na starcie rzucił się w oczy znak: KRAINA NIEDŹWIEDZI. Jednak po chwili widzieliśmy tylko puste wiatrołomy po wcześniejszych klęskach. Od razu mocno w górę i znów po czasie dzwoneczek zadzwonił, że to co krótkie dystansowo nie musi być łatwe i krótkie czasowo. Prowadzący Kol; Eugeniusz idzie dosyć mocno w górę, słoneczko od razu nas ociepliło i od tego momentu było tak: jak trafialiśmy na słońce to było gorąco, jak byliśmy w cieniu było troszeczkę chłodniej. Niby normalnie, ale co chwila trzeba było się dostosowywać na tym zachodnim podejściu do temperatury i to było trudne.

Szlak już na początku fantastyczny! Mi najbardziej spodobały się słupki ze wskazaniem na wysokość potem doceniłem jak budowały moją świadomość i nerwy. Dla niektórych perfekcją były “drabinki”. Przy kolejnej tabliczce, którą wyraźnie i dobitnie wskazywały na jakiej jesteśmy wysokości.

Nie wiedziałem, że tak działają te tabliczki. Wydawało mi się przy niej, że już mamy blisko do szczytu, a tu 1300m dopiero. Na tabliczki przestałem być odporny a tutaj zygzaczkiem przez las do góry, aż do pierwszej BIAŁEJ SKAŁY. Piękna po prostu w otoczeniu jaworów w zieleni.

skala (104 kB)
Trasa górska:

Wyżnia Huciańska Przełęcz (słow. Vyšne Hutianske sedlo; 950 m n.p.m.) czerwony (0 kB) Biała Skała (słow. Biela Skala czerwony (0 kB) Rzędowe Skały (słow. Radové skaly) czerwony (0 kB) Siwy Wierch (słow. Sivý vrch; 1805 m n.p.m.) Ostra (słow. Ostrá; 1764 m n.p.m.) zielony (0 kB) Przedwrocie (słow. Sedlo Predovratie; 1585 m n.p.m.) zielony (0 kB) Schronisko Czerwieniec (słow. Chata pod Náružím; 1420 m n.p.m.) niebieski (0 kB) Rozdroże pod Babkami (słow. Rázcestie pod Babkami; 1220 m n.p.m.) niebieski (0 kB) Bobrowiecka Wapiennica (słow. Bobrovecká vápenica; 700 m n.p.m.)

Linia

Na przełęczy zabawiamy krótko - tylko na szybkie foto tabliczek szlakowych. O godzinie 9.30 zaczynamy konsekwentne pokonywać stok. Kiedyś porośnięty był lasem, pamiętamy to, ale była to dość dawna już wędrówka. Obecnie zbocze jest w znacznym stopniu ogołocone. Nie wiemy czy to uczyniła sama natura, czy człowiek. Systematycznie zwiększamy wysokość, ale choć stok jest odsłonięty widoki piękne widoki słoneczko świeci aż dech w piersiach zapiera. Droga trochę rozjeżdżona, gdzieniegdzie podmokła. Roślinność porastająca polankę pokryta jest srebrzącymi kropelkami nocnej wilgoci.
Za kładką zaczynamy pokonywać ostrzejszy stok. Las rosnący wyżej spowity jest mgłą. Zaczynamy mijać tabliczki wysokościowe. To fajne, niespotykane znaki przy górskich szlakach. Pierwsza tabliczka wskazuje 1300 m n.p.m. - zatem pozostało nam jeszcze nieco ponad 500 metrów przewyższenia. Wkrótce ścieżka szlaku wyprowadza nas z lasu pod większą formację skałkową. Jesteśmy na grzbiecie masywu. U stóp skałki mamy coś co zatrzymuje nas - żywy kwiatowy dywan. Rośnie tu mnóstwo różnorodnych kwiatów. W 1974 roku utworzono rezerwat przyrody o powierzchni 112 ha, chroniący tutejszą swoistą florę i faunę. Wśród rosnących roślin można tu odnaleźć bardzo rzadki goździk lśniący (w Polsce gatunek ten uważa się za wymarły).

Idziemy dalej. Las nas jeszcze nie opuszcza, ale stopniowo rzednieje i karłowacieje. O godzinie 11.30 mijamy tabliczkę wysokościową 1500 m n.p.m. Powolutku naturalny ogród florystyczny zamienia się w swoisty ogród skałkowy obrośnięty niekiedy dość gęstą kosodrzewiną. Są tacy co wychodzą w góry zdobywać szczyty, ale dzisiaj wyszliśmy by dotknąć niespotykanego piękna Tatr. Grzbiet, który pokonujemy stanowi enklawę przyrodniczą, którą trudno do czegokolwiek porównać. Niektórych badaczy przyprawia do szaleństwa, gdy zaczynają zastanawiać się, czy to są jeszcze Tatry? Wielu z nich wyodrębnia masyw jako odrębną grupę górską. Jest ona jak Pieniny położone za drugim krańcem Tatr, które niezwykle trudno związać z Tatrami, czy Beskidami. Zjawiskowe wapienie masywu Siwego Wierchu zaczynają być wszechobecne. Towarzystwa im zaczynają dotrzymywać dolomitowe ostańce. Toną we mgłach i chmurach przeganianych wiatrem.

siwy-wierch15 (173 kB)

Zdobywamy Siwy Wierch


Bardzo wcześnie rano, opuszczamy Hutę,
Po raz drugi w trasę, jadę z „Azymutem”.
Dzisiaj nas rzuciły, chyba dobre wiatry,
W inną część Tatr słowackich - Zachodnie Tatry.
Nawigacja działa, dobrze nas zawiodła,
Toteż dojeżdżamy, do Huciańskiego siodła.
(Hutianskie Sedlo - to miejsce dobrze znamy,
Ono rozdziela - Velką Fatrę z Tatrami.)
Z Hutianskiego Sedla, po dziewiątej ruszamy,
Cały czas czerwonym, do góry się wspinamy.
Ponieważ przewyższenie, tysiąc sto wynosi,
Cały czas szlak czerwony, do góry się wznosi.
Po półtorej godzinie, widoczna jest z dala,
Cała postrzępiona, wapienna Bela Skala.
Czy to podejście, zmęczyło któregoś chłopa,
Na kolejny szczyt, co zwie się Siva Kopa.
Bez chwili przestoju, nadal się wspinamy,
Teraz przed sobą mamy - Rzędowe Skały.
Te Rzędowe Skały, od zawsze budzą szał,
Gdyż jest to labirynt, ostrych, wapiennych skał.
Jest piękna pogoda, patrzymy na boki,
Z prawej, lewej strony są cudne widoki.
Teraz, nieco trudniejszą drogę poznamy,
Sivy Vrch z łańcuchami, już jest przed nami.
Zanim ruszaliśmy, były takie słuchy,
Że w trudniejszych miejscach, są klamry, łańcuchy.
To przewidywanie, w pełni się sprawdziło,
I w niektórych miejscach, bardzo trudno było.
Były nawet, duże kolejki - uwierzcie!
Tak jak niedawno było, na Mount Evereście.
Na szczycie, miłe wydarzenie się odbyło,
Które, wszystkich turystów nieco zaskoczyło.
Bo z Witkiem mieliśmy, postanowienie takie,
Aby Andrzejowi, wręczyć srebrną odznakę.
Agnieszka, chyba naiwną udawała,
„Za co ta odznaka?” - wszystkich wypytywała.
„Jakie to pasmo na wprost?” - pytają dziewczyny,
„Z boku Spalena, Pachoł. W środku Salatyny!”
Zejście ze szczytu, było całkiem lajtowe,
Były rozmowy: „Jak zrobić produkty zdrowe?”
Na pierwszy ogień idzie, ponoć bardzo zdrowy,
Ocet - ten jabłkowy, jak i malinowy.
Są również pomysły, jak ktoś sobie życzy,
Jak zrobić z glistnikiem ocet, lecz leczniczy!
Gienek rzuca pytanie: „Nie wiem czy wiecie,
Najlepsze na kolana - „nóżki w galarecie”!”
Kiedy już za sobą, mamy kawał drogi,
Jest kolejny temat - łemkowskie pierogi.
Teraz w trakcie wędrówki, krótki postój mamy,
Bo w trasie, zbłąkanego lisa spotykamy.
(A dwoje turystów, to ma taką chrapkę,
Z Preduvratia poszli, by zaliczyć Babkę!)
U nas kolejny temat - warzywa kiszone,
I jedzenie wegańskie, ponoć bardzo zdrowe.
Dzięki tym rozmowom, czas szybko nam leci,
A słońce jak świeciło, tak nadal świeci.
Cały czas dyskutując, na dół schodzimy,
Po sześciu kwadransach, schronisko widzimy.
Słońce mocno świeci, każdy ma rumieniec,
To „Chata pod Naruzim”, po polsku - Czerwieniec.
W schronisku chwilę siedzimy, długa to chwilka,
W tym czasie na każdego, przypada piw kilka.
Ponieważ jest pandemia, wiec zanikły śpiewy,
Lecz jest temat na czasie: „Czy znów strzeli Lewy?”
(A wśród koleżanek, wciąż dyskusja taka,
Andrzej nagrodzony! „Za co ta odznaka?”)
Nudzi nam się w schronisku, dłużej nie czekamy,
Do parkingu, w Vapenicy wreszcie ruszamy.
Dziś trasa niezbyt długa, nie bolą nas nogi,
Do parkingu w Bobrowcu, sześć kwadransów drogi.
Tu znów oczekiwanie, ze złości nas dusi,
Lecz kierowca autobusu, przerwę mieć musi!
Od siódmej wieczorem, nasza jazda już trwa,
Jest wesoło, radio różną muzyczkę nam gra.
Prowadzący disco, robi różne „fikołki”
Zaśpiewał Piaseczny oraz zespół Smokie!
(Dobrze, że nas bawi przebojami Smokie,
O dziesiątej wieczór, w Skomielnej są korki.)
Śpiewał Demis Roussos, Abba piosenki dwie,
Mireille Mathieu śpiewała: „La paloma adieu”!
Śpiewa też Joe Dassin, coś po włosku puszczano,
Z lat dziewięćdziesiątych, „disco italiano „.
Dzięki tej muzyce, wesoło jest, że hej,
Dojeżdżamy do Huty, po dwudziestej trzeciej!

Waldemar Ciszewski - 22.08.2020r.

siwy-wierch12 (109 kB)

Biela skala - Sivý vrch - Sedlo Predovratie - Popradské Bobrovecká Vápenica
22.08.2020

Data
odbycia
wycieczki
Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
22.08.2020 Biela skala, hor. - Sivý vrch
4,6 km 870 m
Słowacja 14 Tak
22.08.2020 Sivý vrch – Sedlo Predovratie
2,6 km 85 m
Słowacja 4 Tak
22.08.2020 Sedlo Predovratie – Bobrovecká Vápenica
6,4 km 35 m
Słowacja 6 Tak
RAZEM 24

Linia
Relacja fotograficzna - Eugeniusz Halo
Relacja fotograficzna - Waldemar Ciszewski
Relacja fotograficzna - Magda Gądek-Krzywodajć
Linia Powrót
copyright